SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1320

Przełomowy występ Wataru Endō


Wataru Endo nie mógł się doczekać powrotu do domu.

- Dzisiaj był wielki dzień, jako że moja czwórka dzieci rozpoczęła naukę w nowej szkole - powiedział The Athletic sympatyczny pomocnik Liverpoolu.

- Jeszcze nie rozmawiałem z nimi o tym, jak im się podobało, więc nie mogę się tego doczekać. Bardzo się cieszę, że moja rodzina już tutaj jest. Przeprowadziliśmy się do nowego domu i wszystko jest dobrze. Nie mogę się doczekać aż ich zobaczę. Rodzina jest dla mnie wszystkim.

Reprezentant Japonii wrócił do niej z własnymi dobrymi wieściami - pierwszy występ od pierwszej minuty na Anfield, który zdecydowanie był jego najlepszym dotychczasowym występem, od kiedy dołączył ze Stuttgartu za kwotę 16 milionów funtów.

Jego wkład w zwycięstwo 3:1 przeciwko Leicester City w Carabao Cup zdaje się być wielkim krokiem naprzód w trwającym procesie adaptacji do systemu Jürgena Kloppa. 

Endo był zapasowym rozwiązaniem palącego problemu, jakim było zastąpienie Fabinho, gdy klubowi nie udało się podpisać ani Moisesa Caicedo, ani Romeo Lavii. 

Klopp, który opisał zawodnika jako "późno rozkwitającego", musiał przekonać właścicieli, że sensownym jest wydanie takich pieniędzy za 30-letniego zawodnika i odejście od dotychczasowej polityki transferowej klubu opartej na podpisywanie młodych talentów.

To nie była bułka z masłem dla Endo, od kiedy podpisał czteroletni kontrakt z klubem i jasnym stało się, że Liverpool nie zrekrutuje już nikogo na jego pozycję.

Był debiut z ławki przeciwko Bournemouth, następnie występ od pierwszej minuty przeciwko Newcastle, kiedy to został zdjęty długo przed tym, jak Darwin Núñez odwrócił losy tego spotkanie w samej jego końcówce. 

W poprzednich trzech meczach Premier League Klopp wolał wystawiać Alexisa Mac Allistera w roli defensywnego pomocnika. Endo rozpoczął tydzień temu od pierwszej minuty przeciwko LASKowi w Lidze Europy, jednak nie był przekonujący i został zmieniony na początku drugiej połowy, zanim Liverpool wziął się za odrabianie strat i wykonał robotę.

Jako że jedynym graczem, który zachował miejsce w wyjściowym składzie względem poprzedniego meczu w lidze był kapitan w tym spotkaniu, Curtis Jones, środowa wizyta Leicester mieniła się jako okazja dla graczy, którzy chcą otrzymywać więcej minut, a Endo zdecydowanie może być dumny ze swojej pracy tego wieczora.

47 na 52 jego podań były skuteczne (90% skuteczności), odzyskał piłkę 13 razy, najwięcej ze wszystkich graczy Liverpoolu. Zaliczył także cztery przechwyty i wygrał trzy z czterech pojedynków w powietrzu.

Endo wyglądał na bardziej ułożonego, spokojnego z powierzonymi zadaniami i inteligentnie zachowywał się z piłką przy nodze. 

- Bardzo mi się podobało. Myślę, że spisałem się lepiej niż w innych spotkaniach. Cieszę się, że mogłem pokazać, kim jestem - uśmiechnął się.

- Defensywnie staram się zaadaptować. Tak jak grałem w drugiej połowie, chciałem również zagrać z Newcastle oraz w Lidze Europy, ale rozumiem, że potrzebowałem trochę czasu. To było świetne uczucie, zagrać pełne 90 minut i czuć, że byłem w stanie zrobić różnicę.

