Osób online 1531

Czy Xabi pewnego dnia poprowadzi Liverpool?


Niesamowity progres, jaki odnotował Bayer Leverkusen pod wodzą Xabiego Alonso na przestrzeni ostatnich miesięcy nie może być niedostrzeżony przez fanów futbolu w Europie.

Chociaż Bask przegrał pierwszy półfinał Ligi Europy 0:1 z Romą na Stadio Olimpico w Rzymie, wciąż może marzyć o finale z Aptekarzami w pierwszym sezonie pracy w Bundeslidze. 

Dla Alonso będzie to do tej pory najważniejszy test w trenerskiej karierze. Czy zostanie zdany, przekonamy się za kilka dni po rewanżu. 

Były piłkarz Liverpoolu, Realu Madryt i Bayernu Monachium przejmował stery w Leverkusen w październiku. Objął drużynę, będącą na słabiutkim 17 miejscu w Bundeslidze. 41-latek zwyciężył w 17 z pierwszych 32 meczów w roli szkoleniowca Bayeru, przegrywając zaledwie 8. Na rozkładzie mają m.in wygrane z Bayernem Monachium i RB Lipsk.

Do niedawna mieli fantastyczną serię meczów z rzędu bez porażki, która ostatecznie zatrzymała się na 14, wobec przegranej w miniony weekend z FC Köln na własnym stadionie.

Die Schwarzroten, którzy zostali wyeliminowani z Ligi Mistrzów w fazie grupowej, doskonale radzą sobie w Lidze Europy, gdzie po epickim dwumeczu wyrzucili za burtę AS Monaco, odprawiali z kwitkiem także Ferencvaros i Union St. Gilloise.

Teraz na drodze do pierwszego finału europejskich pucharów od 2002 roku stoi im drużyna prowadzona przez starego lisa - Jose Mourinho. 

- Dla mojego zespołu i całego klubu to świetna wiadomość - mówił na przedmeczowej konferencji Xabi Alonso o meczach z Romą.

- Bycie na tym etapie rozgrywek nie zdarzało się często w historii Bayeru Leverkusen. Chcemy wykonać kolejny krok do przodu - kontynuował Bask.

Dla tych, którzy przez 18-letnią karierę pomocnika w profesjonalnej piłce mieli okazję współpracować z Alonso, nie jest żadnym zaskoczeniem, że doskonale odnajduje się w roli trenera.

Potencjał u Xabiego dostrzegł Jose Mourinho, który prowadził Real Madryt w latach 2010-2013.

- Jego ojciec był trenerem, więc dorastał w podobnych okolicznościach do mnie - mówił w wywiadzie Portugalczyk.

- Później został świetnym piłkarzem. Pozycja, na której występował wymagała wielkiej inteligencji i boiskowej mądrości. Xabi miał to wszystko. 

Poznał angielskie, hiszpańskie i niemieckie boiska. Grał dla Guardioli w Bayernie, Ancelottiego w Realu Madryt, czy Rafy Beniteza w Liverpoolu. Od każdego z nich wyciągnął coś interesującego do własnego projektu, który stopniowo rodził się w jego myślach.

- Uczyłem się od każdego szkoleniowca, u którego występowałem - mówił Bask.

- Przeżywałem dobre i złe momenty na boisku. To normalne w piłkarskiej karierze. Starałem się zrozumieć, dlaczego moi szkoleniowcy podejmowali właśnie takie, a nie inne decyzje. Analizowałem ich pracę podczas treningów, podejście do poszczególnych zagadnień, jak rozmawiali z zawodnikami. Wiedziałem, że będę musiał stworzyć prawdziwego siebie, a nie działać na zasadzie 'kopiuj, wklej' - śmiał się Xabi.

- Chodzi o autentyczność.

Piłkarze Bayeru od momentu zatrudnienia Xabiego w roli menadżera Aptekarzy, momentalnie zauważyli zmiany, jakie wprowadził do szatni.

- Od razu zmienił mentalność w zespole. Zaprogramował nas na nowo - powiedział Moussa Diaby.

- Poprosił, abyśmy zapomnieli o wszystkim, co wydarzyło się od początku sezonu. Apelował, żeby zacząć grać, jakby dopiero wystartowały rozgrywki.

