SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1772

Endō to transfer do pierwszego składu


To nie był najlepszy czas na ocenę Wataru Endō. Japończyk został raczej wrzucony na głęboką wodę.

Po tylko jednym treningu z zespołem trzeci letni nabytek Liverpoolu zadebiutował, wchodząc z ławki w meczu z Bournemouth po tym, jak Klopp musiał wprowadzić do gry nieco spokoju - z boiska wyleciał Alexis Mac Allister, a chwilę później Jota strzelił gola na 3:1.

- Dramatyczne - tak Klopp określił okoliczności, w jakich Endō debiutował na Anfield, mając na myśli czerwoną kartkę i nagłą zmianę ustawienia zespołu.

Jednak reprezentant Japonii w ciągu ostatnich 30 minut meczu zdołał wykonać 15 celnych podań (88% celności), zaliczyć odbiór, przechwyt i dwa wybicia, powstrzymując ofensywne zapędy Bournemouth.

- Rozmawiałem z nim w sobotę o tym, jak będzie wyglądała jego pozycja na boisku, ale nie mówiliśmy o grze w ustawieniu 4-4-1 - mówił Klopp. 

- Myślę, że nie spał za dużo w ciągu ostatnich dwóch dni, jednak dał z siebie wszystko na boisku.

Klopp postawił na ten transfer dużo więcej niż 16,2 mln funtów (20,7 mln dolarów), które Liverpool zapłaci za defensywnego pomocnika Stuttgartowi.

To w końcu rozwiązanie najbardziej widocznej słabości zespołu, której trzeba było zaradzić od czasu odejścia Jordana Hendersona i Fabinho do Arabii Saudyjskiej w zeszłym miesiącu.

Chłodna reakcja w niektórych kręgach była jednak zrozumiała. W ciągu jednego tygodnia Liverpool przeszedł od negocjowania transferu Moisesa Caicedo z Brighton za rekordowe w Anglii 110 milionów funtów, do sprowadzenia zawodnika o dziewięć lat starszego za niecałe 15 procent tej kwoty.

Fiasko transferu Caicedo, a później Romeo Lavii, którzy zdecydowali się dołączyć do Chelsea, wymusiło zmianę całej strategii. Zaskoczenia propozycją transferu nie krył sam Endō, który przyznał, że w wieku 30 lat już nie wierzył w spełnienie swojego marzenia, jakim była gra w Premier League.

Klopp jednak nie traktuje tej transakcji jako nagrodę pocieszenia czy rozwiązanie prowizoryczne. Wymowny jest tu fakt, że doświadczony Japończyk dostał czteroletni kontrakt. 

- Naprawdę cię potrzebujemy, twojego serca, twoich nóg, umiejętności gry w piłkę, twojego umysłu i pasji - powiedział do Endō Klopp po tym, jak przywitał go uściskiem na obiektach treningowych Liverpoolu.

Niemiec musiał przekonać właścicieli, że Endō - z walczącego o utrzymanie w Bundeslidze Stuttgartu - jest wart odejścia od klubowej polityki transferowej, opierającej się na sprowadzaniu młodych zawodników. Thiago był dotychczas jedynym piłkarzem powyżej 26. roku życia, za którego klub zapłacił od czasu transferu Ragnara Klavana w 2016 roku.

Menedżer Liverpoolu porównywał Japończyka do Jamesa Milnera (który przychodził do Liverpoolu w wieku 29 lat z Manchesteru City). Biorąc pod uwagę, że nosił opaskę kapitańską zarówno w klubie jak i reprezentacji, Endō z pewnością jest liderem, ale trzeba naprawdę dużej wiary, by uwierzyć, że będzie potrafił wywrzeć podobny wpływ na zespół The Reds.

Na obecny moment Liverpool nie zamierza jednak sprowadzać tego lata kolejnej 'szóstki' i jest to kolejny znak tego, jak bardzo ceni Endō menedżer The Reds - został on sprowadzony, by grać w pierwszym składzie.

Biorąc pod uwagę, że Stefan Bajčetić wrócił w sobotę do składu meczowego po pięciu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją, jest on postrzegany jako rozsądna alternatywa na tej pozycji.

