Henderson opuści Liverpool i trafi do Al Ettifaq

no i Papa

Jak za niego sprowadzą Lavię albo Gravenberga to my Ligi Mistrzów długo nie powąchamy.

Dobrze, że się w końcu sytuacja wyklarowała. Odejście, zarówno Hendersona, jak i Fabinho, wyjdzie nam tylko na plus. Swoje zrobili, swoje wygrali, natomiast teraz potrzebujemy zawodników młodszych, lepszych i głodnych zwycięstw.

Liczę teraz na ofensywę transferową w naszą stronę, bo do rozpoczęcia sezonu pozostało coraz mniej czasu.

A co do Hendersona, napisałem już swoje pod innym artykułem. Dzięki za wszystko i powodzenia w dalszej karierze! Nie ma ludzi niezastąpionych, a Liverpool potrzebuje pilnie zmian, by móc rywalizować na szczycie ;-)

nie tylko Henderson odchodzi zaraz bedzie wpis o Fabinhio .. bo tez go na ławce nie ma

Żegnaj Legendo.

Powodzenia kapitanie.

Umiejętności może i już nie nadążały za zaangażowaniem, ale i tak zapamiętam cie pozytywnie.

Nigdy nie zapomnę jak podnosił puchar Ligi Mistrzów w 2019. Nigdy nie zapomnę, że odszedł w takim stylu. Byłeś wspaniałym kapitanem, ale nie odszedłeś jak kapitan. Z pewnością nie jak kapitan Liverpoolu - mojego, osobistego Liverpoolu.

Dzięki za wszystko Kapitanie!
Tego co wygrał w czerwonej koszulce nikt mu nie zabierze. Był częścią drużyny, która po latach posuchy przywróciła nam radość z kibicowania The Reds.
Powodzenia pod wodzą innej Legendy!

Fabinho też na bank nas opuści. A Tobie, dziękujemy kapitanie!🔴🔴🔴

A więc jednak... tyle lat był kapitanem.. odchodzi bez pożegnania, dziwne to wszystko. Cóż, światem niestety pieniądze rządzą..

Słuchajcie taka rewolucja musi wyjść na dobre :D odświeżona kadra na plus .....Trenta na Kapitana :D i oczywiście do środka pola .....stoper,prawy obrońca i pomocnik jeszcze i git .....magia odświeżonego i powiększonego Anfield poniesie wysoko w tabeli :) co myślicie ?

Dziwne, ze nie chcial chociaz pozegnac sie tym towarzyskim meczem.

Kto z nas by w maju pomyślał, że już nie zobaczymy Hedno. Szanuje jego decyzje i bardzo się z niej cieszę 😀

Niby się człowiek powinien cieszyć ale jednak jakoś smutno. To co osiągnął jest mega i niedopodwarzenia , tylko że teraz to był cień tamtego Henia. Jeszcze to że nie będzie pożegnania -dziwne w chuj

Ale wietrzenie magazynu oby nam się to czkawką nie odbiło.

No cóż... Nie odmawia się kiedy pieniądz woła.

Dzięki za wszystko Hendo! 12 lat w Liverpoolu, 8 jako kapitan, zdobyte wszystkie trofea, kawał historii. Na pewno nie było mu łatwo wejść w buty kapitana po Stevenie, ale jednak udźwignął. Mimo, że w ostatnich sezonach nie zawsze powalał formą to ma u mnie szacunek.

Nie podobają mi się okoliczności, wolałbym żeby odszedł jak Milner, z pożegnaniem na Anfield. Jako kapitan zasłużył na to.
Z drugiej strony zmiana warty i odejście zawodnika coraz słabszego, że sporą tygodniówka jak najbardziej słuszne.

Dla klubu transfer na +. Henderson zawsze był przeciętnym zawodnikiem, ale ostatnie 2 sezony to już konkretnie nie dojeżdżał. Na - na pewno "styl" odejścia.

Powodzenia kapitanie!