- Wniósł do klubu wielkie doświadczenie z czasów, gdy występował na boiskach. Każdego dnia pomagał nam notować postępy. Cała szatnia absolutnie mu zaufała. Jak dotąd radzi sobie świetnie i mamy nadzieję, że ta chwila będzie trwać jak najdłużej. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy Xabiego w roli trenera. Drużyna gra dobrze i zmierzamy razem w dobrym kierunku.

Buty na piłkarskim kołku Xabi zawiesił w 2017 roku. Nie rzucił się jednak od razu na głęboką wodę i mozolnie budował swój warsztat trenerski. Na początku pracował z drużyną Realu Madryt U-13. Później objął posadę trenera rezerw - Realu Sociedad, a gdy stwierdził, że jest gotowy, przyjął ofertę Bayeru, który wyraźnie nie mógł poradzić sobie z pożarem rozprzestrzeniającym się w drużynie.

Dyrektor sportowy Realu Sociedad - Roberto Olabe mówi, że Alonso ma mnóstwo argumentów, które pozwolą mu odnieść sukces w zawodzie trenera.

- Z pewnością można powiedzieć o nim jedno. Bardzo starannie rozważa każdą decyzję, którą zamierza podjąć. Zdecydował się pójść do Leverkusen, gdyż poczuł, że to odpowiedni moment, by to uczynić.

- Stawiał dotychczas małe kroczki, lecz przechodząc do Bundesligi dokonał odważnego wyboru. Nie mam wątpliwości, że sobie poradzi. 

Nie zdziwi chyba nikogo, że od momentu zatrudnienia Baska, Leverkusen jest zespołem opartym o duże posiadanie piłki.

Są jednym z zaledwie 7 drużyn w Bundeslidze, która ma ponad 50% posiadania futbolówki w meczach. 

Pod kątem celności podań są na 5 miejscu w ligowych statystykach. Ponadto mają 4 wynik, jeśli chodzi o oczekiwane gole (xG).

- Xabi chce, by jego zespół miał kontrolę nad meczami. Pragnie, żeby gra Leverkusen była konsekwentna, na boisku była odpowiednia równowaga pomiędzy formacjami - mówił Roberto Olabe.

Alonso na ogół korzysta z usług trzech środkowych obrońców, wspieranych przez 2 wahadłowych, którzy mocno angażują się w grę ofensywną. W środku pola często korzysta z dwójki '10', chcąc możliwie najmocniej przejąć kontrolę nad grą. 

- Być może jesteśmy młodym zespołem, ale tak naprawdę jesteśmy bardzo dojrzali - mówi Diaby.

- Wszyscy wiemy, co chcemy razem osiągnąć. Doskonale zdajemy sobie sprawę, czego nie możemy robić na boisku. Młodzi piłkarze czasem potrzebują ukierunkowania i pewnych podpowiedzi. Taka jest m.in rola starszych kolegów.

W składzie Leverkusen nie brakuje młodych i pragnących zrobić wielką karierę zawodników.

Jeremie Frimpong mający w swoim CV występy w juniorskich ekipach Manchesteru City, jest teraz na radarze Manchesteru United. Arsenal i Newcastle bacznie przyglądają się 23-letniemu, francuskiemu napastnikowi - Diaby'emu. 

Ekwadorski defensor Piero Hincapie (21), napastnik Adam Hlozek (20), obrońca Edouard Tapsoba (24) i napastnik Amine Adli (23) również są kluczowymi, młodymi graczami w talii Xabiego.

Klejnotem w koronie jest jednak ofensywny pomocnik - Florian Wirtz, który od stycznia wraca do wysokiej formy po 10-miesięcznej nieobecności, wobec zerwanego więzadła krzyżowego.

20-latek ma już na koncie 6 występów w reprezentacji Niemiec. Wirtz jest obiektem westchnień wielu europejskich marek, a Alonso niejednokrotnie porównywał go w wywiadach do Leo Messiego.

Czy Xabi Alonso w pewnym momencie swojej trenerskiej kariery spróbuje sił w Premier League? Aktualnie koncentruje się na końcówce sezonu w Leverkusen, gdzie Aptekarze zajmują 6 lokatę w Bundeslidze. Jedyną szansą na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, wydaje się triumf w Lidze Europy. Czy Bayer ma szansę podążyć ścieżką Eintrachtu Frankfurt?

