Jota o 'nowym' Liverpoolu
Diogo Jota z ekscytacją wypowiedział się o 'nowym Liverpoolu', który budowany jest w tym sezonie pod wodzą Jürgena Kloppa.
Portugalczyk cieszy się występami w drużynie, która przeszła sporo zmian w letnim okienku transferowym.
W ciągu ostatnich 15 miesięcy zespół opuszczali bardzo ważni zawodnicy tacy jak: Sadio Mane, Roberto Firmino, Jordan Henderson, James Milner i Fabinho.
Z kolei latem Liverpool zainwestował ponad 150 milionów funtów sprowadzając Alexisa Mac Allistera, Dominika Szoboszlaia, Ryana Gravenbercha i Wataru Endo.
Jota jest pod wrażeniem szybkiej aklimatyzacji pozyskanych latem piłkarzy i wierzy, że przed drużyną mnóstwo fajnych momentów w najbliższych miesiącach.
- Dokonaliśmy tego lata sporo zmian w naszej kadrze, zwłaszcza w środku pola. To kluczowy obszar boiska, biorąc pod uwagę styl gry, jaki prezentujemy pod wodzą Kloppa - powiedział Jota.
- W ostatnich sezonach dokonywaliśmy więcej zmian w linii ognia, a teraz przyszedł czas na pomoc. Musieliśmy to zrobić, chcąc się wciąż rozwijać i osiągać razem sukcesy.
- Jürgen Klopp pracuje z nami długi czas, ale jest odpowiednim facetem na odpowiednim miejscu i cieszymy się, że jest w Liverpoolu. Teraz jesteśmy zupełnie inną drużyną, niż kilka lat wstecz. Ten sezon jest wielkim wyzwaniem zarówno dla menadżera, jak i zespołu. Dobrze rozpoczęliśmy rozgrywki i nie zamierzamy teraz zwalniać tempa.
- To także kwestia pewnych zmian pod kątem mentalności. Zawodnicy, którzy odeszli latem byli niezwykle ważni również poza boiskiem. Hendo był naszym kapitanem i przywódcą. Teraz nadeszła nowa era, z kolejnym kapitanem i piłkarzami.
- Dom jest pomocnikiem typu box-to-box, który nigdy się nie zatrzymuje i potrafi zdobyć bramkę niemal z każdej pozycji. Mac Allister jest gościem o wielkich umiejętnościach i wszyscy wiemy, co potrafi zrobić, mając piłkę przy nodze.
- Endo zadebiutował praktycznie po jednym treningu i dobrze sobie poradził. To doświadczony gracz, który wie, co robić na boisku.
- Myślę, że w tym sezonie jesteśmy jeszcze bardziej nieprzewidywalni dla rywali z uwagi na możliwości zawodników, odpowiedzialnych za ofensywę - podsumował Diogo.
Komentarze (0)