Klopp i Hogan o wdzięczności wobec sztabu
Jürgen Klopp i Billy Hogan wyrazili swoją wdzięczność i wsparcie dla Pepijna Lijndersa, Petera Krawietza i Vitora Matosa, którzy również odejdą z Liverpoolu po zakończeniu sezonu.
Lijnders przybył do klubu w 2014 roku z FC Porto, początkowo pracując jako trener młodzieży w akademii, a następnie przejmując obowiązki w drużynie seniorów. Ostatnim etapem jego rozwoju w klubie była posada asystenta Kloppa.
Krawietz podążył za Kloppem na Anfield po jego nominacji w październiku 2015 roku. Również pełnił funkcję asystenta menedżera, po tym jak wcześniej pracowali razem w FSV Mainz 05 i Borussii Dortmund.
W międzyczasie Matos w październiku 2019 roku, również dołączając z Porto.
- Zrobię sobie przerwę. Natomiast pozostali chłopcy są otwarci i gotowi - powiedział Klopp na konferencji prasowej.
- Wpływ, jaki wywarli na przestrzeni lat, a zwłaszcza wpływ, jaki Pep wywarł w ciągu ostatnich kilku lat na piłkę nożną, którą gramy, nie ma sobie równych i jest absolutnie niesamowity.
- Wiem, że muszę być mu bardzo wdzięczny. Jestem, ponieważ dał mi nową wizję i pomógł się rozwijać. Jestem pewien, że mogłem mu też trochę pomóc, taki jest pomysł, kiedy pracujesz tak blisko siebie.
- Tak więc oni będą dążyć do tego, a ja będę ich wspierał z każdego miejsca, w którym się znajdę i będę uważnie śledził ich poczynania, czerpiąc z tego wiele radości, ponieważ wiem, że od chłopaków można wiele oczekiwać.
Na temat tego, czy klub starał się zatrzymać Lijndersa, Krawietza i Matosa, dyrektor generalny Hogan powiedział:
- Myślę, że Pep i Vitor chcą się rozwijać w swoich karierach menedżerskich i to jest coś, co również zrozumieliśmy.
- Oczywiście odejdą - nie odchodzą dzisiaj - odejdą z naszym wsparciem i wszystko, co możemy zrobić, aby pomóc im w dalszej karierze, oczywiście zrobimy.
Komentarze (0)