Micheal Owen o Salahu
Mohamed Salah był wściekły po tym, jak został zdjęty z boiska podczas meczu Liverpoolu z Chelsea.
Były napastnik Liverpoolu, Michael Owen, opowiedział o swoim zaskoczeniu zmianą Mohameda Salaha w zremisowanym 1:1 meczu z Chelsea.
W niedzielę The Reds zremisowali z podopiecznymi Mauricio Pochettino na Stamford Bridge. Salah zaliczył asystę przy pierwszym golu zdobytym przez Luisa Diaza. Osiem minut przed przerwą Alex Disasi wyrównał stan meczu.
Trzynaście minut przed upływem regulaminowego czasu gry Salah oraz Diaz zostali zmienieni przez Jürgena Kloppa, a za nich na boisko weszli Harvey Elliott i Ben Doak. Egipcjanin nie był zadowolony z decyzji podjętej przez swojego menadżera. Skrzydłowy zerwał ze swojego nadgarstka taśmę ochronną i wściekły rzucił ją na ziemię.
Następnie Salah przybił piątkę swojemu zmiennikowi, po czym skierował się prosto na ławkę rezerwowych Liverpoolu. Nie podał ręki Kloppowi, który pozostał w strefie technicznej i który nie podszedł do napastnika.
Ekspert Sky Sports, Roy Keane, zaatakował słownie Salaha po meczu, mówiąc mu, żeby „usiadł i się zamknął”, ale były reprezentant Anglii, Owen, popierał kapitana Egiptu i wyjaśnił dlaczego rozumie reakcję 31-latka.
- Tak, byłem zaskoczony – powiedział Owen dla Premier League Productions.
– Rozumiem też jego reakcję. Byłem zdecydowanie zaskoczony zmianą. Myślę, że Mo Salah grał całkiem nieźle.
To on asystował przy zdobyciu bramki, niesamowicie podajac piłkę do Diaza. To jego podkręcony strzał prawą nogą trafił w poprzeczkę. To on był na milimetrowym spalonym i strzelił gola.
- Wyglądał dobrze na boisku. Jest absolutną legendą klubu. Konsekwentnie zdobywa dziesiątki bramek w każdym sezonie. Bardzo zdziwiło mnie wprowadzenie 17-letniego Doaka za Egipcjanina.
Komentarze (1)