Pearce o nadchodzącym okienku
Jürgen Klopp zadeklarował, że zbliżające się letnie okienko transferowe będzie stało pod znakiem wzmocnień i wydawania pieniędzy na nowe transfery. Właściciele klubu w pełni popierają menadżera i wydają się być gotowi sięgnąć głęboko do portfeli.
Absolutnym minimum ma być zakontraktowanie przynajmniej trzech pomocników. Kolejną pozycją wymagającą wzmocnienia jest środek obrony.
Niemiecki menadżer stwierdził pod koniec marca, że klub musi wykorzystać dobrze przyszłe okienko ale nie podał ani konkretnych kwot, ani nazwisk piłkarzy.
Wiele informacji mówi o zainteresowaniu klubu takimi zawodnikami jak Jude Bellingham czy też Mason Mount. FSG ma świadomość tego, że aby udało się im ściągnąć do siebie takich zawodników będzie trzeba wyłożyć niemałą kwotę.
I właśnie to mają zrobić. James Pearce w swoim ostatnim artykule napisał, że Fenway Sports Group jest gotowe wyłożyć sporo pieniędzy na wzmocnienia, a sami właściciele w pełni popierają niemieckiego menadżera jako szkoleniowca the Reds.
W artykule można przeczytać, że FSG wie, że wymagane są poważne inwestycje, aby pomóc wrócić drużynie z miasta Beatelsów na dobre tory.
W Bostonie była świadomość tego, że zespół może zaliczyć spadek formy, ale nikt nie spodziewał się aż takich problemów.
Właściciele wciąż szukają chętnych na zakup pakietu mniejszościowego w klubie, a znalezienie ich nie byłoby tylko zastrzykiem cennych funduszy dla klubu, ale zapewniłoby potrzebną stabilność.
Niewykluczone, że do czasu zbliżającego się okienka uda się to osiągnąć.
W ostatnich latach kilkukrotnie słyszeliśmy o tym, że Liverpool posiada setki milionów do wydania na transfery, ale koniec końców okazywało się, że jest zgoła inaczej.
Ważnym aspektem inwestycji w nowych członków zespołu będzie również skrupulatna analiza danego zawodnika. Klub nie chce popełnić błędów Manchesteru City czy Chelsea, którzy wydali na zawodników niemałe pieniądze, a oni nie spełnili pokładanych w nich nadziei.
Ważnym ogniwem w dobrym działaniu w tym aspekcie jest dyrektor sportowy. Julian Ward, który zajmuje to stanowisko w Liverpoolu odchodzi latem tego roku, a nowy dyrektor nie został jeszcze znaleziony.
FSG i Klopp są zgodni do tego czego potrzebuje drużyna.
Nie pozostaje nic jak czekać na spełnienie obietnic i pokazanie, że Liverpool wciąż jest w grze o najwyższe cele.
Komentarze (11)
Pearce działa dokładnie jak TVN24 czy TVP Info - oni uwielbiają sterować umysłami swoich "owieczek" :D
Pozwólcie, że wam naświetlę działania Jankesów. Red Sox przez w okresie 2000-2020 byli w top 5 drużyn w lidze jeśli chodzi o płace, w 2021 spadli na 8 miejsce, a teraz są na 11 miejscu. Dodatkowo sprzedali Betts'a (młodą gwiazdę zespołu) i pozwolili odejść Bogearts'owi (legendzie drużyny). To wszystko rozwścieczyło fanów.
Pokazuje to jak tną pieniądze, z takimi właścicielami wracamy na 8 miejsce w lidze.
Drużyny Henry'ego zaczynają operować budżetem drużyn w środku stawki ligi, a nie jak zespoły, które mają wygrywać trofea.
I kto uwierzy teraz w to, że ten dziad wyłoży poważne pieniądze na wzmocnienie drużyny?