Klopp odrzuca reprezentację Niemiec

Oferta prowadzenia zarówno reprezentacji Niemiec jak i drużyny Liverpoolu, która została przedstawiona Kloppowi została stanowczo odrzucona przez Niemca.

Po tym jak Hansi Flick został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Niemiec po porażce 4-1 z reprezentacją Japonii, Klopp został określony jako idealny następca.

Podczas gdy przedstawiciele niemieckiej federacji piłkarskiej są chętni, aby 56-letni trener objął stery selekcjonera kadry narodowej, sam zainteresowany wielokrotnie odrzucał tę możliwość.

Powód takiej decyzji to ogromne zobowiązanie Kloppa wobec Liverpoolu, z którym w zeszłym roku podpisał 4-letni kontrakt, który zatrzymuje Niemca na Anfield aż do 2026 roku. 

W czerwcu agent Kloppa - Marc Kosicke - powiedział, że oferta pracy w reprezentacji Niemiec nie jest tematem ich rozmów, ale to nie ucięło spekulacji.

Pojawiły się sugestie, że Klopp mógłby dokończyć sezon 2023/24 jako trener Lverpoolu, jeśli przystałby na warunki proponowane przez niemiecką federację.

Jednakże Florian Plettenberg, dziennikarz Sky Germany opisał tę możliwość jako absolutnie nierealną.

Plettenberg, który wcześniej współpracował z osobami będącymi blisko Kloppa dodał, że to bardzo mało prawdopodobne, aby Niemiec opuścił drużynę Liverpoolu.

To nie powinno być niespodzianka biorąc pod uwagę pracę, którą ma on do wykonania na Anfield przy przebudowie składu, którą sam menedżer nazywa "reaktywacją" Liverpoolu.

- Zaczynamy nowy rozdział z "reaktywacją" Liverpoolu i to bardzo ekscytujące - powiedział w sierpniu Klopp.

- Każdy pytał o zmiany, ponieważ byliśmy ze sobą jako grupa przez długi czas i wszystko szło dobrze, ale ostatnio nie wszystko szło po naszej myśli, a czas, w którym podejmujemy decyzje o zmianach, jest jednym z najważniejszych w naszym życiu. Jest to ogromne wyzwanie.

- Czy to był idealny moment? Ciężko stwierdzić, ale najważniejsze, że to się wydarzyło.

- To nowa szansa dla wszystkich, każdy musi zrobić krok naprzód, nie tylko najbardziej wpływowi zawodnicy, ale każdy z nas - zakończył Niemiec.