Tsimikas nie chce odchodzić
Grek w Liverpoolu jest głównie zastępcą Andy'ego Robertsona. Po ostatnim meczu sezonu na twarzy obrońcy pojawiły się łzy, co sprawiło, że niektórzy zaczęli mówić o potencjalnym transferze.
Pod koniec sezonu Jurgen Klopp postanowił nieco zmienić taktykę, co sprawiło, że Liverpool będąc przy piłce operował z trzema środkowymi obrońcami.
Nie wiadomo czy taka pozycja odpowiadałaby Tsimikasowi, ale według najnowszych informacji, żadnej ze stron nie pali się do pożegnania.
Grecki dziennikarz Giannis Chorianopoulos napisał w niedzielę na Twitterze, że ani klub, ani zawodnik nie planują transferu tego lata, pomimo pojawiających się ostatnio plotek.
"Kostas Tsimikas nie zamierza opuszczać Liverpoolu, a Liverpool na tą chwilę nie zamierza go sprzedawać", napisał grecki dziennikarz.
Zmiana pozycji Trenta Alexandra-Arnolda sprawiła, że pod koniec sezonu polepszyła się gra Liverpoolu.
Zmiana ta sprawia jednak, że pozostali trzej obrońcy muszą bardziej skupiać się na bronieniu i grać na dużej intensywności, by neutralizować ataki przeciwników.
Od momentu wprowadzenia w życie tej zmiany Tsimikas nie pojawiał się zbyt często na boisku, co doprowadziło do powstania wątpliwości, czy jest on w stanie poradzić sobie z taką nową rolą.
Jeśli wierzyć Chorianopoulosowi, Tsimikas nie chce jednak opuszczać Anfield tego lata i pozostanie on zastępcą na lewej obronie.
W zeszłym miesiącu pojawiły się również informacje, jakoby Grek miał tego lata usiąść z działaczami do rozmów na temat nowego kontraktu.
Obecna umowa Tsimikasa wygasa w 2025 r., co oznacza, że pozostały mu już tylko dwa lata kontraktu, który podpisał w 2020 r.
W zeszłym sezonie Grek zaliczył 28 występów we wszystkich rozgrywkach, czym pokazał, że wciąż ma rolę do odegrania w przyszłym sezonie.
Liverpool będzie się starał w nadchodzącej kampanii odbić po rozczarowującym sezonie i ponownie będzie chciał walczyć na wszystkich frontach.
Komentarze (16)
Pozostanie Tsimikasa oceniam jak najbardziej na plus.
Lubisz cytować Romano więc wiesz, że kontaktowaliśmy się z obozami Thurama i Kone ale nie złożyliśmy póki co żadnej oferty. Wiesz czemu? Bo zbieramy drobne geniuszu. Nasz budżet transferowy już został praktycznie wydany, to chyba jasne.