Kim jest Wataru Endō?
Zdobywca jednej z najbardziej pamiętnych bramek w historii Stuttgartu Wataru Endo pewnego dnia odejdzie jako kultowy bohater kibiców ze Szwabii. Jednak kim jest reprezentant Japonii?
Wataru Endō
Wiek:30
Pozycja: Defensywny pomocnik
Kraj: Japonia (50 występów, 2 gole)
Kluczowe statystyki
Pochodzący z Yokohamy Endō przebił się do profesjonalnego futbolu w 2010 roku otrzymując kontrakt od Shonan Bellmare. Pomógł temu zespołowi wygrać druga ligę japońską, w trakcie swojego pobytu w Shonan zdobył 23 bramki w 167 spotkaniach. Następnie trafił do Urawa Red Diamonds w 2016 roku.
W trakcie gry w Urawie stał się reprezentantem kraju oraz zdobył Azjatycką Ligę Mistrzów.
W 2018 roku Belgiskie Sint-Truidense sięgnęło po Wataru. Spędził tam zaledwie sezon, gdyż na początku kampanii 2019-20 Stuttgart wypożyczył Japończyka, który miał za zadanie pomóc im w walce o awans do Bundesligi.
Po słabym początku, Endō często znajdował się na ławce w niemieckim klubie. Jednak po zmianie managera, Wataru zaczął grać coraz więcej, stając się jednym z najważniejszych zawodników zespołu, który awansował z drugiego miejsca do pierwszej Bundesligi. Po sezonie uzgodniono definitywny transfer japońskiego zawodnika.
W swoim pierwszym sezonie w Bundeslidze Endō był liderem ligi pod względem wygranych starć, zaliczył ich imponująca ilość - 476. Na koniec sezonu został mianowany kapitanem drużyny.
W przeciągu 133 spotkań dla Stuttgartu Wataru zdobył 15 bramek, jedna z nich zdobyta w ostatnim meczu sezonu 21-22 zostanie zapamiętana na długo przez fanów Stuttgartu. Drużyna grała w barażach o utrzymanie z Kolonia, wynik wynosił 1-1 a spotkanie zmierzało ku końcowi. Endō po rzucie rożnym dopadł pierwszy do piłki i skierował ją głową do bramki. Trafienie to zapewniło Stuttgartowi utrzymanie w Buneslidze.
W sezonie 22-23 Endo był czwarty pod względem wygranych starć w lidze (439). Grał także dla drużyny Japonii, która pokonała w Katarze reprezentację Niemiec. Po mistrzostwach otrzymał opaskę kapitańską, prowadząc drużynę w 2 z 4 towarzyskich spotkań.
Gra nieco jak Claude Makelele
Stale zwalczający zagrożenia w głębi pola i natychmiastowo świadomy odpowiednich opcji z wyprowadzaniem ataku. Endō posiada wszystkie twarde, ale skuteczne umiejętności odbioru piłki, a także potrafi posłać przecinające obronę podanie niczym francuska legenda Makelele.
Co o nim mówią
- Jako zawodnik i człowiek, jest po prostu niesłychanie wartościowy. Jest nasza kotwicą, ważnym punktem w naszym systemie. Czy gra stopera, czy defensywnego pomocnika to świetnie, że go mamy i daje z siebie wszystko – mówił o Endō były dyrektor sportowy Stuttgartu Sven Mislintat
- Ważnym dla mnie jest, że nasz kapitan potrafi pociągnąć za sobą drużynę. Jest ucieleśnieniem wartości, za którymi stoimy i przykładem do naśladowania – wypowiadał się o Japończyku były manager VFB Stuttgart Pellegrino Matarazzo.
Komentarze (46)
NIKIM!!!!!!
Nie dam szansy Japończykowi bo jest opcją M (już nie C czy D), więc nie wiem który debil w tym klubie podjął taką decyzję.
Widzę, że Wy wzięlibyście każdego zawodnika byle dziurę zapchać. Co za delikatne pokolenie.
Pozdrawiam cię do następnego
Jak to się mówi, lepszy rydz niż nic. A po cichu czekam na Thurama
Po "transferze" Caicedo tak ochoczo wyzywali od gównojadów i idiotów wszystkich, którym nie podoba się polityka transferowa dziadów z Bostonu.
Może wyjdziecie z nor i przeprosicie? Otóż nie przeprosicie bo jesteście (i tu padają niecenzuralne słowa)
Koniec okienka
1
jak jeszcze odpali ... dajmy mu szansę .