LIV
Liverpool
Champions League
27.11.2024
21:00
RMA
Real Madryt
 
Osób online 1699

Alisson i jego odczucia odnośnie meczów o 13:30


W związku z tym, że Liverpool zdobył w tym sezonie sześć punktów na sześć możliwych w meczach rozgrywanych o godzinie 13:30, Alisson przekazał jak drużyna reaguje na taki terminarz. 

Można to już określać mianem żartu, że po każdej przerwie reprezentacyjnej Liverpool będzie rozpoczynał mecz o 13:30 w sobotę.

Na szczęście, po poważnych problemach z wczesnym rozpoczynaniem meczów w zeszłym sezonie, tym razem The Reds poprawili sytuację, odnosząc dwa zwycięstwa.

W sobotę zwycięstwo 2:0 w derbach Merseyside przyszło po tym, jak południowoamerykańscy piłkarze wrócili z dalekich podróży do Urugwaju, Ekwadoru i Peru.

Podczas pomeczowego wywiadu dla LFCTV, Alisson został zapytany przez prezentera Petera McDowalla o trudności związane z tym, że derby rozpoczęły się o 12:30.

- Znowu, co? - uśmiechnął się bramkarz.

Jest to odczucie podzielane przez kibiców, a Liverpool gra wcześnie po przerwie na kadrę już dwa razy w tym sezonie i co najmniej osiem razy więcej niż jakikolwiek inny klub od czasu objęcia sterów przez Jurgena Kloppa.

W przyszłym miesiącu czeka nas kolejne starcie z Man City, które zostanie rozegrane w porze lunchu.

Najwyraźniej rozmawiano o tym w szatni, choć klub podjął dodatkowe środki, aby zapewnić Alissonowi, Alexisowi Mac Allisterowi, Luisowi Diazowi i Darwinowi Nunezowi wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do spotkania.

W trakcie przygotowań Klopp ujawnił, że Liverpool zasadniczo "zarezerwował lepsze loty" i zorganizował własne połączenia, aby uniknąć niepotrzebnych opóźnień.

Alisson rozpoczął mecz z Evertonem zgodnie z oczekiwaniami, wraz z Mac Allisterem i Diazem, podczas gdy Nunez wszedł z ławki.

- Zawsze ciężko jest wrócić z reprezentacji i grać o 13:30- uznał Alisson.

- Dużo podróżujemy po Ameryce Południowej, gramy trudne mecze, ale cieszę się, że dzisiaj mogliśmy zdobyć trzy punkty, to było dziś bardzo ważne.

Wyzwanie, przed jakim stanął zespół Kloppa w tak krótkim czasie, zostało spotęgowane przez przeciwników, którzy utrudniali ofensywną grę na Anfield. Nawet po czerwonej kartce Ashleya Younga.

Dopiero po 75 minutach udało się przełamać impas, a Salah wykorzystał rzut karny.

- Podczas meczów czasami musimy radzić sobie z uczuciem frustracj - kontynuował Brazylijczyk.

- Myślę, że dzisiaj spisaliśmy się naprawdę dobrze. Byliśmy wystarczająco cierpliwi i dobrze operowaliśmy piłką, aby stworzyć sobie szanse.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Ralf088 22.10.2023 12:55 #
Wiadome że jesteśmy trochę tym krzywdzeni, bo już 2 raz po reprezentacji gramy o 13:30, a po listopadowym zgrupowaniu mamy mecz z City o ... 13:30 :D Z jednej strony to prawda, ale teraz mamy 5 dni do meczu z Toulouse i więcej czasu na odpoczynek, więc są to 2 strony medalu, aczkolwiek lepiej być wypoczętym na mecz ligowy niż póki co na mecze w Lidze Europy.
Pietrek 22.10.2023 16:29 #
Chyba o 12.30 tam jest godzina różnicy, czy się mylę ?
Bajer_LFC98 23.10.2023 17:12 #
Tak, ale pisałem to dla polskich użytkowników. U nas jest wtedy 13:30.

Pozostałe aktualności