- Jeżeli będę grał w takim sposób jak grałem w drugiej połowie, mam nadzieje, że będę grał więcej w Premier League. Czuję się gotowy. Muszę się tak spisywać w każdym meczu. 

Inni nowi pomocnicy w Liverpoolu - Mac Allister oraz Dominik Szoboszlai, którzy od razu mieli wielki wpływ na grę zespołu, przepracowali pełen pre-season z Kloppem. Endo, jak i Ryan Gravenberch muszą się jednak jeszcze przyuczyć.

Zarówno taktyka, jak i oczekiwania znacząco różnią się od tego, z czym Endo miał do czynienia w Stuttgarcie. Za panowania Kloppa wielu było graczy, którzy rozkwitali po długim okresie wdrażania - mowa tu między innymi o Fabinho czy Robertsonie.

- System jest inny, gra jest szybsza, a moja pozycja jest nieco wyższa niż wcześniej - wyjaśnił Endo.

- Menadżer nie chce, abym tylko ustawiał się przed obrońcami. Muszę być nieco wyżej i starać się przechwytywać piłkę cały czas.

- Tutaj musimy wygrywać każdy mecz, jednak nie czuję presji z tym związanej. Jestem pokorny, ale mam odpowiednią mentalność, ponieważ oni we mnie wierzą. To ekscytujące, być częścią tego. To jest moje marzenie i cieszę się tym. Spisywaliśmy się dotychczasowo wspaniale.

Liverpool zaliczył siódme zwycięstwo z rzędu we wszystkich rozgrywkach, a po raz piąty w tym okresie zwyciężyli, mimo że przegrywali. Był to także czwarty mecz z rzędu zakończony wynikiem 3:1.

Endo był zaangażowany w ostatnim odrodzeniu. Po odbiorze piłki podał do imponującego Gravenbercha, który zaś zaliczył asystę przy bramce Cody'ego Gakpo na 1:1. Następnie przejął bezpańską piłkę w środku pola, przeanalizował swoje opcje i podał do Szoboszlaia, który miał czas i miejsce na ułożenie się do strzału, prawdziwej petardy w sam róg bramki.

Po pierwszej asyście dla Liverpoolu, Endo zaliczył parę kluczowych akcji w obronie, zanim Diogo Jota ustanowił wynik spotkania, a Liverpool zameldował się w czwartej rundzie Pucharu Ligi, w której zmierzy się z AFC Bournemouth.

- Spójrzmy na przykład na Wataru, jak dojrzał w trakcie gry i jak dominował w drugiej połowie, jak wygrywał piłki, podawał i przenosił ciężar gry pod bramkę rywala - zachwycał się nad swoim zawodnikiem Klopp - przeprowadził piłkę przez linie pomocy rywala, co robił dosyć często. To było naprawdę, naprawdę dobre, zagrał świetny mecz.

O ile Mac Allister był dotychczas w dobrej formie, to nie jest on jednak naturalną "szóstką". Wprowadzenie Wataru na stałe do składu pozwoliłoby mistrzowi świata operowanie wyżej na boisku. 

Tego pełnego pozytywów dla Kloppa wieczoru to wspaniała bramka Szoboszlaia skradła show, jednak Endo, który pokazał swój autorytet na boisku, wróży dobrze przed następnymi wyzwaniami. Poczuwszy się zadomowiony poza boiskiem, zaczyna także udowadniać swoją wartość na nim.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (26)

