Roy Keane po meczu Chelsea i Liverpoolu
Roy Keane określił Liverpool jako „dość przeciętny” po tym, jak zremisował z Chelsea 1:1.
The Reds rozpoczęli od mocnego uderzenia i objęli prowadzenie za sprawą Luisa Díaza po tym, jak Kolumbijczyk skierował piłkę do bramki po dokładnym podaniu Mohameda Salaha. Za sprawą Egipcjanina po podaniu Trenta Alexandra-Arnolda Liverpool podwoił swoje prowadzenie, ale uznano, że był on na spalonym.
Axel Disasi otworzył wynik dla Chelsea i przywrócił równowagę przepchnięciem piłki obok Alissona. Później Londyńczycy byli rozczarowani systemem VAR, kiedy bramka Bena Chilwella nie została uznana.
Liverpool chce zapomnieć o fatalnym poprzednim sezonie, a Jürgen Klopp na przedmeczowej konferencji prasowej określił zmiany w składzie jako "Liverpool - reaktywacja”. Były przebłyski pozytywnego nastawienia z punktu widzenia The Reds, ale to nie przekonało byłego pomocnika Manchesteru United.
- Myślę, że Liverpool nie był szczególnie dobry i obie drużyny wyglądały dość przeciętnie w drugiej połowie - powiedział Sky Sports. - Myślę, że Pochettino będzie zadowolony ze swoich nowych nabytków. Pierwsza połowa mi się podobała, a druga była dość słaba.
Nowy nabytek Liverpoolu Alexis Mac Allister zainicjował atak, który doprowadził do przełamania impasu. Jego podanie zostało dobrze przejęte przez Salaha, który dośrodkował do Díaza, by ten wbił piłkę do bramki.
Díaz zgubił obrońcę Reece'a Jamesa, który pozwolił mu na czysty bieg na bramkę, by strzelić ponad Roberta Sancheza.
Keane wycelował w Jamesa, który grał w swoim pierwszym meczu w barwach Chelsea, odkąd otrzymał opaskę kapitana. Kontynuował: - Chodzi mi o to, że James nie pobiegł tam sprintem.
- Właśnie dlatego o tym mówię, James dobrze go widział i nie podążył za nim. Zawsze rozmawiamy o schematach, ale James może powiedzieć „Cóż, jestem skrzydłowym i to nie jest moje zadanie”, ale powinien go dogonić i nie pozwolić mu się tam dostać.
- Uwielbiam Jamesa, myślę, że jest genialnym graczem idącym do przodu, ale kiedy widzisz, że ktoś cię wymija, nie ma wymówek. Żadnych wymówek.
- Równie dobrze mógłby się zatrzymać i napić herbaty! Spójrz na tę przestrzeń! James jest kapitanem, powinien dawać przykład. Spójrz na niego myślącego: „Zrobię to? Czy nie?” Człowieku, biegnij do tyłu.
Komentarze (1)