Ian Rush o swoim ulubionym golu dla LFC
Ian Rush jest czołowym strzelcem wszech czasów dla Liverpoolu, mającym na swoim koncie 346 trafień, z czego wiele z nich było na wagę złota, na przykład te w finałach.
Rush zapytany o swoją ulubioną bramkę odpowiedział:
- Każdy mnie o to pyta i szczerze mówiąc nie mam takowej. Moją rolą było strzelanie bramek. Nieważne czy z jednego jarda czy z dwudziestu, miałem taką samą satysfakcję za każdym razem, bo widziałem uśmiech na twarzy fanów. To znaczyło dla mnie najwięcej.
- Dopiero jak skończysz grać w piłkę to zdajesz sobie sprawę jak dobrym piłkarzem byłeś. Ostatnio robiłem film dokumentalny i przeglądałem stare mecze i bramki. Podczas robienia tego wracały mi emocje i stawałem się bardzo sentymentalny, jednakże na boisku nie możesz sobie na to pozwolić. Będąc napastnikiem masz jedno podstawowe zadanie - strzelanie bramek. Musisz być bardzo skoncentrowany w trakcie meczu przez pełne 90 minut. To była zawsze moja najważniejsza rola.
Obecnie to wyzwanie w Liverpoolu przypada takim zawodnikom jak Luis Diaz, Cody Gakpo, Diogo Jota, Darwin Nunez i Mohamed Salah, czyli pięciu czołowych napastników w drużynie Jürgena Kloppa.
Rush przedstawił swoją opinię na temat korzyści płynących z posiadania tak silnej konkurencji w szeregach atakujących.
- Mamy tak szeroki wachlarz talentów w ataku, że wkroczyliby do każdego innego pierwszego zespołu – powiedział. Nie wszyscy mogą grać w tym samym czasie, ale wszyscy mogą sprawić menedżerowi ból głowy, jeśli będą utrzymywali wysoką formę i będą gotowi do wejścia do gry w każdej chwili. Ponadto, daje to dużo opcji taktycznych. Klopp może patrzeć na rywali i zdecydować, który z napastników najbardziej będzie pasować do koncepcji na dane spotkanie.
Komentarze (0)