Jürgen Klopp przed meczem z Bayernem Monachium
Jürgen Klopp nie może się doczekać momentu rozpoczęcia meczu, który wydaje się być najtrudniejszym testem w okresie przygotowawczym. Liverpool jutro w Singapurze zmierzy się z Bayernem Monachium.
Mecz z mistrzem Bundesligi będzie wydarzeniem zamykającym tournée drużyny w Azji, a jednocześnie przedostatnim spotkaniem, jakie the Reds rozegrają przed rozpoczęciem nowego sezonu Premier League.
Boss z przyjemnością przyjmuje tego typu wyzwania i liczy na to, że jego zawodnicy w satysfakcjonujący sposób odzwierciedlą pracę, jaką do tej pory wykonali w trakcie lata.
- Z pewnością jutrzejszy mecz jest najtrudniejszym jak do tej pory. Widzieliśmy kilka fragmentów meczów Bayernu przeciwko drużynie Kawasaki oraz Manchesteru City - powiedział Klopp na konferencji prasowej.
- Bayern zatem, co jest już tradycję, to bardzo dobry zespół. Mają czterech światowej klasy środkowych obrońców, dwie światowej klasy pary pomocników. Na czele z kolei szybkość i wszystko inne i technika, wykańczanie akcji. Będę szczery, wyglądało to dość imponująco.
- Jednak to dobrze. Chcieliśmy zagrać z mocnym rywalem i zagramy z takim. Będzie to z pewnością dla nas najtrudniejszy w tym okresie przygotowawczym sprawdzian. Natomiast właśnie taki potrzebny jest na ten moment.
- Tak, jestem podekscytowany obserwowaniem, w jakim miejscu jesteśmy, jak potrafimy dostosować się do jakości rywala, ponieważ to stały element piłki nożnej.
- Od pierwszego dnia po powrocie z urlopów staram się bardzo jasno wskazywać, że nasza gra w defensywie musi być na całkowicie innym poziomie w porównaniu do poprzedniego sezonu i lepiej pokażmy to jutro, bo inaczej popadniemy w prawdziwe kłopoty.
- Właśnie z tego powodu wyczekuję jutrzejszego meczu — mając świadomość, że przeciwnik to najwyższej klasy drużyna, jednak uważam, że podjęcie tej próby ma sens.
W wygranym 4:0 meczu z Leicester City Curtis Jones grał na pozycji numer 6 jako defensywny pomocnik. Klopp został zapytany, czy 22-latek właśnie na tej pozycji będzie grał w nadchodzących tygodniach i miesiącach.
- W tym specyficznym ustawieniu i patrząc na nasz skład, z pewnością jest jedną z opcji na tę pozycję.
- Nie jest chyba tajemnicą, że wciąż szukamy zawodników, którzy dołączą do składu. Jednak nasze chęci to jedno, a wykorzystywanie tego, czym dysponujesz, to drugie. Uważam, że Curtis zdecydowanie potrafi grać na tej pozycji.
- Czy zatem może tam grać, kiedy nikt inny w drużynie nie broni? Nie, nie ma szans, ale nie znam żadnego zawodnika, który byłby w stanie coś takiego robić.
- Jednak jeśli naprawdę rozumiemy sytuację, w jakiej teraz jesteśmy, czyli na ten moment żaden sprawdzony numer 6 nie jest dostępny na rynku, czy zrobimy sobie z tego wymówkę i stwierdzimy: "Ok, jak możemy tego dokonać?"? I pojawi się problem, ponieważ w trakcie sezonu wiele rzeczy może się zdarzyć. Zawsze jest jakieś ryzyko.
- Jeżeli natomiast spojrzymy na to jak na wyzwanie i jeśli będziemy postrzegać tę sytuację jako pozytywne wyzwanie, tzn. podjęcie się próby bycia kompaktowym bez nowego zawodnika, a co więcej być może próby znalezienia sposobu, by powstrzymać przeciwnika, w tym wypadku jutrzejszego, światowej klasy przeciwnika, jeśli zrobimy to wspólnie, to zawsze jest to możliwe.
- Następnie pod względem utrzymywania piłki nie mam wątpliwości, że Curtis może mieć ogromny wpływ na grę z tej pozycji.
- Uważam, że jego rozwój w ostatnich miesiącach, od kiedy jest z nami, jest naprawdę niewiarygodny. Powstrzymywały go kontuzje, zwłaszcza ta ostatnia, która naprawdę w niczym nie pomagała, nastąpiła w złym momencie, trwała zbyt długo, wszystko źle. Nie z jego winy, ale takie rzeczy czasem zdarzają się wśród młodych piłkarzy.
- Przed tym urazem zrobił naprawdę dobre kroki naprzód. W swoim młodym wieku już grał w Liverpoolu i rozgrywał niesamowite mecze, ale stabilność uzyskał dopiero mniej więcej rok temu, a potem ta kontuzja. Tymczasem obecnie wygląda stabilnie, a Euro z pewnością dodało mu pewności siebie.
- Zatem tak, posiadanie go na boisku ma sens. Na tej pozycji, jeżeli nikt inny nie jest dostępny, potrafi grać, zdecydowanie.
Komentarze (4)