Ali i Fabinho o odejściu Bobby'ego
Alisson i Fabinho opowiadali o swoim odchodzącym rodaku Roberto Firmino, namawiając kolegów z drużyny do wypełnienia pustki, jaka zostanie po napastniku.
Napastnik opuści Anfield wraz z wygaśnięciem jego kontraktu latem, zakończając wspaniałą 8-letnią przygodę, okraszoną zdobyciem wielu tytułów.
Dwóch jego kolegów z drużyny i przyjaciół, Alisson i Fabinho chwalili swojego rodaka, za jego wkład dla klubu i uważali, że pozostanie spora pustka do wypełnienia, po tym jak Bobby opuści szeregi The Reds
W emocjonalnym wywiadzie Alisson opisywał Firmino jako naprawdę dobrego przyjaciela, natomiast Fabinho opowiadał o popularności napastnika.
- Bobby jest naszym naprawdę dobrym przyjacielem, także kimś bardzo ważnym dla naszej drużyny – mówił Ali.
- Naprawdę chciałbym, aby został.
Fabinho również komplementował odchodzącego kolegę, podkreślając znaczenie jego charakteru i opisując jak mu pomógł przy adaptacji w drużynie.
- Jest naprawdę uroczym gościem, wszyscy w klubie go lubią. Był dla mnie bardzo ważny i dla Ala też. Od kiedy tu przybyłem, był jedną z najważniejszych osób – mówił Fabs.
Para straci bliskiego przyjaciela, a także kluczową postać w drużynie. Według doniesień angielskiej prasy Firmino będzie grał w następnym sezonie w Barcelonie.
Bramkarz Liverpoolu dodał, że reszta drużyny będzie musiała postarać się w następnym sezonie, aby zrekompensować utratę napastnika.
- Wierzę, że z ich stylami, będą musieli postarać się, aby wypełnić tą pustkę - mówił golkiper.
- Musieli to zrobić w tym sezonie, po odejściu Sadio. Nie można wymagać od zawodników, aby robili to samo co Mane. Sadio jest jednym zawodnikiem, inni grają w inny sposób.
Udział Firmino w pozostałych 7 spotkaniach sezonu pozostaje niepewny. Brazylijczyk doznał mięśniowej kontuzji, która wykluczyła go z gry na co najmniej 3 spotkania.
Na pewno Bobby będzie liczył na powrót na ostatnie spotkania domowe, które odbędzie się 20 maja przeciwko Aston Villi. Będzie to z pewnością emocjonalne pożegnanie na Anfield.
Komentarze (0)