Moyes przed wizytą Liverpoolu w stolicy
David Moyes ma nadzieję, że jego piłkarze zrobią mu urodzinowy prezent w postaci wygranej w dzisiejszej potyczce z Liverpoolem. Menadżer Młotów świętował wczoraj 60 urodziny.
West Ham zdobył 7 punktów w ostatnich 3 ligowych potyczkach, a także przypieczętował awans do półfinału Ligi Konferencji.
Menadżer the Hammers jest zadowolony z postępów, jakie uczynił jego zespół w ostatnich tygodniach i liczy na kontynuowanie udanej passy w rywalizacji z Liverpoolem.
- Skończyłem 60 lat i jestem podekscytowany powrotem na ławkę Roya Hodgsona, dzięki czemu nie będę najstarszym menadżerem w Premier League - rozpoczął od żartu swoją konferencję prasową Moyes.
- Pamiętam, jak Jürgen Klopp na jesieni wspominał mi o tym, gdyż był tuż za mną w klasyfikacji najstarszych trenerów w elicie.
- Roy pokazuje jednak, że wiek to tylko liczba i potrafi wciąż świetnie sobie radzić w naszej branży.
- Musimy zdobywać punkty, jak również przyglądać się sytuacji innych zespołów. Oczywiście najwięcej zależy od nas samych. Możemy jeszcze odnieść kilka ważnych zwycięstw i będziemy do tego dążyć - mówił o końcówce sezonu menadżer Młotów.
- Liverpool w ostatnich sezonach należał do ścisłego topu, nie tylko w Premier League, ale i całej Europie. Nie oczekujcie ode mnie, że zapewnię was wszystkich tutaj, że sobie z nimi świetnie poradzimy. Mają mnóstwo jakości w ofensywie, pokazali, że są w stanie tworzyć zagrożenie z różnych sektorów boiska. Wygrali ostatnie 2 mecze w lidze, pokazując, że stają na nogi.
- Zawsze będą trudnym rywalem, bez względu na to, kiedy trafi ci z nimi rywalizować.
- Jürgen jest menadżerem, który od dawna jest na samym szczycie. Finały w europejskich pucharach, triumf w Premier League z Liverpoolem, sukcesy w Dortmundzie. Naprawdę można długo wymieniać jego sukcesy. Bez dwóch zdań wykonał kapitalną robotę w Liverpoolu. Nie sądzę, by znalazł się jakiś kibic the Reds, który myśli inaczej - kontynuował swój wywód Moyes.
- Klopp jest od zawsze cholernie trudnym przeciwnikiem. Jego zespół ciężko pracuje, naciska na rywala i gra po prostu znakomity futbol - podsumował.
Komentarze (0)