Liverpool wciąż jednak poszukuje na rynku transferowym pomocnika, mogącego pełnić różne funkcje. Od dłuższego czasu The Reds interesują się Ryanem Gravenberchem, jednak Bayern Monachium przez całe lato utrzymuje, że nie jest on na sprzedaż. 

Reprezentant Holandii, który nie podniósł się z ławki w piątkowym meczu z Werderem Brema, ma w Niemczech ograniczone możliwości występów od czasu swojego zeszłoroczego transferu z Ajaxu za 21 milionów funtów. Jeśli Bayern zmieni swoje stanowisko i będzie gotowy do wysłuchania ofert za zawodnika, wówczas Liverpool przystąpi do rozmów.

Skład Kloppa wciąż wygląda na nieukończony. Kolejne wzmocnienie w linii pomocy jest kluczowe, by uzupełnić to, czym klub już dysponuje. W idealnym scenariuszu The Reds powinni wzmocnić także obronę.

W lecie, w ciągu którego zespół opuścili Milner, Keïta, Oxlade-Chamberlain, Arthur, Henderson, Firmino i Fabinho (a Fabio Carvalho odszedł na roczne wypożyczenie do RB Lipsk), Liverpool sprowadził Alexisa Mac Allistera, Dominika Szoboszlaia i Endō.

Formacja pomocy jest wciąż słabo obsadzona. Bliski powrotu do gry jest Thiago, ale nie można liczyć na zawodnika, który zaliczył 71 występów w ciągu trzech sezonów. Jego dostępność powinna być postrzegana jako bonus.

Jeśli Liverpoolowi nie uda się odwołać od czerwonej kartki dla Mac Allistera za faul na Ryanie Christie, nieobecność Argentyńczyka spowodowana zawieszeniem będzie mocno odczuwalna.

To był zresztą dzień odmiennych debiutów na Anfield. Z jednej strony widzieliśmy załamanie na twarzy schodzącego do tunelu zwycięzcy Mistrzostw Świata, z drugiej zaś uśmiech Szoboszlaia, który zasłużenie został uznany zawodnikiem meczu.

Kapitan reprezentacji Węgier, łączący w swojej grze atletyzm z nienaganną techniką, płynnie wpasował się do zespołu. Był bardzo ważną postacią w odwróceniu przez Liverpool losów meczu po fatalnym, pełnym błędów początku spotkania, który, na szczęście dla Liverpoolu, zaowocował tylko jednobramkowym prowadzeniem gości.

Zespół Kloppa wciąż jest niepokojąco wrażliwy na kontrataki po stracie piłki. To coś, czym należy się zająć przed niedzielnym wyjazdem do Newcastle. Zabezpieczenie obrony i organizacja gry muszą wyglądać lepiej. 

Wszystko wskazuje na to, że to na St James' Park swój pełny debiut zaliczy Endō. To będzie dla niego ważny tydzień na boisku treningowym, podczas którego będzie próbował przystosować się do tempa Premier League. 

Klopp uwielbia historie o 'kopciuszkach' - wszyscy wiedzą o jego zamiłowaniu do serii 'Rocky'.

Jeśli jednak Endō - który przeszedł długą drogę przez Shonan Bellmare, Urawę Red Diamonds, Sint-Truiden i Stuttgart - podbije Premier League, dając Liverpoolowi to, czego potrzebuje w kontekście zabezpieczenia linii obrony, to jego historia będzie mogła śmiało rywalizować z tą o Rockym.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (33)

