SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1808

Wywiad z fanem Argentyny


Według wieloletniego kibica reprezentacji Argentyny Alexis Mac Allister wniesie do Liverpoolu ogromną jakość, wszechstronność oraz pokorę.

Oficjalny klubowy serwis porozmawiał z Danem Edwardsem, dziennikarzem z Buenos Aires i fanem byłego klubu pomocnika - Brighton & Hove Albion.

Przede wszystkim, jak wygląda pozycja Mac Allistera w kadrze Argentyny po tym, jak pomógł jej sięgnąć po mistrzostwo świata?

- Nie powiedziałbym, że wziął się znikąd, był znany w Argentynie, grał dla Boca, a potem przeniósł się do Premier League, jednak z pewnością jego osoba zaczęła wzbudzać ogromne zainteresowanie w ciągu ostatnich sześciu, dziewięciu miesięcy. Kiedy komuś stąd się to udaje, wszyscy są szczęśliwi, po prostu cieszą się, że zawodnicy się rozwijają i dobrze sobie radzą. Wygląda na to, że będzie bardzo, bardzo ważnym graczem dla Argentyny przez długi czas.

Pochodzi z piłkarskiej rodziny, więc rozwój jako piłkarza był raczej spodziewany?

- Zawsze trudno przewidzieć, jaki potencjał będą miały te dzieciaki. Obserwowałem ich od dłuższego czasu, a Alexis był kolejnym, który wypłynął z akademii Argentinos Juniors, która ma doskonałą reputację w rozwijaniu najlepszych talentów – sięgając aż do Diego Maradony. Ludzie tacy jak Juan Roman Riquelme, Fernando Redondo, Esteban Cambiasso, wszyscy przeszli przez tę akademię. Mac Allister rozpoczynał, gdy Argentinos spadli do drugiej ligi i było dla nich bardzo ważny, nawet jako 18,19-latek, pomagając im w awansie.

- Myślę, że była to spora niespodzianka, kiedy Brighton zwróciło na niego uwagę w tak młodym wieku, kiedy był stosunkowo niedoświadczony. Potem był wypożyczony do Boca, gdzie radził sobie przyzwoicie, ale nie powiedziałbym, że podbił świat, grając jak numer 10, a nawet drugi napastnik. Od tego czasu Brighton i Argentyna zaczęły ustawiać go niżej, dalej od bramki rywali, pozwalając mu na korzystanie z szerokiego zestawu umiejętności, jeśli chodzi o poruszanie się po boisku. Myślę, że to pokazuje to co w nim najlepsze, tak grając czuje się najbardziej komfortowo.

Mógłbyś przybliżyć niektóre z ról, w jakich grał dla klubu i kraju? Powiedział nam, że może grać na każdej pozycji...

- Po pierwsze, jest silny mentalnie, bo nie jest jednym z tych, którzy będą chcieli grać tylko jako numer 10, albo po prostu tuż za napastnikiem. Ma to szczęście, że pasuje tam, gdzie tylko jest potrzebny i robi to bardzo dobrze. W Brighton funkcjonował w dwóch głównych rolach - współpracował z Moisesem Caicedo jako podwójny pivot, gdy Brighton grał 4-2-3-1, a także nieco wyżej w centralnej roli w tej samej formacji i wyglądał bardzo dobrze, wykorzystując różne aspekty swojej gry w każdej roli.

- W Argentynie jest trochę inaczej. Podczas mundialu, jego główna pozycja była po lewej stronie trójki w środku pola, co dało mu dużo swobody - poniekąd było to połączenie tych dwóch ról, które pełnił w Brighton. Zarówno atak jak i defensywa, pracował w obie strony i był zdolny do wykorzystywania pojawiających się większych przestrzeni. Ogólnie rzecz biorąc, jest po prostu bardzo wszechstronny. Udowodnił, że nie jest przerażony odgrywaniem wielu ról i będzie pasował tam, gdzie drużyna będzie go potrzebować. Zdecydowanie jako środkowy pomocnik, radzi sobie bardzo, bardzo dobrze.

Oczywiście ma genialne umiejętności, ale czy można powiedzieć, że wyciąga to, co najlepsze ze swoich kolegów z drużyny?

