Kolejny mecz o 12:30. Jak poradzi sobie Liverpool?
Zwycięstwo Liverpoolu nad Wolverhampton Wanderers w zeszłym miesiącu było wielkim momentem dla Jurgena Kloppa - zakończyło passę sześciu meczów bez zwycięstwa jego drużyny w meczach rozgrywanych o 12:30.
Po końcowym gwizdku Klopp wzbił się w powietrze, wyglądając na człowieka przepełnionego ulgą. Być może jego radość wynikała po części z zastanawiania się, czy ten wynik w końcu położył kres wszelkim pytaniom o to, dlaczego Liverpool walczy w tym wczesnym sobotnim okienku, lub, co ważniejsze, dlaczego są zmuszeni grać w nim tak często.
Ta nadzieja nie trwała długo.
Liverpool po raz kolejny zagra o 12:30, tym razem przeciwko Evertonowi na Anfield, po podwójnej rundzie spotkań międzynarodowych i, na wszelki wypadek, ponownie przeciwko Manchesterowi City po listopadowej przerwie.
W ten sposób liczba sobotnich meczów o 12:30 po przerwie reprezentacyjnej pod wodzą Kloppa wzrośnie do 13 - ponad dwukrotnie więcej niż w przypadku jakiegokolwiek innego klubu najwyższej klasy rozgrywkowej.
Kiedy więc Klopp ponownie stanie przed kamerami w tym tygodniu, spodziewajcie się kolejnych komentarzy na temat terminu.
- Gra w tym czasie nie jest problemem, jeśli jest to normalny tydzień - powiedział Klopp.
- Jedynym problemem jest brak czasu na regenerację.
Ale czego Liverpool może się nauczyć ze swoich (w dużej mierze negatywnych) doświadczeń z przeszłości?
Największe pytania dotyczą wykorzystania jego południowoamerykańskiego kontyngentu i Wataru Endo, w zależności od tego, ile minut japoński pomocnik otrzyma w dzisiejszym meczu towarzyskim z Tunezją.
Klopp podjął rozsądną decyzję o posadzeniu Luisa Diaza z Kolumbii i Darwina Nuneza z Urugwaju na ławce w meczu z Wolves w zeszłym miesiącu, ale pokładał wiarę w to, że Alexis Mac Allister będzie w stanie poradzić sobie z trzecim meczem z rzędu po wyczerpującej podróży do Argentyny.
Ta decyzja przyniosła odwrotny skutek: Mac Allister został zdjęty w połowie meczu po niezwykle słabym występie (zastąpił go Diaz), co było częścią serii zmian dokonanych w środku pola, gdy Liverpool wyrównał.
Mac Allister nie był osamotniony w tym, że nie nadążał za tempem w pierwszym okresie na Molineux, który prawdopodobnie liczy się jako najgorsza połowa Liverpoolu w tym sezonie Premier League. Klopp będzie miał to na uwadze wybierając skład na derby i może dwa razy zastanowić się nad wystawieniem Maca Allistera.
Liverpool ma nieco więcej miejsca na oddech przed meczem z Evertonem, ponieważ sobotnie spotkanie odbędzie się na Anfield, co oznacza brak podróży, ale czas na regenerację jest wciąż krótki, ponieważ niektórzy zawodnicy wrócą do treningów dopiero w piątek. Dział sportowy Kloppa z pewnością będzie kluczowym elementem w dyskusjach między teraz a sobotą.
Oto, w jaki sposób formacje Kloppa na boisku zostały dotknięte w tej międzynarodowej przerwie.
Obrona
Liverpool otrzymał już cios w postaci kontuzji lewego obrońcy Andy'ego Robertsona. Nie określono jeszcze ram czasowych jego nieobecności, ale zwichnięcie barku pozostawia go na kilka tygodni na uboczu.
Oczekuje się, że zastąpi go Kostas Tsimikas, choć był on zajęty w Grecji, grając przeciwko Republice Irlandii i Holandii.
Większość pozostałych członków tylnej linii Kloppa była zaangażowana w mecze dla swoich krajów. Trent Alexander-Arnold rozegrał 90 minut dla Anglii przeciwko Australii i może zmierzyć się z Włochami we wtorek, a Virgil van Dijk również rozegrał cały mecz Holandii z Francją w ubiegły piątek i był w wyjściowym składzie przeciwko Grecji w poniedziałek.
Z kolei Ibrahima Konate rozegrał 90 minut dla Francji w meczu z Holandią i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na wtorkowe spotkanie towarzyskie ze Szkocją.
Joe Gomez i Joel Matip pozostali w bazie treningowej Liverpoolu w Kirkby, a ich świeże nogi mogą sprawić, że staną się realnymi opcjami dla Kloppa.
Środek pola
Wybranie odpowiedniego środka pola również nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Curtis Jones jest zawieszony, a Thiago, Stefan Bajcetic i Cody Gakpo wracają do zdrowia po kontuzjach. Mac Allister i Endo będą musieli zostać ocenieni w Kirkby po długich podróżach na dwie różne strony świata z Argentyną i Japonią.
Harvey Elliott zagrał całe spotkanie reprezentacji Anglii do lat 21, wygrane 9:1 z Serbią w zeszły czwartek i kolejne 90 minut w przegranym 3:2 meczu z Ukrainą w poniedziałek, podczas gdy Dominik Szoboszlai - który zagrał cały mecz w wygranym przez Węgry 2:1 spotkaniu z Serbią - prawdopodobnie również będzie w pełni zaangażowany w mecz z Litwą we wtorek.
Ryan Gravenberch - pominięty w kadrach seniorskiej i do lat 21 Holandii - wydawałby się oczywistym zawodnikiem, choć jego konkretna rola w Liverpoolu nie została jeszcze wyjaśniona. Wczesne oznaki sugerują, że nie nadaje się on do tej głębszej roli nr 6, więc ponownie Klopp może być zmuszony do kreatywności.
Atak
Kolejny obszar boiska, na którym wielu zawodników Liverpoolu będzie odczuwać skutki wyczerpujących podróży, a także czasu gry.
Diaz i Nunez zagrali 90 minut dla swoich krajów w zeszłym tygodniu, a teraz przygotowują się do gry we wczesnych godzinach środowych (czasu brytyjskiego), co oznacza, że wrócą do Merseyside dopiero w piątek.
Tymczasem Mohamed Salah rozegrał 89 minut, gdy Egipt pokonał Zambię w zeszły czwartek i 90 minut w poniedziałkowym meczu zremisowanym 1-1 z Algierią.
Oznacza to, że Diogo Jota, który wszedł jako bardzo późny zmiennik w meczu Portugalii przeciwko Słowacji w piątek i zagrał tylko ostatnie 24 minuty przeciwko Bośni i Hercegowinie w poniedziałek, może pojawić się jako świeższa opcja, zwłaszcza że przegapił ostatni mecz Liverpoolu z Brighton z powodu zawieszenia.
Gregg Evans
Komentarze (6)