jocker2013 21.08.2023 13:52 #
Zaczyna się stara śpiewka... Wystarczy zobaczyć jaka jest dziura przy ewentualnym braku Mac w następnym meczu...to właściwie nie dziura tylko lej po bombie :) . Gakpo biegający w pomocy :) a oni zastanawiają się nad sprowadzeniem kolejnego pomocnika o jakości już nie wspomnę.
Ventress 21.08.2023 14:07 #
Przecież "eksperci" na lfc.pl mówili, że to jest transfer do ROTACJI, do LE na kazachskie stepy, burnmufy i inne potęgi. Według nich to zaraz przyjdzie topowy player za 60M minimum😂😂
manero 21.08.2023 14:14 #
Czułem pismo nosem jak tylko zobaczyłem ile kosztował he he he
użytkownik zablokowany 21.08.2023 14:26 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Tommyy 21.08.2023 14:36 #
Pierwszy posłaniec propagandy klubowej. No jednak jakieś źródło to jest IMO.
Ventress 21.08.2023 14:53 #
radbug idź już spać
użytkownik zablokowany 21.08.2023 15:13 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Ventress 21.08.2023 20:18 #
ten radbug to ty
Tommyy 21.08.2023 14:35 #
Czyli z Caicedo to była gadka na zasadzie spróbowaliśmy, odklepane.
Japończyk ma tak zakopaną poprzeczkę, że niewiele musi, żeby sprostać oczekiwaniom. Niemniej propaganda klubowa na bezczelnego już wjeżdża.

