Wywiad z Taiwo Awoniyim
Obecnie nie trzeba daleko szukać, aby znaleźć połączenie między Liverpoolem a Nottingham Forest.
Pierwszym z nich jest Steve Cooper, menedżer, który w 2022 roku wprowadził Forest z powrotem do Premier League po 23 latach ich nieobecności w najwyższej klasie rozgrywkowej i który spędził pięć lat jako trener w Akademii The Reds.
Kolejny z punktów wspólnych to Neco Williams, który dołączył do Liverpoolu w wieku sześciu lat i odszedł do Tricky Trees w 2022 roku po zanotowaniu 33 występów w seniorskiej drużynie klubu z Merseyside.
Jest oczywiście Divock Origi. Kultowy bohater Anfield. Człowiek, którego miłość do wielkich wydarzeń pomogła stworzyć jedne z najbardziej pamiętnych momentów i pamiętnych nocy w historii drużyny. Origi opuścił klub z końcem sezonu 2021/22, ale kibice nadal o nim śpiewają
Jest też Taiwo Awoniyi, który spędził sześć lat jako zawodnik Liverpoolu, ani razu nie dostając szansy na występ w seniorskiej kadrze. Gracz, którego historia może być lekcją dla każdego młodego piłkarza, a motto, które może być podsumowaniem jego dotychczasowej kariery mogłoby brzmieć: "Nigdy się nie poddawaj, pracuj dalej, a twój czas nadejdzie".
- To była długa podróż! - stwierdza w rozmowie z portalem liverpoolfc.com Awoniyi, który najprawdopodobniej nie wystąpi w ten weekend na Anfield w drużynie Forest z powodu kontuzji.
- W zeszłym sezonie gra na Anfield była spełnieniem marzeń. Oczywiście marzyłem o grze na tym stadionie jako gracz Liverpoolu, więc gra tam przeciwko nim wiązała się dla mnie z mieszanymi uczuciami.
Awoniyi przybył do Liverpoolu w sierpniu 2015 roku, robiąc wrażenie na skautach Liverpoolu swoimi występami w reprezentacji Nigerii na Mistrzostwach Świata U20 w Nowej Zelandii, gdzie grał u boku takich zawodników jak Kelechi Iheanacho i Wilfred Ndidi.
Problemy z pozwoleniami na pracę oznaczały jednak, że większość następnych sześciu lat spędził poza Merseyside. Był wypożyczany do FSV Frankfurt, NEC Nijmegen, Mouscron (dwukrotnie), Gent, Mainz i wreszcie do Union Berlin, do którego dołączył na stałe w 2021 roku.
Po strzeleniu w klubie ze stolicy Niemiec 20 goli w 43 występach w sezonie 2021-22 przeniósł się do Forest, realizując swoje marzenie o grze w Premier League.
Zdobycie przez niego 11 goli w zeszłym sezonie – w tym gola na wagę zwycięstwa w meczu przeciwko The Reds na City Ground – pomogło drużynie Coopera uniknąć degradacji.
- Dla mnie przejście przez te wszystkie kluby i te wszystkie etapy miało na celu powrót pewnego dnia do Premier League” – mówi Awoniyi.
- Myślę, że ostatecznie było warto, ale mogę powiedzieć, że to była ciężka podróż.
- Zawsze powtarzam, że Liverpool to klub, w którym panuje rodzinna atmosfera. Rozwijasz się zarówno jako człowiek, jak i jako piłkarz i jestem wdzięczny Liverpoolowi za to, jak się mną opiekował przez cały czas, gdy byłem poza klubem. Zawsze będę im za to wdzięczny.
- To był ważny okres, naprawdę dobry dla mnie i był to ważny powód, dla którego mogłem rozwinąć się i stać się człowiekiem, którym jestem.
Awoniyi z entuzjazmem opowiada o swoich doświadczeniach z Jürgenem Kloppem. Pamięta okres przygotowawczy przez sezonem 2021/22, kiedy spędził kilka dni na treningu z seniorską drużyną Liverpoolu na ich obozie w Austrii i był pod wrażeniem tego, co zobaczył.
- Pamiętam, jak mówiłem mojej rodzinie, że Liverpool z pewnością wygra ligę – mówi.
- W tamtym sezonie wygrali prawie wszystko.
- Sesje treningowe pod okiem Kloppa to coś niesamowitego, wow! Wiedziałem, że na takich treningach można dużo zyskać w oczach trenera. Nie trenujesz w wymangany sposób to na koniec sezonu nie dostajesz nic.
- Dla mnie jako gracza było to środowisko, jakiego zawsze chciałem. Jednak w życiu czasami trzeba podejmować trudne decyzje i wiedziałem, że muszę grać co tydzień.
- Byłem w klubie w czasach, kiedy był tam Mohamem Salah, Sadio Mane, Roberto Firmino i inni. Wiedziałem, że szanse na grę są bardzo, bardzo nikłe. Wiedziałem, że muszę trafić do miejsca, w którym gram co tydzień. Trudno było odejść, ale musiałam podjąć decyzję.
Nigeryjczyk uważa, że ta decyzja się opłaciła. Cieszy go wyzwanie, jakim jest gra dla Forest w Premier League i gra pod wodzą Coopera.
- To jeden z najlepszych trenerów, pod okiem których pracowałem – mówi 26-latek.
- Sposób, w jaki podchodzi do wszystkiego, sposób, w jaki rozmawia z graczami i pewność siebie, jaką daje graczom jest świetny.
- W zeszłym sezonie odczuwaliśmy dużą presję, ale w jego oczach widać było, że zawsze wierzył i wiedział, że się utrzymamy. Tego właśnie oczekuje każdy zawodnik od swojego menadżera. Daje ci wiarę, że naprawdę możesz osiągnąć szczyt swojej kariery, jeśli jesteś gotowy, aby dla niego pracować i dążyć do tego.
- W czasie pobytu w Anglii wiele się już nauczyłem i bardzo się poprawiłem - dodaje Awoniyi
- Premier League różni się od wszystkich innych lig. To liga, w której musisz być zawsze gotowy fizycznie, technicznie i mentalnie.
- W Premier League nie można się martwić, tam trzeba grać co tydzień na 100 procent, ponieważ jest wiele silnych drużyn i silnych zawodników. Poziom jest bardzo wysoki. Każdy zespół to duży klub, zespół, który z łatwością może cię pokonać. To właśnie wyróżnia tę ligę na tle innych lig. Wyzwanie, jakie stawia każdy tydzień, jest ogromne.
Komentarze (1)