Rhys Williams także wraca z wypożyczenia
Rhys Williams jest kolejnym piłkarzem Liverpoolu, który wcześniej niż planowano wrócił z wypożyczenia do klubu z Anfield.
22-latek trafił latem do Scottish Premiership, a konkretniej do tamtejszego Aberdeen.
Obrońca w tym sezonie zmagał się z urazem pleców, a później łydki. Williams nie doczekał się debiutu w lidze szkockiej, natomiast w Lidze Konferencji oglądał każdy mecz swojej drużyny z perspektywy ławki rezerwowych.
Wcześniej do klubu wrócili już Fabio Carvalho i Owen Beck. Następnym będzie prawdopodobnie Nat Phillips, który także nie podbił Scottish Premiership.
Komentarze (8)
Uważam, że żaden inny manager z Rhysem i Natem (przy pełnym szacunku dla nich!) nie skończyłby tamtego sezonu tak wysoko. A pamiętajmy, że JK też testował po drodze wiele wariantów, łącznie z Hendo na ŚO.
+ to co napisał @Arvedui. Na palcach jednej ręki policzymy piłkarzy, którzy rozkwitli po odejściu z LFC. Oprócz Solanke mi do głowy przychodzą jeszcze Aspas i w pewnym sensie Ings. Pozostali raczej giną na dalszych etapach kariery, nawet gdy kilka miesięcy wcześniej byli częścią Liverpoolu walczącego o najwyższe cele.
To też pokazuje jak bardzo Klopp potrafi wykorzystać to co najlepsze w piłkarzu do swojej układanki.
Inna sprawa jak bardzo ich przy tym eksploatuje, ale w końcu jest managerem LFC, a nie klubów do których sprzedajemy piłkarzy.
Wszystkie nasze wypożyczenia jak grochem o ścianę. Sprzedać chłopaków za grosze, może jedynie z Fabio będzie jakiś pożytek, jeśli głową zacznie mu dojeżdżać.
Z Rhysa niestety już nic nie będzie, znaleźć mu klub choćby w League One w którym będzie się łapał do składu.