Jones o determinacji i Alexandrze-Arnoldzie
Curtis Jones przyznał, że intensywność zaprezentowana na całym boisku w starciu z Leeds, jest najlepszym aspektem ostatniej wygranej Liverpoolu.
The Reds odnieśli przekonujące zwycięstwo 6:1 na Elland Road. Dublety skompletowali Mohamed Salah oraz Diogo Jota, a po jednym trafieniu zaliczył Cody Gakpo oraz Darwin Núñez.
Pomimo fantastycznych bramek wypracowanych przez zespół Liverpoolu, Jürgen Klopp w trakcie pomeczowej konferencji prasowej przyznawał, że jego ulubionym momentem potyczki była zawziętość z jaką the Reds starali się odebrać piłkę piłkarzowi Leeds w samej końcówce spotkania.
- Możemy mówić o bramkach, zdobyliśmy ich sześć, ale najważniejszą kwestią była energia i determinacja całej drużyny - mówił Jones w rozmowie z Liverpoolfc.com.
- Graliśmy przeciwko ekipie, która głęboko się okopała i musieliśmy częściej podejmować ryzyko. Ale gdy traciliśmy piłkę, cała drużyna dawała z siebie wszystko. Świetne chwile.
- Ten sezon nie przebiega tak, jak sobie to zakładaliśmy. Musimy trzymać się razem, działać jako drużyna. Mamy też naszych kibiców. Jesteśmy w tym wszystkim razem. Zdobyliśmy sześć kapitalnych bramek, mieliśmy bardzo dobry dzień.
W dalszej części rozmowy, 22-letni pomocnik opowiedział o swoim występie oraz o grze Trenta Alexandra-Arnolda w środku pola...
O asyście przy pierwszej bramce Joty...
Jota świetnie się poruszał w tej akcji. Chłopaki wiedzą, że kiedy mamy piłkę w tej części boiska, to będziemy próbowali znaleźć odpowiednie podanie lub oddać strzał na bramkę rywali. Jota zna mnie, a ja znam jego i po prostu zobaczyłem odpowiednią przestrzeń. Wspaniały gol.
O trzech występach w pierwszym składzie z rzędu...
Kocham grać i uwielbiam być blisko zespołu. Po tych trzech występach, pewność siebie bardzo wzrosła. Nie jest jednak niewiadomo na jak wysokim poziomie. Wciąż mam do przejścia długą drogę. Staram się grać jak najlepiej w każdym kolejnym spotkaniu, to mnie uszczęśliwia.
O występie Trenta...
Wszyscy wiemy jaki jest Trent. Gdy ma piłkę przy nodze i odpowiednio dużo przestrzeni, zdecyduje się na podanie. Zawsze powtarzam Trentowi, że "w środku pola gra się inaczej, musisz się trochę pokręcić, obrócić". Ale on w jakiś sposób znajduje przestrzeń dla siebie. Cały on. Odbiera piłki i widzi rzeczy, które wielu innym umykają. Mam nadzieję, że będzie to kontynuował.
O nadchodzącym, sobotnim spotkaniu z Nottingham Forest na Anfield…
Teraz musimy zapomnieć o tym meczu i iść dalej. Forest jest drużyną, która walczy o utrzymaniu. Oni także mają ciężki czas, będą walczyć. W naszym przypadku jest podobnie. To będzie wymagającie starcie ale jesteśmy gotowi i mamy więcej pewności siebie.
Komentarze (2)