Carragher: To był faul, ale nie czerwona kartka

Jedynie można by się spierać czy był faul czy nie, moim zdaniem był. Skoro był - oczywiste czerwo, Isak wychodził sam na sam.

Był faul van Dijka na Isaku wychodzącym na czystą pozycję, więc czerwona kartka słuszna.

Z powtórki w trakcie meczu wydawało mi się, że to nie był faul. I nawet byłem z tego powodu ostro wku******, że znowu nas ruchają. Ale przejrzałem nagrania dostępne w sieci i niestety jest na nich widać wyraźnie że niewielki kontakt Van Dijka ze stopą Sroki był. Zawsze w takiej sytuacji jest pytanie co było pierwsze i czy zawodnik wychodził na czystą pozycję. Odpowiedź jest prosta. Pierwsza w kontakcie była stopa rywala, a był On na "Pole Position". Nie ma tutaj znaczenia czy VVD był zainteresowany piłką, czy dotknął ją później i czy to był miękki faul bo Isak mógł strelingować. VVD przegrał walkę o pozycję i zaryzykował jako ostatni obrońca. Gdyby nie jego wejście, to na ponad 90 procent byłoby 2:0 dla gospodarzy. I tak jak w przypadku Alexisa byłem pewny że klub powinien się odwołać bo to był czysty scum, tak tutaj nie widzę takiego powodu bo sędzia wybroni się tą decyzją. Tak samo nie rozumiem po co Virgil pultał się jeszcze do sędziego, skoro decyzja i tak już zapadła. Przez takie akcje może zostać przez federację podwójnie ukarany i pewnie tak właśnie się stanie. Bo ta chora federacja stawia sędziów (nawet tych nieudolnych) ponad wszystkimi i wszystkim. Zauważyłem że sam Klopp przestał się całkowicie wypowiadać w wywiadach pomeczowych na temat pracy sędziów, i albo ucina gadkę albo zmienia temat.

"VAR przeanalizował sytuację. John Brooks podjął dobrą decyzję."

Tydzień temu Var nie mógł przeanalizować sytuacji z MacAlisterem, bo sędzia wyjął od razu czerwo. Dziś już mógł. No CYRK.

Widzę że w studiu sky siedziało dwóch rabinów.
Jeden rabin powiedział tak, drugi powiedział nie

Carra po raz kolejny się kompromituje i pokazuje, że z dziennikarską obiektywnością nie ma nic wspólnego.
Jeżeli był faul, wg. mnie nie, to czerwona kartka jak najbardziej zgodna z wytycznymi. VvD był ostatnim obroncą, a Isak mijając go wychodził na sytuację 1on1 z Alissonem.