Gakpo komplementuje Darwina
Cody Gakpo był pod wrażeniem występu Darwina Núñeza we wczorajszym pojedynku z AFC Bournemouth w 4 rundzie Pucharu Ligi.
Urugwajczyk pojawił się na placu gry w drugiej odsłonie i strzelił zwycięskiego gola, dzięki czemu Liverpool zagra w ćwierćfinale Carabao Cup.
Wcześniej bramkę na Vitality Stadium strzelił właśnie Cody Gakpo.
Dla Darwina było to siódme trafienie w obecnym sezonie, które zadecydowało o sukcesie ekipy Kloppa na południu Anglii.
- Niesamowita bramka - powiedział Gakpo o strzale swojego kolegi z drużyny.
- Trent popisał się świetnym dograniem, po czym Darwin 'ściął' do środka i kapitalnie uderzył piłkę.
- Dla nas, jego kolegów z zespołu, taki gol to żadna niespodzianka, gdyż widzimy go codziennie podczas treningów i mamy świadomość, na co stać Darwina.
- Ma za sobą świetną passę, wszyscy mu kibicujemy i wierzymy, że strzeli jeszcze mnóstwo goli dla Liverpoolu.
Dla Gakpo był to pierwszy występ w wyjściowym składzie Liverpoolu od feralnej wizyty na stadionie Tottenhamu pod koniec września, kiedy Holender nabawił się kontuzji.
- Przy bramce nie miałem wiele czasu do namysłu. Bramkarz obronił strzał, futbolówka znalazła się pod moimi nogami, więc musiałem wbić ją do sieci.
- Przez 3-4 tygodnie nie mogłem pomóc kolegom z powodu kontuzji. Teraz trener dał mi zagrać od początku, a każda minuta spędzona na boisku była dla mnie na wagę złota. Cieszę się, że przyczyniłem się do naszego awansu, dzięki swojej bramce.
Wygrana z Bournemouth oznacza, że Liverpool od ostatniej przerwy reprezentacyjnej zaliczył komplet 4 zwycięstw.
W ćwierćfinale Pucharu Ligi, the Reds czeka pojedynek z West Hamem na Anfield.
- Warunki pogodowe nie były najlepsze. Po prostu staraliśmy się trzymać razem i walczyć zaciekle do ostatniego gwizdka.
- Zrobiliśmy to i jesteśmy szczęśliwi. Kolejny krok w drodze na Wembley wykonany - podsumował reprezentant Oranje.
Komentarze (4)