Gakpo i Jones po meczu z Młotami
- To wielki uśmiech na mojej twarzy - cieszył się Curtis Jones po zdobyciu dwóch bramek w wygranym przez Liverpool 5-1 meczu z West Ham United.
The Reds awansowali do półfinału rozgrywek, gdzie zmierzą się w dwumeczu z Fulham.
Strzał z dystansu Dominika Szoboszlaia wyprowadził gospodarzy na prowadzenie w pierwszej połowie, a po przerwie dołożyli oni jeszcze cztery trafienia - dwa Jonesa oraz po jednym autorstwa Cody'ego Gakpo i Mohameda Salaha.
- Często powtarzam, że chcę strzelać gole, chcę pomagać drużynie - powiedział Jones dla Sky Sports po końcowym gwizdku.
- Jest w porządku jeśli grasz dobrze przez dłuższy okres czasu, ale potem musisz zacząć strzelać gole. To właśnie zrobiłem, więc wywołuje to u mnie wielki uśmiech.
- Pod koniec meczu powiedziałem, że chcę po prostu grać. Jeśli chodzi o Carabao Cup, jeśli chodzi o Ligę Europy, jeśli chodzi o Premier League, jeśli chodzi o FA Cup - po prostu chcę rozgrywać jak największą liczbę spotkań.
- Za każdym razem, gdy wychodzę na boisko mam uśmiech na twarzy. Staram się pomóc chłopakom i drużynie.
Wynik był natychmiastową odpowiedzią zespołu Jürgena Kloppa na frustrujący remis z Manchesterem United. Liverpool będzie rywalizował na czterech frontach w 2024 roku
- To oczywiście ważny mecz. Daliśmy z siebie wszystko - powiedział Gakpo w pomeczowym wywiadzie dla Sky Sports.
- Mamy dobry zespół, niesamowitych zawodników. Jedyne, co musimy robić to utrzymać koncentracje i ciężko pracować.
- Jesteśmy na dobrej drodze, ale jak powiedziałem nie możemy chociaż na chwilę się zatrzymać.
- To już prawie połowa sezonu. Na koniec rozgrywek nagrody zostaną podzielone. Wtedy okażę się na co naprawdę nas stać - podsumował Holender.
Komentarze (3)
Ma papiery na duże granie, problemem są tak jak u Joe, regularne kontuzje. Kibicuję żeby ten aspekt zniknął a wtedy zobaczymy w jakim miejscu będzie Curtis.
Zamiast uruchomić kogoś szybkim podaniem to ten się bawi i zwalnia grę.