Piotr72 28.09.2023 16:06 #
Myślę, że będziemy mieli pożytek z Endo.
mayro78 28.09.2023 16:20 #
Już niektórzy go skreślili na wstępie, a ja myślę, że dopiero się rozkręca.
Henderson dostał od Kloppa ładnych parę lat zanim wszedł na jakiś poziom- niekoniecznie światowy.
Przypuszczam, że został też kupiony w celach marketingowych na rynek azjatycki i dlatego taka cena.
roberthum 28.09.2023 19:24 #
Jedna z głupszych teorii już serwowana przy transferze Minamino. Tak, na pewno klub rezygnuje z porządnego DMa, żeby ściągnać jakiegoś pazia z Bundesligi w celach marketingowych. Juz przy zakupie Takumiego nie było jakiegos szału na kupowanie koszulek z jego nazwiskiem, a w Azji Premier League jest bardzo popularne ze względu na swój poziom gry
FanLFC25 28.09.2023 21:03 #
Cóż, kierując sie przykładem Hendo, za kilka lat będziemy mieli jakiś pożytek z Endo :)
aronley 28.09.2023 16:30 #
Wielu rzeczywistych ekspertów od piłki mówiło, że nas jeszcze miło Endō zaskoczy. Ja też jestem pewien, że powoli nam się rozkręci i będzie z niego kupę pożytku. Smutne, że kibice potrafią po 2-3 meczach skreślać swojego zawodnika.
Kolumbjajo 28.09.2023 17:40 #
Spokojnie, to był tylko carabao z drugoligowcem
użytkownik zablokowany 28.09.2023 18:45 #
Tak, Leicester City to drugoligowiec który drży o utrzymanie w Championship
roberthum 28.09.2023 19:22 #
Wystarczy, że Lisy drżały o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej... no i cóż, grają klasę rozgrywkową niżej
Kolumbjajo 28.09.2023 19:39 #
Kto powiedział że drży przed utrzymaniem w 2 lidze?
cezarkop 28.09.2023 20:35 #
Nie wiem z jakiego powodu ale w klubie wyjątkowo mocno promują tego Endo a nie ma się co oszukiwać że przyszedł do nas bo na nikogo lepszego nie było nas stać.
FanLFC25 28.09.2023 21:02 #
Dokładnie takie samo mam spostrzeżenia co do promowania. Na oficjalnym FB LFC co chwilę zdjęcia Endo, na stronie klubowej co chwilę artykuły z nim związane. Trochę nie rozumiem, klub raczej powinien próbować zamilczeć tą bardzo dużą wpadkę transferową a działa zupełnie odwrotnie... Gość dostaje dwa razy więcej uwagi niz Szobo i z 5 razy więcej niz Mac
Fsobczynski 28.09.2023 21:24 #
Akurat ten artykuł jest z The Athletic, sam nie jestem przekonany co do Japończyka, jednak trzeba przyznać, że zagrał wczoraj niezły mecz. Trzymam kciuki za jego formę, bo jak Pearce zauważył, jest do przepustka dla Macci żeby grać wyżej.
Pippen 28.09.2023 22:08 #
