Riera z podwójną koroną w Słowenii
To był obfitujący w olbrzymie emocje sezon Albert Riery w lidze słoweńskiej, gdzie przyszło mu poprowadzić ekipę NK Olimpija Lublana.
Debiutancka konferencja prasowa nie przeszła bez echa, bowiem zakłócili ją miejscowi ultrasi, protestujący przeciwko wielu decyzjom podejmowanym przez zarząd klubu.
Hiszpański trener zgodził się wcześniej zakończyć konferencję prasową, a w kolejnych miesiącach wziął się ostro do pracy, czego efektem była podwójna korona ekipy z Lublany.
W kwietniu NK Olimpija zapewniła sobie wygraną w PrvaLiga, kończąc rozgrywki z 6 punktami przewagi nad NK Celje. Dla drużyny było to pierwsze mistrzostwo kraju od sezonu 2017/2018.
W finale krajowego pucharu podopieczni Riery wygrali 2:1 z Mariborem.
3 tygodnie później były zawodnik Liverpoolu podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska.
41-latek podziękował swoim piłkarzom, a także kibicom za wsparcie.
- Wiem, co mogę kontrolować jako trener. Chodzi o moich zawodników. Funkcjonowało to bardzo dobrze przez cały sezon - mówił Riera.
- Nigdy nie pozwalam nikomu ingerować w swoje wybory. Każdy kto mnie zna, ma świadomość w jakim stylu pracuję. Do mnie należą ostateczne decyzje, ale wygląda na to, że nie wszyscy są w stanie to akceptować.
- W Słowenii zdobywanie trofeów jak widać, nie jest najważniejsze - podsumował były gracz Liverpoolu.
Komentarze (4)
Dziwna tą liga, na dzień dobry wpada banda kiboli, na koniec trener rezygnuje po wygraniu podwójnej korony rezygnuje z powodów (chyba) pozasportowych. Może okazał się być za dobrym trenerem na ten klub?