Elliott o nowych graczach i celach na sezon
Zapytany o cele na sezon 2023-24, Elliott odpowiedział: - myślę teraz o rozwijaniu się, będąc szczerym.
- Myślę, że poprzedni sezon był w pewnym sensie moim pierwszym pełnym sezonem Premier League, więc chcę się przyzwyczaić do grania w każdym spotkaniu, do szybkich zmian, a także zwracać uwagę na to, jak dbam o swoje ciało i tym podobne. Cieszę się, że mam doświadczenie w postaci poprzedniego sezonu.
- Były ciężkie momenty tu i tam, a także przyjemne chwile. W tym sezonie chcę po prostu pójść dalej i być lepszą osobą, lepszym graczem oraz wnieść moją grę na wyższy poziom, to zamierzam poprawić.
- Staram się polepszyć w tym sezonie i stać się lepszym graczem.
- Wielcy liderzy opuścili nasz zespół i o ile było to oczywiście martwiące, teraz jest czas aby inni weszli w ich rolę i upewnili się, że są liderami na boisku. Jeżeli nie oni, to w takim razie niech będzie to ktoś inny.
- Tak więc, każdy z nas będzie musiał odegrać swoją rolę w każdym pojedynczym meczu. Musimy mieć pewność, że trzymamy się razem, nie obwiniać się nawzajem.
- Każdy z nas musi być liderem i musimy popychać drużynę do przodu, a także upewniać się, że popychamy siebie nawzajem ku lepszej grze.
Do ambicji Elliotta należy także pomaganie nowym graczom Liverpoolu zadomowić się jak najszybciej, aby mogli od razu pokazać swoje talenty.
Dominik Szoboszlai właśnie to pokazał, w swoim debiucie na Anfield w meczu przeciwko Bournemouth, za co dostał nagrodę zawodnika meczu.
Wataru Endo zaliczył swój pierwszy występ dla klubu, dosłownie dzień po tym, jak sfinalizował swój transfer ze Stuttgartu.
- Jest świetnym gościem, tak samo jak i graczem, nie ma co do tego wątpliwości - powiedział o Szoboszlaiu Elliott - W spotkaniu przeciwko Bournemouth pokazał swoją jakość przejawiająca się w różnych aspektach.
- Myślę, że jakoś w okolicy 90 minuty nadal nacierał do przodu i biegał, jakby była pierwsza minuta spotkania. Miło jest mieć takiego typu gracza w drużynie. Szczególnie, że jest również młodym graczem i miejmy nadzieje, że będzie to pokazywał jeszcze przez wiele lat.
- Oczywistym jest, że ma jakość oraz umiejętności. Chcemy, aby szło mu się jak najlepiej.
O Endo powiedział: - To musiały być dla niego szalone dni, nowe otoczenie, nowe miejsce do życia.
- Jeżeli chodzi o wszystkich nowych graczy, musimy upewnić się, że należycie ich ugościmy i będą się czuć jak w domu, ponieważ każdy z nas w pewnym momencie przez to przechodził i każdy z nas został podobnie potraktowany, więc to byłoby nie w porządku gdybyśmy nie potraktowali ich tak samo.
- Są teraz częścią nas, częścią drużyny i potrzebujemy ich. Naszym zadaniem jest, aby upewnić się, że będą szczęśliwi, podekscytowani treningami, a także pokazanie im prawdziwego Liverpoolu, rodzinnego.
- Chcemy się upewnić, że będą się tutaj czuć jak najlepiej.
Szoboszlai, Endo oraz Mac Allister przyszli tego lata na Anfield jako opcje dla Jürgena Kloppa w środku pola.
- To gracze klasy światowej, którzy dostarczą każdemu tej rywalizacji, zdrowej rywalizacji - przeanalizował Elliott.
Nie wydaje mi się, że jest tutaj ktokolwiek, kto byłby smutny czy zły ponieważ gra ktoś inny i w rezultacie nie wspierałby tej osoby bądź drużyny.
- Koniec końców jesteśmy jedną drużyną i chcemy razem wygrywać, gdyż nie jest to sport indywidualny. Musimy się upewnić, że trzymamy się razem i będziemy walczyć z trudnościami i cieszyć się ze zwycięstw razem.
- Myślę, że to właśnie główne założenie w tym sezonie. Każdy musi być u szczytu swych możliwości, zdrowo rywalizować oraz wspierać się nawzajem, co jest najważniejsze ze wszystkich rzeczy.
Komentarze (1)