No promuje się Japońca bo dotarło do wielu że został przepłacony, a piłkarzem jest mocno średnim, wiek ma też swój, więc możliwe że po sezonie pójdzie pod młotek do jakiegoś klubu z A.S. więc promowanie nie dziwi. W końcu to był mecz z przedstawicielem PS raczej mi ciężko sobie wyobrazić go w konfrontacji z MC MU Arsenalem ... i wówczas promowanie bo może wyjść anty promocja ...
cider 28.09.2023 21:44 #
Trzymam kciuki za Endo jak każdego piłkarza LFC choć nadal nie wierzę, że jest to gracz do podstawowej jedenastki.
PorucznikKolano 28.09.2023 21:59 #
Podoba mi się pokora tego chłopaka. Trzymam kciuki bo wczorajszy występ był obiecujący. 20 takich występów w sezonie będzie dla mnie aż nadto pozytywną sprawą.
Madara2412 28.09.2023 23:02 #
Wczoraj Wataru był naszym najlepszym zawodnikiem na boisku. Prawdziwy defensywny pomocnik może bardzo dużo nam dać, przeciwnicy będą stwarzać mniej sytuacji ( co wreszcie naprawi problem tracenia pierwszej bramki w większości spotkań) to może dać nam też dużo goli z odbiorów i przechwytów jak wczorajsze dwie bramki. Do tego uwolni pelny potencjał przede wszystkim Mac Alistera, który będzie mógł wreszcie grać na swojej nominalnej pozycji. Uważam, że to najlepsza potencjalna opcja do zamknięcia najlepszej 11, rzecz jasna dopiero za jakiś czas bo wymaga jeszcze lepszego wdrożenia, ponieważ Eliot to nie ten poziom i raczej tylko do zmiany na końcówki, Gravenbench jest na prawdę bardzo obiecujący i dałym go za nr 2, ale on ma jeszcze czas, a Curtis Jones o ile spisuje się dobrze, to nie jest też rewelacją i o ile ciężko odmówić mu wszechstroności to nie daje nic konkretnego, co byłoby wartością dodaną do zespołu. Za jakiś czas widziałbym Curtisa bardziej w roli zapchajdziury, a Endo wprowadzał powoli do wyjściowego składu, o ile oczywiście będzie się dobrze spisywał bo jeden mecz to za mało i dalej musi na to zapracować.
Czarodziej 29.09.2023 00:25 #
Endo wczorajszy mecz zaczął tragicznie. W pierwszych 15-20 minutach miał mnóstwo strat i był mijany jak tyczka na połowie Lisów, zostawiając hektary przestrzeni w środku pola. Cieszę się bardzo, że potem się ogarnął, szczególnie w drugiej połowie, ale gdy czytam artykuły pełne peanów na cześć jego występu, to mam problem i nie wiem, o co chodzi. Występ nierówny, wcale nie wybitny, w meczu z drużyną z Championship w najmniej istotnych rozgrywkach, w jakich bierzemy w tym sezonie udział... Z takim obiektywizmem u Pearce'a minie kilka dni, a zaczną się porównywania do Fabinho w prime i Mascherano...