- Myślę, że tak. Widać, jak wszyscy jego koledzy z drużyny - zarówno w Brighton, jak i w Argentynie - zżyli się z nim i jak dobrze się o nim wypowiadali. Jest po prostu bardzo, bardzo dobrym kolegą z drużyny. Bardzo pokorny, nie zainteresowany braniem całej chwały dla siebie, po prostu chce wyciągnąć to co najlepsze ze wszystkich wokół niego. To mu bardzo pomogło. Podczas mundialu, pod względem taktyki, on i Enzo Fernandez wnieśli nowy wymiar w argentyńskiej drużynie, którego brakowało wcześniej Lionelowi Messiemu. Takich pomocników, którzy pracować w obie strony, osłaniać obronę, ciężko pracować, ale także wejść w pole karne przeciwnika, strzelić i po prostu dać Messiemu kreatywne wsparcie. Był kluczowy, absolutnie kluczowy. Jego nagłe pojawienie się w tej drużynie po kontuzji Lo Celso tuż przed turniejem i problemy z Arabią Saudyjską, które pozwoliły mu wskoczyć do zespołu sprawiły, że jego pojawienie się w tym czasie było darem bożym dla Messiego i Argentyny.

Czy można powiedzieć, że jest marzeniem każdego menedżera, z racji wszechstronności, bezinteresowności i pozostałych zalet?

- Myślę, że tak. To typ gracza, którego każdy menadżer chciałby mieć zawsze w gotowości, ponieważ jest wszechstronny, może wystąpić na trzech, może nawet czterech, różnych pozycjach i nie tracić rytmu. Poza tym, nie ma wybujałego ego. Chce po prostu grać w piłkę, skupić się na swoich celach i idzie mu naprawdę dobrze. U mnie byłby jednym z pierwszych nazwisk przy ustalaniu składu.

Zatem jest to zawodnik, w związku z którym fani Liverpoolu powinni odczuwać ekscytację...

- Ja osobiście bym był. Gdybym miał stworzyć profesjonalną drużynę piłkarską i wybrać piłkarzy, na pewno byłby jednym z pierwszych na mojej liście. To facet, który bardzo rzadko opuszcza mecze, może strzelać gole, asystować, pracować w obronie, zbliżyć się pod bramkę rywala, grać w wielu rolach jako pomocnik, co jest ważne przy tak wielu meczach rozgrywanych we współczesnym futbolu. Podsumowując, to facet, który cię nie zawiedzie, zawodnik, którym wzbudza ekscytację.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

VII 16.06.2023 12:43 #
Ahh to nasze pompowanie balonika, mimo że gość nie zagrał jeszcze ani jednej minuty w PL. Pożegnani już Keita i Ox też mieli być wszechstronni. Mieli wnieść całą gammę zalet i kreatywności w naszą drużynę. A finalnie okazało się że poza paroma bardzo ważnymi występami i bramkami, tak naprawdę jedyne co w(z)nieśli to nasz dział medyczny i rehabilitacyjny na wyższy poziom specjalizacji w dziedzinie urazów. Wydaje się że będzie to dobry transfer, ale na ten moment nie ma co zapeszać. Z resztą jedna jaskółka wiosny nie uczyni. Tu potrzeba jeszcze dwóch takich żeby Księżyć ukraść.
Jawo22 16.06.2023 12:49 #
Miałem zamiar napisac komentarz o podobnej treści. Czekamy na następne transfery.
użytkownik zablokowany 16.06.2023 14:37 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
BigAnfield 16.06.2023 14:49 #
Trochę w PL już pograł.....
użytkownik zablokowany 16.06.2023 15:12 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Man_In_Red 16.06.2023 22:26 #
Jeśli Trent zagości na stałe w środkowej części boiska to podpisanie Thurama może wystarczyć ale wtedy trzeba koniecznie wesprzeć obronę. Lekko nie będzie ale może uda się coś ulepić.
stoigniew 16.06.2023 19:47 #
Trzeci tydzień klepiemy nita o macallisterze a tymczasem ManC podpiepszyli kovacicia z czelsi w promocji za 40 zł 😡 Jak tu ma byc dobrze? Do 8 lipca potrzebny pelny skład a to orgia jak wtedy gdy Torres przychodził - tyle że wtedy to było uzasadnione

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com