Jak Liverpool może pokonać City?
W ciągu ostatnich pięciu lat rywalizacja Liverpoolu i Manchesteru City osiągnęła nowy poziom.
Po przerwie w zeszłym sezonie, kiedy drużyna Jurgena Kloppa znacznie odbiegała od swoich dotychczasowych standardów, w tym sezonie oba kluby znów rywalizują, a przed sobotnim spotkaniem na Etihad, City i Liverpool zajmują dwa pierwsze miejsca w Premier League.
Zebraliśmy nasz panel ekspertów z Anfield, aby przeanalizować mecz – kto wygra, a kto przegra, który zawodnik City byłby najlepszym uzupełnieniem składu Kloppa i poprosiliśmy o ich typy na mecz.
Czy to są dwa najlepsze zespoły w lidze?
James Pearce: Wierzę, że tak. Po załamaniu w zeszłym sezonie Liverpool odradza się i depcze po piętach drużynie Pepa Guardioli. Tak, Arsenal i Tottenham Hotspur również są blisko, ale Liverpool wygląda na lepiej przygotowany, aby być głównym pretendentem do pokonania City, biorąc pod uwagę całą gamę siły ognia, jaką dysponuje Klopp.
Gregg Evans: City to nadal najlepsza drużyna w lidze. To, że są na szczycie tabeli bez Kevina De Bruyne’a, jest niepokojące. Jednak w tym sezonie Liverpool i Arsenal są znacznie bliżej siebie, a ten weekend w pewnym stopniu pokaże, jak interesujący będzie wyścig o tytuł.
Andy Jones: Są – nawet jeśli Arsenal twierdzi inaczej. Pod wodzą Kloppa jedynym klubem, który pokonał City w walce o tytuł, jest zespół Liverpoolu pełen pewności siebie i rozmachu. Mają teraz te składniki. Pytanie brzmi, czy Liverpool 2.0 będzie w stanie to zrobić przez cały sezon.
Caoimhe O’Neill: City jest najlepsze, nawet pomimo swoich wpadek. Początek Liverpoolu był imponujący, ale wciąż znajduje się w czyśćcu wyścigu o tytuł. Czy są pretendentami, czy nie? Było wiele przebłysków, ale bardziej ostateczna odpowiedź będzie dostępna w sobotę.
Gdzie Liverpool może szukać słabych punktów City?
Pearce: Chelsea pokazała im drogę w tym szalonym remisie 4:4 na Stamford Bridge, kiedy naciskali na cały zespół City i wymuszali błędy. Zespół Kloppa musi grać na tym samym poziomie intensywności. Muszą także wykazać się odwagą, gdy są przy piłce. Jeśli to zrobią, sądzę, że groźna linia ataku Liverpoolu wyrządzi pewne szkody, zwłaszcza swoim tempem i siłą w kontrataku. City jest wspaniałe, ale w tym sezonie nie prezentowało takiego poziomu kontroli. Brakowało im Ilkaya Gundogana, odkąd odszedł, a kontuzje De Bruyne'a i Johna Stonesa odcisnęły na nich piętno.
Evans: Kurczę, jak zatrzymać drużynę, która wygrała u siebie 21 meczów z rzędu? Trzeba przyznać, że City wyglądało trochę nietypowo w meczu z Chelsea, a najważniejszym wnioskiem z tego meczu był nieskuteczny pressing. Chelsea spokojnie wyszła od tyłu, więc jeśli Liverpool może zrobić to samo, to może być klucz. City jest przyzwyczajone do tego, że na Etihad rywale siedzą z tyłu i bronią się, ale Klopp będzie miał inny pomysł.
Jones: Chociaż porażka 4:1 na Etihad w zeszłym sezonie była jednym ze zbyt wielu słabych punktów, gol Liverpoolu po którym objęli prowadzenie był znakomity. Pociągnęli City do przodu, zagrali od tyłu i pokonali swoją szybkością w ataku. Biorąc pod uwagę postępy, jakie poczynił Darwin Nunez, a jego niedawny gol z Urugwaju pokazał, jak trudno go złapać, gdy wdziera się z tyłu, celem powinna być przestrzeń za obroną City.
