Alisson wspomina swoją bramkę
Alisson wspomina szaloną główkę sprzed 2 lat, ale ma nadzieję, że historia się nie powtórzy.
2 lata minęły od niesamowitej bramki Alissona, która uratowała nadzieje Liverpoolu na grę w Champions League. Golkiper przyznaje, że jest to moment, który widuje niemal każdego tygodnia.
Brazylijczyk powędrował w pole karne West Brom w 94 minucie w maju 2021 roku, po czym wykończył dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda zapewniając drużynie niezwykle ważne 3 punkty.
To podtrzymało nadzieje na ukończenie sezonu w top4, ostatecznie Liverpool ukończył sezon na trzecim miejscu.
Alisson wspominał ten szalony moment w ostatnim wywiadzie i wyznał, że po dziś dzień regularnie widuje te nagranie w social mediach.
- Wiele razy, kiedy spoglądam na Twitter, pojawia się na mojej linii czasowej właśnie ta bramka. Nie pamiętam kiedy dokładnie, ale w tym tygodniu, już go oglądałem - mówił w wywiadzie z The Times Brazyliczyk.
- To dobrze. Sprawia mi to radość. Zastanawiam się, jak to było szalone, że zdobyłem gola.
To był moment, który będzie żył długo w pamięci kibiców The Reds. Rozpoczął on serię, która skończyła się finałem Champions League w Paryżu 12 miesięcy później.
- Ten sezon niesie ze sobą podobne wyzwania, wiele kontuzji ważnych zawodników, w tamtym sezonie dzięki wysiłkowi byliśmy w stanie coś osiągnąć - kontynuował Alisson.
- Nie graliśmy wtedy świetnie, a teraz gramy naprawdę dobrze, jeśli spojrzysz na ostatnie 6 spotkań, które wygraliśmy. Wiem, że potrafię dobrze główkować, ale mam nadzieję, że nie będziemy tego znów potrzebować.
Komentarze (0)