Boss przed meczem z Burnley
The Clarets przystąpią do meczu po sobotnim zwycięstwie 2:0 nad Fulham. Klopp nie był zaskoczony tym rezultatem, wyszczególniając cechy, które spodziewa się napotkać przeciwko wtorkowemu rywalowi.
Następnie Niemiec omówił sytuację związaną z pozycją lewego obrońcy, a także możliwość potencjalnego powrotu Diogo Joty.
O wyzwaniu, jakim będzie starcie z Burnley...
Nie potrzebuję rezultatu meczu z Fulham, aby zrozumieć jakość Burnley. Myślę, że Burnley mogło z łatwością zdobyć znacznie więcej punktów, ponieważ mieli tak wiele dobrych okresów w meczach, w których nie kończyli dogodnych sytuacji. Na niektórych pozycjach występują młodzi gracze. W momencie, gdy będą bardziej skuteczni mogą wygrywać mecze. Bardzo często zdarzało się, że byli naprawdę dobrzy i bardzo szanuję Vinny'ego Kompany'ego za to, że ciągle forsuje swój pomysł na drużynę.
Wiedziałem wcześniej, że są znacznie lepsi niż ich aktualna pozycja w tabeli. Oglądałem sporo meczów Burnley i jestem pod wrażeniem tego, co robią - a w sobotę otrzymali nagrodę w postaci wygranej. Wszyscy wiemy, że jeśli wygrasz raz i masz szansę zagrać ponownie za trzy dni, będziesz chciał wygrać ponownie i właśnie tego oczekujemy - a także całkiem dobrej atmosfery.
O tym, czy Joe Gomez zastąpi na lewej obronie Robertsona i Tsimikasa...
Zobaczymy. Czy Joey będzie mógł grać we wszystkich nadchodzących meczach, dopóki - nie wiem Robbo nie wróci? Kosti na pewno wypadł na jakiś czas, więc nie wiem, zobaczymy. Nie miałem teraz czasu, aby to przemyśleć, ale jestem pewien, że ktoś zagra na tej pozycji. To dla nas oczywiście naprawdę trudne. Czasami zdarzają się kontuzje i akceptujemy je wszystkie, ale złamany obojczyk jest naprawdę okropny, ponieważ trwa to długo. Podobnie było z Robbo: inna kontuzja, ale to też trwa długo. Wszyscy wiemy, że potrzebujemy szczęścia w takich momentach, aby przetrwać.
O tym, czy Jota może wrócić na Turf Moor...
Nie chcę teraz nikogo wykluczać. Zobaczymy. Nie trenował jeszcze z drużyną i mamy dopiero za sobą jedną właściwą sesję, więc byłaby to niespodzianka - ale może będę zaskoczony i wszystko będzie w porządku. Nie wiem. Widziałem go [w piątek]; nie trenował z drużyną, ale sesja treningowa, którą widziałem, była naprawdę intensywna. Nie pytałem jeszcze, kto będzie dostępny. Dział medyczny mi powie i wtedy będę wiedział więcej.
Komentarze (10)
Rok temu remis, porażka, porażka.
W tym remis na Luton