O’Neill: Z boku super-samochodu City jest małe wgniecenie. Jeśli przyjrzysz się uważnie, inicjały Gary'ego O'Neila, Mikela Artety i Mauricio Pochettino są wydrapane na farbie. Występ Chelsea był wyjątkowy, ale zwycięstwo Arsenalu 1:0 nad City to raczej plan, w szczególności sposób, w jaki wykorzystali Declana Rice'a i Jorginho, aby powstrzymywać City przed postępem w środkowych obszarach boiska. Pomogło to ograniczyć Erlinga Haalanda.
Kto na pozycji numer 6?
Pearce: Alexis Mac Allister musi to zrobić. Wataru Endo nie zrobił wystarczająco dużo przeciwko Brentfordowi, aby uzasadnić utrzymanie swojego miejsca.
Evans: Umm, podpisać kontrakt z Rodrim? Mówiąc poważnie, najpierw musimy minąć ten weekend, zanim będziemy mogli naprawdę ocenić, jak słabo Liverpool ma obsadzoną tę pozycję. Istnieje argument, że mają wystarczającą liczbę wielofunkcyjnych pomocników, aby przetrwać ten sezon, a następnie bliżej przyjrzą się tej roli latem, miejmy nadzieję, kiedy Stefan Bajcetic rozegra więcej meczów, które pomogą mu w rozwoju.
Jones: Mac Allister pozostaje najodpowiedniejszą opcją. Wciąż dojrzewa do tej roli i będzie to dla niego największy test. W sezonie nie powinno to być zbyt dużym czynnikiem, ale jeśli będą mieli problemy w kluczowych meczach, będzie to coś, czym będą musieli się zająć lub mieć nadzieję, że Bajcetic zrobi ogromny krok w swoim rozwoju.
O’Neill: Kontynuacja taktyki z Mac Allisterem. Endo, tylko wtedy, kiedy jest to wymagane. Mam nadzieję, że Bajcetic dzielnie powróci, ale należy wzmocnić te pozycję w styczniu.
Którego zawodnika City najbardziej chciałbyś zobaczyć grającego w Liverpoolu?
Pearce: Haaland to maszynka do zdobywania bramek, De Bruyne przyjemnie się ogląda, a Josko Gvardiol byłby idealny w obronie. Jednak jeśli chodzi o to, czego naprawdę potrzebuje Liverpool, musiałby to być Rodri. Miał ogromny wpływ jako defensywny pomocnik w zdobyciu potrójnej korony.
Evans: Oczywistą odpowiedzią jest Rodri – rozwiązałby wiele problemów defensywnego pomocnika. Jednak De Bruyne zapewniłby rozrywkę na Anfield i uczyniłby pomoc Liverpoolu jeszcze bardziej ekscytującą.
Jones: Moja głowa mówi Rodri, ponieważ nie ma lepszej szóstki w światowym futbolu, a to odpowiedziałoby na wszelkie pytania dotyczące tej pozycji. Jednak moje serce mówi De Bruyne. Niesamowity podający, który pociągałby za każdy sznurek dla tych, którzy byliby przed nim. Wyobraźcie sobie go i Dominika Szoboszlai na środku pola! Magia.
O’Neill: Mój pierwszy wybór to oczywiście Haaland. Na drugim miejscu stawiam na Rodriego. Ale to nie jest pytanie, prawda? Kogo chciałbym zobaczyć grającego dla Liverpoolu z City? Kevina De Bruyne’a. Nie możesz powstrzymać się od myśli, o ile lepszy byłby Liverpool, gdyby on wspierał wszystko.
Jak wyjaśnisz chwiejną formę Liverpoolu na wyjeździe?
