Mógł przejść do austriackiej Bundesligi, grać z seniorami, ale nasz klub wspaniałomyślnie zablokował mu transfer i zamiast tego chłopak dalej kopie z juniorami. Jestem przekonany, że w jego przypadku kariera potoczy się podobnie jak u Grabary i rozkwitnie, ale niestety gdzie indziej. Sorry, ale jeśli tacy gracze jak Gordon, Scanlon czy McConnell jeżdżą z pierwszym składem, a gość który ich po prostu przerasta nie, to to nie jest sprawiedliwe. :) Być może charakter Polaka nie odpowiada Kloppowi i postawił na nim krzyżyk, ale wtedy świnstwem można nazwać trzymanie go w klubie na siłę.
No miał przejść do Hartberg w Austrii, ale klub w ostatniej chwili zażądał więcej kasy za transfer i transfer upadł. Szkoda, bo u nas i tak jest skreślony, a tam miałby okazję się sprawdzić i zobaczyć na co może liczyć.
Komentarze (6)