Postępy Hiszpana śledzi Tottenham i Daniel Levy, który wciąż szuka odpowiedniego następcy Antonio Conte. Koguty byłyby nawet skłonne wykupić klauzulę w kontrakcie Alonso, by sprowadzić go do Londynu.

- Plotki to normalna sprawa w futbolu - mówił w zeszłym tygodniu Alonso.

- Wciąż mamy wiele do osiągnięcia tutaj w Leverkusen. Moja głowa jest w 100 procentach skupiona na pracy w tym klubie od kilku miesięcy. Myślę także o kolejnym sezonie i naszych wspólnych planach - powiedział Xabi.

Liverpool także jest świadomy postępów, jakie zalicza Xabi. Jürgen Klopp jest związany kontraktem do 2026 roku i można być przekonanym, że Niemiec będzie kontynuował swoje dzieło na Anfield w kolejnej kampanii.

W klubie zdają sobie jednak sprawę, że nic nie trwa wiecznie i życie po Kloppie także będzie podążać swoim torem. 

Bez względu na to, co wydarzy się w Lidze Europy i końcówce sezonu w Bundeslidze, jedno jest pewne. Xabi rośnie w siłę i mozolnie pracuje na swoje nazwisko. 

Nie będzie absolutnie żadnym zaskoczeniem, jeśli pewnego dnia trafi do Premier League i osiągnie sukces w lidze, która przyciąga jak magnes z wielu piłkarskich względów.

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (18)

Man_In_Red 12.05.2023 01:29 #
Zrobi to prędzej niż Gerrard.
AirCanada 12.05.2023 01:37 #
Póki co Gerrard oblał egzamin na Villa Park. Kolejna wpadka w roli menadżerskiej i bliżej mu do Lamparda niż do Xabiego będzie. Co do Baska to faktycznie świetny początek pracy w Bayerze. Niech tam przynajmniej jeszcze sezon popracuje i udowodni, ze poczatkowe fajne wyniki to nie dzieło przypadku. Trzymam kciuki za Xabiego.
Man_In_Red 12.05.2023 02:33 #
Najlepiej to niech prowadzi z sukcesami aptekarzy do 2026 a potem :)
kuczq 12.05.2023 03:26 #
Pamiętam jak kiedyś spekulowano, że Gerrard w 2024 będzie trenerem Liverpoolu, bo w tym roku kończył się kontrakt Kloppa i Gerrarda w Rangers.

Na dzisiaj nie ma sensu się zastanawiać kto po Kloppie, bo Jurgen tutaj jeszcze będzie minimum trzy lata. W tym czasie Alonso zdąży odejść z Bayernu i jeszcze zostać zwolnionym przez inny klub.
ynwa19 12.05.2023 08:29 #
Z BayerNu nigdy nie odejdzie ale z Bayeru to kto wie :)
MG75 12.05.2023 06:51 #
Porównując obiektywnie Xabiego i Stevena widać różnicę na korzyść Baska - doświadczenie w kilku wielkich klubach i pracę pod okiem chyba wszystkich najlepszych trenerów ostatnich lat (no poza Kloppem). Steven całą poważną karierę spędził w Liverpoolu, Xabi ma doświadczenia z różnych najmocniejszych lig.
hoster 12.05.2023 07:30 #
Przyznam, że jak Alonso przejął Leverkusen to zacząłem ich trochę śledzić ich wyniki czasami też skróty meczów podpatruję bo szczerze od początku uważałem, że Xabi ma większe predyspozycje do zostania managerem niż Steve. Mam tylko nadzieję że mądrze pokieruje swoją karierą a nie zrobi jakieś głupstwo typu przejście do Spurs. Ale zdziwiłbym się bardzo, gdyby coś takiego się stało. Xabi to mądry analityczny umysł. Chciałbym, żeby z sukcesami prowadził Bayer a w przyszłości przejął prace po Jurgenie.
roberthum 12.05.2023 08:16 #
Na razie dużo za wcześnie na prorokowanie czy Xabi będzie mógł zastąpić Kloppa. Bask jest na początku swojej kariery i jeszcze sam musi złapać na takim stanowisku sporo doświadczenia, aby mieć odpowiedni warsztat do przejęcia topowego klubu. Po początkowych sukcesach Stevena w Szkocji nastąpiło zachłyśnięcie się nimi i snucie wizji jak to wejdzie w buty Jurgena po wygaśnięciu jego kontraktu z Liverpoolem.