Pearce: Brak zwycięstwa w lidze na wyjeździe od września nie mówi wszystkiego. Doszło do porażki z Tottenhamem, gdy porażka z systemem VAR drogo ich kosztowała. Remis z Brighton nie jest złym wynikiem i chociaż w meczu przeciwko Luton byli słabi, nadal mieli szanse na wygranie tego meczu. Nie przejmowałbym się porażką w Lidze Europy w Tuluzie, biorąc pod uwagę, że Klopp dokonał tego wieczoru dziewięciu zmian. Bardziej wymowna statystyka jest taka, że Liverpool nie wygrał na Etihad w Premier League od listopada 2015 roku, a ich ostatni wyjazd tam w kwietniu zakończył się bolesną porażką 4:1. Na szczęście mają teraz nową linię pomocy, po tym jak tamtego dnia zostali całkowicie wyprzedzeni i zdeklasowani.
Evans: Być może nie jest tak źle, jak sobie wyobrażaliśmy. Sama liczba trudnych meczów na wyjeździe – Chelsea, Newcastle United, Wolverhampton Wanderers (którzy odbierają punkty wszystkim czołowym drużynom), Tottenham i Brighton – nie pomogła, a mimo to Liverpool przegrał tylko jedno z tych pięciu. Niepokojące są niedawne wpadki na Luton i Tuluzie, a w obu meczach to Liverpool nie wykorzystał świetnych okazji.
Jones: W meczach z Luton i Tuluzą po obu stronach boiska było niechlujnie. Czasami można odnieść wrażenie, że Liverpool jest wciągnięty w grę przeciwnika i to na jego poziomie, a nie na własnym. Z tego meczu nie można wyciągać wniosków, bo przypomina finał pucharu.
O'Neill: Nawet po znacznej poprawie, Liverpool nadal ma w sobie pewien problem z poprzedniego sezonu, które musi usunąć ze swojego systemu. Linia obrony uległa poprawie, ale nie jest jeszcze władcza. Pomoc odzyskała energię, ale w niektórych meczach brakuje jej całkowitej kontroli (dobrym przykładem jest Luton). I pomimo szerokiej gamy napastników, linia ataku musi wykorzystywać więcej swoich szans.
Czy rozpoczęcie meczu o 13.30 stanowi problem?
Pearce: Sobotni mecz w porze lunchu zaraz po przerwie międzynarodowej to głupi czas na rozgrywanie tego spotkania. Przygotowania nie będą idealne dla obu menedżerów, ponieważ gracze wracają z całego świata. Ocena, kto jest gotowy do pełnienia obowiązków, będzie kluczowa. Przynajmniej Liverpool jest dobrze zorientowany w tym scenariuszu, ponieważ pokonał Wolves i Everton o tej samej porze rozpoczęcia meczu, po dwóch pozostałych przerwach międzynarodowych w tym sezonie.
Evans: To zły moment na oglądanie najważniejszego meczu weekendu, ale z punktu widzenia występów sytuacja jest taka sama w przypadku obu drużyn. Liverpool miał także wystarczająco dużo praktyki w przygotowaniach do rozpoczynających się w porze lunchu meczów, więc będzie wiedział, czego unikać.
Jones: To nie jest moment, w którym należy rozgrywać tę grę, ale jeśli kiedykolwiek istniał przeciwnik, który nakręcał cię do szybkiego rozpoczęcia, byłby to właśnie ten. Nie miało znaczenia, o której godzinie Liverpool grał w zeszłym sezonie, i tak generalnie nie spisał się zbyt dobrze. Miejmy nadzieję, że pozbędą się blokady mentalnej, którą w zeszłym sezonie zdawały się nieść mecze o godzinie 12:30.
O’Neill: To nie problem, jeśli Twoja drużyna wygra!
Przewidywane wyjściowe jedenastki
Przewidywane wyniki
Pearce: Manchester City 1-1 Liverpool
Evans: Manchester City 3-2 Liverpool
Jones: Manchester City 2-2 Liverpool
O’Neill: Manchester City 3-1 Liverpool
Komentarze (15)
Aha i nie zdziwię się jak Nunez zacznie z ławki rezerwowych ;)