Swoją drogą ambitny gość, w wieku 33 lat przenosić się do drugiej najlepszej ligi świata. Szacunek

bardzo k.... Nie fajnie, powodzenia legendo i dziękuję

Oj żeby nam się to czkawką nie odbiło. O ile odejść Keity, Milnera i Oxa, którzy nie odgrywali znaczących ról w ubiegłym sezonie można prawie nie odczuć o tyle pozbycie się dwóch doświadczonych, podstawowych pomocników może być niepokojące, szczególnie że to byli zawodnicy defensywnie usposobieni, których mamy jak na lekarstwo.

Od Hendersona w poprzednim sezonie lepsi byli Jones i Bajcetic, dużo nie tracimy w kwestii jakości składu, w tym przypadku można tylko zyskać i to że udało się go opchnąć za te 12 baniek uważam za dobry deal. Kwestie LGBTiQ już pominę bo widzę jak ten temat podnosi ciśnienie ludziom na forum. Problemem jest sprzedaż Fabinho bo wtedy trzeba tę lukę jakoś uzupełnić.

Grubo lecimy, ale rewolucja w środku była potrzebna.

Dzięki za kilka lat gry, powodzenia na dalszym etapie kariery.

Piękny dzień!

Poczułem dziwną ulgę i radość w sercu.

Nie podoba mi się kierunek w którym to wszystko zmierza. Teraz niektórzy mogą się cieszyć, że ktoś był gotowy zapłacić te 12mlm za Hendo i odciążyć nas z jego pensji, ale za parę lat może się okazać, że nikt już nie będzie chciał grać w Europie. No bo skoro taki Henderson, nic mu nie umniejszając, dostaje 700k tygodniowo, to jaki europejski klub może się z tym równać?

Oto jest dzień który dał nam Pan, cieszmy się nim i radujmy się nim. Oto jest dzień, oto jest dzień, nanana na na :)

Możecie pisać co chcecie ja będę płakał za nim. To był jednak prawdziwy kapitan ciężko go będzie obecnie zastąpić. To jedna sprawa a druga to weźcie pod uwagę że Henderson był w Liverpoolu od 2011 roku. A wtedy byliśmy na dnie. Również on pomógł nam się podnieść, wyjść z tego szamba i zdobyć wiele trofeów. Życzę powodzenia w dalszej karierze. Dzięki za wszystko.

Dzięki kapitanie za wszystkie wspaniałe wspomnienia. Koniec pewnej epoki w Liverpoolu, jakby nie było, wiele mu zawdzięczamy. Oby mu się wiodło na emeryturce i niech sobie sowicie dorobi :)

Wiadomo z trójki najbardziej szkoda Hendo ale te czystki wyjdą nam na dobre bo wymusi to na FSG transfery mam nadzieję... ale jednak szkoda że nie stało się to zanim Bellingham przeszedł do Realu bo mógłby od razu wskoczyć w opaskę.

Prawdziwy kapitan tak nie odchodzi z klubu..

Żaden interes dla LFC oddaliśmy już Milnera, Jordan nie powinien odchodzić.

W wieku 33 lat ciężko odrzucić 770k tygodniówki. Zobaczył, że do klubu przychodzą nowi, topowi środkowi pomocnicy, ogarniają się Jones i Bajcetek, Trent może przejść do pomocy, minut nie dostałby turbo dużo. Dla mnie od 2 lat był za słaby na Liverpool ale nadrabiał braki charyzmą, walecznością i dużo biegał. Gość od czarnej roboty i noszenia fortepianów. W swoim prime'ie zakładał kosmiczny presing, walił ogromne kilosy na murawie, elegancko zabezpieczał Trenta, potrafił ustrzelić ładną bramkę i asystować. Zostawił temu klubowi całe serce a i nie wiem czy jeszcze nie więcej zdrowia! Myślę, że Arabusy zgodzą się na jego jakiś pożegnalny mecz/moment na Anfield! Hendo, dzięki za wszysko!

