TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1653

Marco Silva przed starciem na Anfield


Marco Silva nie ukrywa dumy z faktu, iż jest pierwszym trenerem Fulham w historii, który poprowadzi klub w półfinale Pucharu Ligi.

Menadżer drużyny ze stolicy ma nadzieje, że to nie koniec pięknej historii klubu w tych rozgrywkach.

- Bez wątpienia czeka nas ogromne wyzwanie. Oczywiście mamy powody do dumy, gdyż nigdy wcześniej zespół nie dotarł do tego etapu rozgrywek. Prawda jest taka, że chcemy więcej! Mamy ogromny szacunek do Liverpoolu. Wszyscy widzą, na jakim poziomie grają w obecnym sezonie i to na wielu frontach. Nie przez przypadek znajdują się na szczycie tabeli Premier League - powiedział menadżer Fulham.

- W Pucharze Anglii również udowodnili, że pomimo zmian w składzie stanowią ciągle niezwykle silną i groźną drużynę. Ciężko pracowaliśmy, by dostać się do półfinału Pucharu Ligi i naszą wielką ambicją jest wykonanie kolejnego kroku naprzód. Wszyscy marzymy o występie w finale, to oczywiste. 

- Pamiętam nasz pierwszy mecz w tym sezonie w Pucharze Ligi. Mierzyliśmy się wówczas z Tottenhamem, który w tamtym momencie wydawał się najmocniejszym zespołem w Anglii. Udało nam się ich pokonać i awansować dalej. Docierając do tego etapu rozgrywek, nie chcesz odpadać w półfinale. Liverpool podchodzi do sprawy w podobnych kategoriach. Na pewno czekają nas 2 świetne spotkania.

- Chcemy wygrać ten puchar. Nasz klub nie zrobił tego nigdy w swojej historii, co potwierdza, jak ciężko to uczynić. Niektórzy mówią o tym w kategorii 'wielkiego marzenia', lecz nie zamierzamy odbierać marzeń naszym kibicom. Chcemy ich do tego zbliżyć. Spróbujemy absolutnie wszystkiego, by awansować do finału.

- Przed nami 2 mecze. Nie możesz być myślami przed rewanżem na swoim stadionie, jeśli nie osiągniesz odpowiedniego rezultatu w pierwszym starciu. To chyba jasne. Liverpool jest u siebie niezwykle niebezpieczny. Ich wyniki i postawa na własnym terenie mówią same za siebie. Jeśli nie wykonamy odpowiednio swojej pracy na Anfield, nie będziemy mieli czego szukać w rewanżu. Chłopcy zdają sobie z tego sprawę i wiedzą, że teraz liczy się tylko i wyłącznie pierwszy mecz w Liverpoolu.

- Pokazaliśmy już w tym sezonie na Anfield, że możemy być groźnym przeciwnikiem. Skarciliśmy ich, wykorzystując swoje dobre momenty. Naprawdę musieli się ciężko napracować, by nas pokonać. Sądzę, że Jürgen doskonale zdaje sobie sprawę, iż znów czeka ich trudna batalia. Pamiętam w jaki sposób się ostatnio wypowiadał o naszym zespole. To nie była czysta kurtuazja. Jest świadomy zagrożenia, jakie czyha ze strony moich piłkarzy. Mam nadzieję, że zagramy na takim samym poziomie, jak w grudniowej konfrontacji - podsumował Silva.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com