Dajmy Xabiemu czas. Równie dobrze może okazać się, że za rok zostanie zwolniony ze stanowiska. Na razie nie ma co rozstrząsać tematu zastępstwa Niemca
ynwa19 12.05.2023 08:34 #
Dajmy mu spokojnie pracowac,udowadniac swoja wartosc jako trener.
Optymalny plan bylby moim zdaniem taki gdyby Jürgen zostal tak jeszcze do konca sezonu 27/28 a Xabi tak za dwa lata zmienil Leverkusen(z wlasnej woli) na jakis Juve czy Atleti na przyklad aby nabyc jeszcze wiekszego doswiadczenia.
Inny klub w Anglii przed LFC nie jest mu potrzebny,Kloppo tez "nie terminowal" w jakis "Brajtonach".
Karasu 12.05.2023 09:54 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 12.05.2023 11:47 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Kolumbjajo 12.05.2023 12:20 #
Obawiam się że i tym razem Real nas wy....a, ubiegnie znaczy się
MG75 12.05.2023 16:14 #
Real to max 3 lata, kto tam w ostatnich 20 latach wytrzymał dłużej? Niech terminuje w Realu przez te 2 lata i dopiero wtedy pójdzie do topowej ligi i topowego klubu, znaczy się Liverpoolu 😉
Kolumbjajo 12.05.2023 18:24 #
Dobre 😉
VII 12.05.2023 12:35 #
Zrobiła się jakaś taka tendencja do masowego obsadzania byłych legend piłkarskich na menadżerów największych światowych drużyn, mimo że ci niekiedy nie spełniają nawet wymagań do prowadzenia drużyn średniej klasy. Ja szczerze mówiąc wolałbym żeby klub w przyszłości prowadził ktoś mniej znany w świecie piłkarskim, kogo będziemy utożsamiać z doświadczeniem i umiejętnościami aniżeli sympatią wynikającą z faktu że ktoś kiedyś w 2005 roku coś tam wywalczył i podniósł. Nie wiem jak wy ale ja nie wyobrażam sobie sytuacji w której pewnego dnia z powodu bardzo złych wyników i kryzysu w szatni trzeba by było zwolnić Gerrarda albo Xabiego. Ja bym przeżywał to chyba jeszcze bardziej, jak ostatni mecz Stevena na Anfield. Najlepsi zawodnicy w historii piłki nigdy nie będą równie dobrymi trenerami.
użytkownik zablokowany 12.05.2023 13:14 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
roberthum 12.05.2023 13:14 #
Są wyjątki od tego i czasem bardzo dobrzy piłkarze są równiez bardzo dobrymi trenerami - Ancelotti, Mancini, Del Bosque, Guardiola, Heynckes, Zidane czy chociażby Dalglish
użytkownik zablokowany 12.05.2023 13:32 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
MG75 12.05.2023 16:17 #
Klopp powiedział kiedyś, że jako piłkarz miał pierwszoligową głowę i czwartoligowe nogi i wystarczyło mu to do gry na poziomie 2BL. Xabi głowę ma na karku więc warto obserwować, jak sobie będzie radził, "materiał" na trenera jest z niego bardzo dobry. Niech pójdzie drogą Pepa czy Carlo.
Man_In_Red 12.05.2023 18:12 #
MG75
To była nawet piąta liga
VII 12.05.2023 22:21 #
No dobrze jakieś tam małe wyjątki są w postaci Zidana czy Daglisha. Ale ilu z wymienionych przez was piłkarzy to takie top of the top? Ludzie o których można powiedzieć z czystym sercem że to są piłkarskie legendy? Taki Arteta czy Kompany jak dla mnie nie byli jakimiś ikonami.
zawad2 13.05.2023 08:02 #
To ja dorzucę Johana Cruyffa.
użytkownik zablokowany 13.05.2023 14:03 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (1)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com