Ja tam mu się nie dziwie to jest jego praca i właśnie dostał finansową ofertę swojego życia będąc spełnionym sportowo piłkarzem, który i tak odszedłby stąd w ciągu max dwóch sezonów a i już w tym pełniłby pewnie rolę zmiennika.

Mówią że faceta ocenia się po tym jak kończy a nie jak zaczyna ale ja będę mimo wszystko oceniać go przez pryzmat tych wszystkich pięknych chwil jakie nam dał a nie tego jak zakończyła się jego przygodą z Liverpoolem.

nareszcie, 12 lat patrzenia na tego paralityka odbiło się na mojej psychice. oby nigdy więcej taki dziwoląg nie był kapitanem w tym klubie

Hmmm To Ci PaPa Kapitanie na Saudi Okręcie!

Dzięki kapitanie. Dał przykład jak pomimo tego że wszyscy stawiają na Tobie krzyżyk można serduchem i zaangażowaniem nadrabiać braki nawet na najwyższym poziomie. W swoim "prajmie" zabiegałby i zapressował każdego. Powodzenia na zasłużonej emeryturce.
Tego że wygrał wszystko z Liverpoolem nic i nikt mu już nie odbierze, nie ważne jaki miał na to wpływ.

Aż się przypominają takie piękne bramki jak z city i chelsea. YNWA

Czemu nic te skur.. z zarządu nie robią kolejnych transferów .. pajace

Pozostaje pożegnać naszego kapitana, podziękować mocno za wszystko co zrobił dla klubu i życzyć udanej emerytury przy słońcu i walizkach z forsą. Muszę przyznać że nie był On moim ulubionym piłkarzem w tym klubie i nie jest mi jakoś bardzo szkoda że odchodzi. Nie jest mi szkoda, bo wiem że ten zawodnik to równia pochyła i powolny zanik charakteru. Ktoś poniżej napisał że w swoich prime zabiegałby wszystkich.. No tylko że nawet w tym prime odbiegał od reszty, która miała realny wpływ na grę. W obecnym czasie byłby wobec młodzieży jedynie takim starym pokrzykującym grzybem siedzącym na ławce, który wejdzie na murawę od czasu do czasu na końcówkę meczu albo jako zmiana wymuszona. Już nie mówiąc o płaceniu mu pokaźnej pensji tak naprawdę za 40 procent tego co powinien robić. Ubiegły sezon pokazał że rewolucja jest niezbędna i show must go on. Może wreszcie skończy się lizanie po jajkach w przypadku Jurgena i całej drużyny.

Tak więc drogi Jordanie, dziękujemy ci za każdą jedną minutę na boisku i poza nim YNWA

Do tych dzbanów co się mało nie zesrają ze szczęścia, że Hendo odchodzi to przypominam, że został zawodnikiem roku w PL i nawet jeśli nie był najlepszy wtedy to był w topce pomocników. Potrafił posyłać podania prostopadłe z cyklu absolutny top (np. w meczu z MU) jak kiedyś Stevie i był bardzo dobrym liderem na boisku. Był podstawowym zawodnikiem składu, który był o włos od poczwórnej korony i wygrał wszystko, przypadkiem lub ciągnięty przez innych by tego nie zrobił.

Powiem tak,z różnymi ludzmi miałem doczynienia i wiem,że nie ma ludzi świętych.Każdy z nas ma własne słabostki,jazdy,ułomności charakteru,nawyki czy nałogi.Akceptuję to,bo wydaje mi się to naturalne.Jednego natomiast nie akceptuję.Nienawidzę świętoszkowatych zjebów którzy na siłę chcą ludziom wciskać swój punkt widzenia,swoją ideologię(bez znaczenia jakiego zabarwienia jest ta ideologia) którą uważają za jedynie słuszną.Tak więc,żegnam go bez żalu.Niech idzie gdzie chce i zarabia ile tam mu dadzą.