Najważniejszym przesłaniem artykułu jest cytat:
"Na obecny moment Liverpool nie zamierza jednak sprowadzać tego lata kolejnej 'szóstki'".
A gadka o Gravenbachu jest majaczeniem mającym na celu rozwinięcie tego zdania, bo samo to, że oferujemy za niego tyle co za Endo mówi samo za siebie o szansach na transfer. A Klopp w zimę transferów nie robi, bo nie lubi i finito :D
TheRedEnergy 21.08.2023 21:04 #
Klopp nie lubi transferów w zimę-
Van Dijk, Diaz, Gakpo- widzisz mnie?? :P
Tommyy 21.08.2023 22:53 #
Oczywiście, że tak było ;) sam jestem zdania, że nasze zimowe transfery były najlepsze. Ale to teza na podstawie deklaracji Kloppa - nie praktyki.
firo9 21.08.2023 15:34 #
Jeszcze kilka takich transferów i możemy walczyć o wszystko w Premiership :)
Owen89 21.08.2023 15:43 #
Conajmniej dziwna argumentacja
LiveTom 21.08.2023 17:32 #
Obawiałem się tego.
Bubek555 21.08.2023 17:40 #
A Liverpool to klub do Ligi Konferencji Europy w next sezonie.
Arvedui 21.08.2023 18:10 #
Pearce jest na liście mailingowej, więc to na pewno komunikat klubowy. Czy do końca prawdziwy, to już inna sprawa.
Piotr72 21.08.2023 18:11 #
Panowie dajmy mu czas.Wierzę ,że chłop spelni swoją rolę i będziemy się nim zachwycać. Wkońcu to Japończyk.Noriaki w skokach też pozamiatał.
Hazet1945 21.08.2023 18:55 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Wujci 21.08.2023 18:13 #
Bez przesady ze endo jest zawodnikiem do pierwszego składu. Owszem ale do drużyny walczącej o utrzymanie w Bundeslidze. Jest to transfer do rotacji i meczów ze słabszymi rywalami by reszta odpoczywała. Kluczowe tu rzeczywiście było to ze jest doświadczony i ma stabilne staty 75 w fifie przez cała karierę
Piotr72 21.08.2023 18:21 #
Chelsea w dupę i Caisedo się zagotował 👍👍👍
kacciq 21.08.2023 18:23 #
Każda ogarnięta osoba po transferze Endo wiedziała, że na tym koniec transferów. Liverpool nie przywykł do sprowadzania wielu graczy pod koniec okienka, to jest co najwyżej czas na zapychanie dziur, co Klopp uczynił właśnie transferem Japończyka. Jeżeli ktoś myśli że jeszcze sprowadzimy Doucoure za 80 milionów albo innego kozaka, no to się zawiedzie.
Matson 21.08.2023 20:11 #
A Jota ?
Lfc1990 21.08.2023 22:37 #
W tedy było okienko podczas pandemi i rządziło się swoimi prawami
Dylanlfc87 21.08.2023 18:26 #
Coś wiadomo co z luczo i arnoldem??
cezarkop 21.08.2023 19:07 #
W stu procentach wolałbym Philipsa z City, ale to Jurgen dobiera sobie ludzi i on będzie z tego rozliczany, a przykład wspomnianego w artykule Thiago mówi sam za siebie.
cider 21.08.2023 22:34 #
Mecz z Newcastle zweryfikuje Endo
liverpoolis 22.08.2023 11:09 #
Serio chcesz weryfikować gracza na tak newralgicznej pozycji w 2 meczu po tygodniowym pobycie w klubie?
Hazet1945 22.08.2023 11:33 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
MerseysideRed 21.08.2023 22:35 #
To są jakieś jaja. Cofamy się do czasów Hodgsona i Poulsenów
PorucznikKolano 22.08.2023 14:46 #
Jakbyś pamiętał jak te czasy wyglądały to byś nie mówił takich rzeczy i nie robił z siebie głupola publicznie.
jusup 21.08.2023 22:39 #
Czyli wygląda, że Endo miał rację... Ostatnie dni to było istne szaleństwo ;). Nie tylko u niego, w samym LFC trochę też ;)
Gdyby Klopp rzeczywiście uważał, że to taki gracz, który będzie w stanie ogarnąć walkę o to, o co Liverpool powinien walczyć - to byłby załatwiony ten transfer na początku lipca.
Teraz po przejściu całej masy innych kandydatur, których się nie udało - to tylko jakieś przeciętne zastępstwo - nie moim zdaniem, zdaniem zarządzających Liverpoolem, bo o tym świadczy saga transferowa. Ja rozumiem, ze w lipcu nie udałoby się ściągnąć jakichś kozaków, bo chęć zbicia ceny - ale zapłacić tyle za 30-latka z dołów Bundesligi można było spokojnie wiele tygodni temu. Gdyby rzeczywiście uważano, że to ten, o którego Liverpoolowi chodzi :)
liverpoolis 22.08.2023 11:08 #
Nie do końca, bo jednak jego wiek nie pasuje do polityki transferowej LFC, więc mogło być tak, że scouting/sztab/Klopp stwierdzili, że umiejętności ok, ale nie kupujemy bo jest za stary.
Dopiero po wszystkich wtopach z innymi kandydaturami wróciliśmy po niego, bo stanęliśmy pod ścianą . Co nie oznacza, że nie ma umiejętności do pierwszego składu. Nie oznacza też, że je ma. Pożyjemy, zobaczymy ;)
Lfc1990 21.08.2023 22:55 #
Niby chciałbym dać szansę japończykowi, ale defensywny pomocnik we współczesnym futbolu to najważniejsza pozycja. No a każdy z naszych rywali ma tę pozycję lepiej obsadzoną. Ciężko będzie rywalizować z United czy chelsea (może na razie nie zachwycają, ale minęły dopiero 2 kolejki), o city czy Arsenalu nie wspomnę. Może uda się doczłapać do top 4, ale musza nas omijać urazy co jest wręcz niemożliwe.
Wujci 21.08.2023 23:54 #
Pojawiła się notka ze jesteśmy zainteresowani philipsem z city. Myśle ze mógłby być dobry ruch a on mógłby się odbudować u nas
kacciq 22.08.2023 11:05 #
Nigdy nie rozumiałem fenomenu tego gościa. Totalny przeciętniak, zdecydowanie bardziej wolę Endo z jego serduchem do gry.
mnk2 22.08.2023 12:47 #
Philips to taki typowy "pies" na boisku jak jest w formie dużo biega i nieźle odbiera. Bezpieczne było by wypożyczenie z opcją transferu jeśli się odbuduje ale nie sądzę, że city się zgodzi na coś takiego.
mnk2 22.08.2023 12:44 #
Endo nie jest żadnym zbawieniem dla zespołu mimo wszystko będzie lepszy niż nam się wydaje pod warunkiem, że obok będzie miał Maca z Szobo a nie z konieczności Curtisa lub Gakpo jak to prawdopodobnie będzie mieć miejsce w niedzielę w meczu ze srokami. Wierzę, że jeśli trafi się ktoś sensowny do 40 mln i z tygodniówką poniżej 150 tys to może jeszcze coś się wydarzy na rynku. Nie wierzę, że klub za Douocure wyłoży 80 mln plus około 200 tys tygodniówki.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com