Szerszy obraz na sprawę Caicedo
Liverpool skontaktował się z Brighton & Hove Albion w sprawie Moisésa Caicedo, ale nadal przewiduje się, że zawodnik dołączy do Chelsea.
Klub z Anfield nie złożył formalnej oferty za pomocnika z Ekwadoru, którego Brighton wycenia na 100 milionów funtów i wcześniej uważano go za nieosiągalnego.
Liverpool twierdzi, że działanie to było częścią ich staranności na rynku transferowym, przede wszystkim na wypadek, gdyby Chelsea nie mogła – lub nie chciała – kontynuować negocjacji, które się przeciągały. Klub z zachodniego Londynu ma złożyć kolejną ofertę za 21-latka w tym tygodniu po tym, jak ich trzecia oferta w wysokości 80 milionów funtów została natychmiast odrzucona przez Brighton w zeszłym miesiącu.
Właściciel Brighton, Tony Bloom, bardzo chciał zatrzymać Caicedo, przygotowując się do pierwszego sezonu w którym zespół zagra w europejskich pucharach, ale pomocnik powiedział klubowi, że chce odejść i prawdopodobnie opuścił poniedziałkowy trening, próbując wymusić poprzez to przeprowadzkę na Stamford Bridge.
Rozwój sytuacji następuje w trakcie trwania przeciągającej się pogoni Liverpoolu za Roméo Lavią z Southampton, za którego klub z Merseyside złożył oferty w wysokości: 38, 41 oraz 45 milionów funtów, które zostały odrzucone przez drużynę grającą w Sky Bet Championship. Southampton żąda 50 milionów funtów za 19-letniego belgijskiego pomocnika.
Liverpool rozpocznie sezon Premier League wyjazdowym spotkaniem z Chelsea w niedzielę, a atmosfera wokół meczu stała się jeszcze gęstsza w środę wieczorem, kiedy okazało się, że klub, którego trenerem jest Mauricio Pochettino złożył ofertę w wysokości 48 milionów funtów za Lavię. Ta również została odrzucona. Chelsea rozważa Lavię jako alternatywną opcję, gdyby nie udało im się sprowadzić Caicedo, ale na Stamford Bridge panuje przekonanie, że umowa z Ekwadorczykiem zostanie zawarta.
Dotychczasowa odmowa Liverpoolu, by po prostu zapłacić 50 milionów funtów za Lavię, nie wynika z braku funduszy, ale bardziej z powodu wartości zawodnika, który jest o rok starszy od Stefana Bajecticia. Bajcetic zrobił wrażenie, gdy zrobił ogromny krok naprzód w zeszłym sezonie, zanim doznał kontuzji i rozegrał tylko 18 meczów w Premier League mniej niż Lavia.
To, co jest zastanawiające dla kibiców Liverpoolu, to dlaczego klub jest gotów zapłacić 45 milionów funtów za Lavię, ale nie 50 milionów funtów. To, czy Liverpool niechętnie zgadza się z cenami wywoławczymi może mieć wpływ na kolejne transakcje i jest to prawdopodobne, ale jest to kwestia, o której muszą zdecydować właściciele Fenway Sports Group i Jürgen Klopp.
Liverpool wycofał się z zakupu Jude'a Bellinghama w kwietniu po tym, jak zdecydował, że jest on poza ich zasięgiem finansowaym. Reprezentant Anglii przeniósł się do Realu Madryt za kwotę 85 milionów funtów.
Od tego czasu Liverpool pozyskał Alexisa Maca Allistera i Dominika Szoboszlaia za 95 milionów funtów, jednocześnie zarabiając 52 miliony funtów dzięki sprzedaży Fabinho i Jordana Hendersona odpowiednio do Al-Ittihad i Al-Ettifaq.
We francuskich mediach w czwartek pojawiła się informacja, że Al-Ahli złożyło ofertę za Thiago Alcântara w wysokości 12 milionów funtów.
Tyler Adams ma przejść badania medyczne w Chelsea po tym, jak klub z zachodniego Londynu aktywował jego klauzulę odejścia w wysokości 20 milionów funtów, która była zawarta w jego kontrakcie z Leeds United.
24-letni Adams dochodzi do siebie po kontuzji, ale Chelsea stwierdziła, że jego profil idealnie pasuje do drużyny Pochettino. Kapitan Stanów Zjednoczonych był na szczycie listy życzeń pomocników, których Chelsea rozważała obok ich priorytetowego celu, Caicedo.
Klub z zachodniego Londynu chciał sprowadzić dwóch pomocników, a Adams jest uważany za idealną opcję. Uważa się, że Adams, który dołączył do Leeds z RB Lipsk zeszłego lata, miał w swoim kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości 20 milionów funtów, która stała się aktywna, gdy klub z Yorkshire spadł z Premier League.
Paul Joyce
Komentarze (25)
Co robią jełopy z FSG? Płacą potężne pieniądze za ofensywnego pomocnika, gdzie mamy kilka opcji na tą pozycje.
W rezultacie "nie mają" pieniędzy na kluczową do wzmocnienia pozycje. To jest cyrk.
:P