Żeby nie było wątpliwości... Chcę, aby Wataru odniósł sukces na Anfield i grał jak najlepiej. Trzymam za niego kciuki. Ale trochę za szybko z tymi zachwytami. Zachwyty będą, jak zagra kilka takich spotkań w Premier League. A póki co, mam wrażenie, że to PR-owa gadka na uzasadnienie jego transferu.
cynar 29.09.2023 00:32 #
Bardzo dobry mecz w wykonaniu Wataru, ale graliśmy przeciwko drugoligowcowi, który na dodatek oszczędzał niektórych podstawowych piłkarzy, więc to absolutnie nie jest miarodajny test dla zawodnika, który aspiruje do bycia podstawowym ŚPD w pierwszym składzie na najważniejsze i najcięższe mecze. Czekam na prawdziwy egzamin naszego Japończyka przeciwko jakiejś konkretnej drużynie z premier league, bo po tym co zagrał w podstawowym składzie przeciwko Newcastle to już pierwszego składu w lidze nie powąchał a my męczymy na ŚPD Maka. Tydzień temu w lidze europy przeciwko słabej drużynie również był kiepski, dlatego najlepiej poczekać kilka meczów i zobaczyć, czy rzeczywiście Endo robi progres i dzie tak naprawdę leży ten jego ,,piłkarski sufit".
MXMC78 29.09.2023 01:08 #
Przełomowy występ Wataru. Bardzo "atrakcyjny" tytuł. To był, bodajże jego drugi występ w pierwszej jedenastce. Dotychczas grał same ogony. Na prawdę był aż tak dobry w meczu z Leicester ?. Niestety, nie mogłem obejrzeć meczu. Sam skrytykowałem Endo w jednym z postów. Czuję, że muszę sprostować. KAŻDY nowy zawodnik, który przychodzi do LFC powinien mieć pewien KREDYT zaufania. To czy go spłaci pokaże połowa, może cały sezon. Endo ma gorzej na starcie, bo oczekiwania fanów odnośnie okienka transferowego były znaczenie większe. Z musu zaczyna z minusowym handicapem. Kwota za transfer też Mu nie pomaga. Ciągle nie mogę zrozumieć do końca tego transferu. Z jednej strony doświadczony, ograny reprezentant swojego kraju, mający (w przeszłości) czołowe, ligowe statystyki w swoim fachu. Osobiście, zawsze lubiłem w footballu "prawdziwych walczaków" od "czarnej roboty". Z drugiej strony gość mający słabsze papiery na granie, niż chociażby Poulsen. Do tego ta kwota. Myślę, że Wataru jest jednak opcją do rotacji (wbrew pewnemu artykułowi), a kwota transferowa zwróci się w postaci sprzedanych klubowych koszulek we wschodniej Azji. Czy nie mamy w planach przedsezonowego tournee w Azji, w przyszłym sezonie ?. Nasz klub podejmuje ROZTROPNE decyzje. Z perspektywy zawodnika, to Endo może tylko zyskać grając dla LFC. Stracić nie może, bo mało kto w Niego wierzy. Ja wierzę w Jurka. Skoro on klepnął ten transfer, to jestem w stanie zaufać Endo.
roberthum 29.09.2023 09:17 #
My tournee po Azji w okresie wakacyjnym planujemy od kilku sezonów, więc to żadne powiązanie z transferem Endo. Dodatkowo jak pokazał już przykład Minamino - próżno było szukać jego nazwiska w top10 sprzedawanych koszulek z nazwiskiem. Tak samo będzie z Endo. Lepiej na marketing podziala ściągnięcie dobrego zawodnika niz liczenie na jakiś boom zakupowy w danym, konkretnym kraju. Premier League cieszy się dużym zainteresowaniem w Azji nie ze wzgledu na reprezentantów konkretnych krajów grających na Wyspach, a z powodu wysokiego poziomu piłkarskiego ligii, który doceniają fani footballu. Podejrzewam, że koszulki z nazwiskiem Szobo czy Maca będą chętniej kupowane przez fanów niz te z Endo
MXMC78 29.09.2023 11:06 #
Może masz rację, może nie. To tylko taka zgrabna hipoteza, bo cały czas chcę zrozumieć sens tego transferu.
kombajn 29.09.2023 03:08 #
Endo jaki by nie był to zjada Elliotta. Niestety, ale młody nadaje się jedynie do polepszenia budżetu. Graven ma wielki potencjał, jest szybki, silny i ma technikę użytkowa. Na jego tle Elliotta również wygląda jak 15 latek.
Lfc1990 29.09.2023 09:53 #
Przecież elliot i endo to dwie inne pozycje. Z Leicester elliot zagrał fajnie, dobrze rozgrywał piłkę z curtisem i doakiem. Nie jest to poziom topowy, ale dobry zawodnik do uzupełnienia kadry z potencjałem.
MG75 29.09.2023 09:10 #
Endo zagrał dobry mecz, ale tytuł sprawia wrażenie, jakby Wataru zaliczył hat-tricka z Lisami.
Oby więcej takich meczów, również w PL, gdzie wymaganie sporo większe.
Horseman_LFC 29.09.2023 09:18 #
Po poniższych wpisach widzę, że część z nas ma ból d..., że Endo zagrał dobry mecz. Zamiast się cieszyć, że nie jest wcale takim przeciętniakiem, jak sceptycy wieszczyli, to szukają innych powodów żeby ponarzekać.
Wiadome jest, że nie było nas stać na droższego i młodszego, ale w kategorii value for money to wg mnie strzał w dziesiątkę.
Dominatus88 29.09.2023 10:48 #
Początek miał średni, szedł na raz, przegrał kilka przebitek, ale z każdą minutą było lepiej. Druga połowa faktycznie bardzo dobra. Jeżeli poziom z drugiej połowy uda mu się przenieść na ligę, to będzie piłkarzem nie tylko na mecze, które po prostu trzeba odbębnić.

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com