Problemy Wegrów z meczem z Bułgarią
Pojawiła się możliwość, że Dominik Szoboszlai rozegra tylko jeden mecz podczas trwającej przerwy reprezentacyjnej z uwagi na problemy jakie Bułgaria miała ze zorganizowaniem meczu w swoim kraju.
Węgry zagrają 16 listopada z Bułgarią, a następnie 19 z Czarnogórą i mogą zakwalifikować się na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, jeśli wygrają jedno spotkanie.
Pierwszy z meczów mógł się jednak w ogólnie nie odbyć, ponieważ Bułgarzy w obawie o protesty kibiców najpierw przenieśli go "za zamknięte drzwi", a następnie zmienili stadion. Jednak ich wybór okazał się nietrafiony, ponieważ wybrana arena była wciąż w remoncie i nie mogła być używana.
Władze miasta Plovdiv, gdzie spotkanie miało się odbyć nie zgodzili się na rozegranie meczu, więc Bułgarski Związek Piłki Nożnej musiał przenieść go na stadion Vasil Levski National, gdzie bez udziału kibiców można rozegrać ten pojedynek.
UEFA została zapewniona, że mecz może zostać bezpiecznie rozegrany w Sofii, ale węgierska federacja mocno skrytykowała Bułgarów.
- Nie da się tutaj zorganizować w ten sposób nawet rodzinnych wakacji, a co dopiero międzynarodowe spotkanie o wielką stawkę, w które zaangażowane mają być miliony ludzi - powiedziała federacja w rozmowie z BBC.
Zachowanie Bułgarów zostało opisane jako "nieprzewidywalne, nieuzasadnione i rażąco niesportowe", po tym jak Węgrzy zostali dopiero na kilka dni przed meczem poinformowani o szczegółach meczu.
Dominik Szoboszlai jest kapitanem swojej reprezentacji i na pewno zagra w meczu z Bułgarią, ale z punktu widzenia Liverpoolu dobrze będzie jeśli odpocznie w drugim ze spotkań, w przypadku, gdy jego kraj zapewni sobie awans na Euro. Pomocnik rozegrał w tym sezonie 1242 minuty dla The Reds i wyszedł na boisko w aż 18 meczach.
Komentarze (1)