TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1609

Virgil przed wizytą Srok na Anfield


Virgil van Dijk w swoim programie z okazji Nowego Roku podkreśla, że Liverpool musi teraz wykorzystać pozytywne wyniki osiągnięte w tym sezonie.

The Reds rozegrają kolejne spotkanie 1 stycznia 2024 roku. Na Anfield przyjedzie Newcastle United. Piłkarze Kloppa wejdą w pierwszy miesiąc 2024 roku będąc na pierwszym miejscu w tabeli. 

- Najważniejsza wiadomość dla naszych kibiców jest bardzo prosta - Szczęśliwego Nowego Roku. W imieniu wszystkich zawodników mam szczerą nadzieję, że następne 12 miesięcy będzie dla was pozytywne. Jeśli możemy odegrać w tym rolę jako zespół, to fantastycznie - podkreślił kapitan. 

- Najlepszym sposobem, aby to osiągnąć, jest oczywiście osiąganie zadowalających wyników. Fakt, że wciąż bierzemy udział we wszystkich rozgrywkach mówi sam za siebie. Zwiększa się również odpowiedzialność, którą czujemy na swoich barkach.

- To jest rodzaj wyzwania, które akceptujesz, gdy dołączasz do klubu takiego jak Liverpool. Jeśli wygrasz trofeum, musisz skupić się na kolejnym. Wygrywasz większość meczów i musisz pracować nad tym, jak możesz się poprawić, aby wygrać więcej. Właśnie dlatego nigdy nie można dać się ponieść emocjom.

- Nie chodzi o to, że dobre wyniki w pierwszej połowie sezonu nie mają znaczenia. Oczywiście, że tak i jak już powiedziałem, dało nam to coś, na czym możemy się oprzeć. Faktem jest, że każdy zespół, który znalazł się w dobrej sytuacji w styczniu, musi się sprężyć, jeśli chce być w czołówce na koniec sezonu. 

- Podczas gdy inni patrzą w przyszłość, my wolimy skupić się na następnym meczu czyli potyczką z  Newcastle United. Jest to drużyna, która ugruntowała swoją pozycję w czołówce Premier League i przeciwnik, od którego zawsze oczekujemy, że wystawi nas na ciężką próbę.

- Ogólnie rzecz biorąc, mamy dobre wspomnienia z naszego ostatniego spotkania, ponieważ byliśmy w stanie osiągnąć niesamowity wynik wbrew przeciwnościom losu. Dla zespołu jest to zdecydowanie jeden z tych dni, które możemy teraz uznać za ważny krok na naszej drodze.

- Każdy sentyment związany z tamtym zwycięstwem musi być również poszerzony o wiedzę o tym, jak trudny był to mecz. Powód jest prosty - Newcastle grało naprawdę dobrze i dopiero w ostatnich minutach byliśmy w stanie odebrać im punkty. Tak więc nasze oczekiwania co do rewanżu na Anfield są zdecydowanie większe. To będzie kolejny trudny mecz, nie ma co do tego wątpliwości.

- Mamy też coś do udowodnienia,  ponieważ minęło kilka meczów, odkąd wygraliśmy u siebie w Premier League. Nie zauważyłem wiele złego w naszych występach przeciwko Manchesterowi United i Arsenalowi - a nawet powiedziałbym, że było w nich wiele dobrego. Jednak im szybciej uda nam się wrócić do wygrywania u siebie, tym lepiej.

- Nasz domowy rekord jest powodem do dumy. Z wyjątkiem okresu, kiedy graliśmy bez kibiców. Wyznaczone przez nas standardy są bardzo, bardzo wysokie, a to z kolei nakłada na nas odpowiedzialność, której musimy sprostać.

- W prostych słowach oznacza to wygranie jak największej liczby meczów, zwłaszcza gdy gramy na Anfield.

- W obecnej sytuacji mamy wiele powodów do radości jako zawodnicy i kibice, ale jednocześnie wiemy, że ciężka praca dopiero się zaczyna. Zobaczmy co może przynieść nowy rok.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com