Gakpo może wypaść na sześć tygodni
Liverpool czeka na wyniki badań Cody'ego Gakpo, który odniósł uraz w spotkaniu z Tottenhamem. Przewiduje się, że zawodnik może wypaść na okres do sześciu tygodni.
Gakpo w sobotę wieczorem wyjechał z Londynu ze stabilizatorem na kolanie, kontuzji doznał po brzydkim starciu z bocznym obrońcą Spurs, Destinym Udogie.
Udogie usiłował zatrzymać napastnika wślizgiem, trafił go jednak w kostkę, wykręcając ją i sprawiając, że reszta jego ciała wygięła się w przeciwnym kierunku, finalnie powodując wymuszoną zmianę w przerwie meczu.
Holender nie zszedł z murawy bezpośrednio po tym zdarzeniu, zdołał jeszcze zanotować wyrównujące trafienie tuż przed końcem pierwszej połowy, jednak w pomeczowej wypowiedzi Jürgen Klopp wyjaśnił, że to 'prawdopodobnie' poważny uraz, zawodnik do tunelu schodził mocno utykając.
Wszyscy mają jeszcze nadzieję, że badania przeprowadzone w niedzielę oraz te, którym podda się w kolejnym tygodniu wykażą, że Gakpo nie stało się nic złego.
Istnieje jednak ryzyko, że napastnik będzie musiał dłużej odpocząć od piłki, specjalista od urazów @physioscout stwierdził, że mogło dojść do 'uszkodzenia więzadła pobocznego przyśrodkowego'.
- Poprzez wykręcenie jego kostki na przyśrodkową część kolana został wytworzony nacisk - wyjaśniono na tym koncie dodając, że 'wykorzystanie stabilizatora zazwyczaj wskazuje na uraz stopnia drugiego lub trzeciego', podkreślając również 'ryzyko jednoczesnej kontuzji kostki'.
Średni czas powrotu do gry w przypadku urazów pierwszego stopnia to od tygodnia do dwóch, przy kontuzjach drugiego stopnia jest to trzy do sześciu tygodni, z kolei przy trzecim stopniu jest to sześć do ośmiu tygodni.
Z tego powodu jeśli kontuzja zostanie potwierdzona, Gakpo prawdopodobnie nie będzie zdolny do gry przez okres około sześciu tygodni.
To byłby oczywiście duży cios dla Liverpoolu, w ostatnich tygodniach Klopp wykorzystywał głębię składu i często rotował zawodnikami.
W sobotę Gakpo zanotował swój szósty występ od pierwszej minuty w tym sezonie, strzelił swojego trzeciego gola, było to jego drugie trafienie na przestrzeni czterech dni, trzecie przez ostatnie dwa tygodnie.
W przypadku jego wymuszonej pauzy większa presja będzie spoczywała na Darwinie Núñezie, przed sobotnią porażką Klopp wyjawił jednak, że ten zmaga się z urazem 'małej kości', którego nabawił się jeszcze w trakcie gry w reprezentacji Urugwaju.
Inny zawodnik The Reds występujący na pozycji środkowego napastnika, Diogo Jota, jest zawieszony na jeden mecz w Premier League z powodu otrzymania dwóch żółtych, a w rezultacie czerwonej kartki.
Komentarze (23)
Ty weź się Hanys rozpędź i walnij w ścianę to może coś ci się naprawi.
Podsumowując - 3 gole w 8 meczach, zero asyst, ogólne wrażenie bardzo słabe. Duży zjazd, zwłaszcza pod kątem fizycznym, w porównaniu do poprzedniego sezonu.
A Ty Hanys, będziesz tu wypisywał farmazony że był w rewelacyjnej formie i jest niezastąpiony? Litości. Większego zaślepienia sympatiami i antypatiami dawno tu nie widziałem.
Pierwszy wybór Klopa ma 3 bramki, a rezerwowy 4 bramki 😛 .
To jak to jest ?
Kto wypada lepiej?
Poza tym Gakpo grał prawie 100minut dłużej i ma 3 gole i 0 asyst, Darwin 4 gole i 2 asysty, nie mówiąc już o tym jak ogółem nasz atak wygląda z Gakpo a jak z Darwinem.
W 5 meczach w którym Gakpo/Darwin grali na ataku, strzeliliśmy 9 goli z Darwinem na boisku i 3 gole z Gakpo na boisku. Wciąż przypominam, że Nunez grał krócej. Koniec dyskusji, dziękuję.