Van Dijk na temat decyzji Kloppa
Virgil van Dijk uważa, że wieść o odejściu Jürgena Kloppa z Liverpoolu na koniec sezonu tylko zwiększy determinację zespołu, który pragnie zdobyć trofea.
W piątek ogłoszono, że Klopp zdecydował się opuścić stanowisko menedżera The Reds po zakończeniu bieżącej kampanii. Rozmawiając z Liverpoolfc.com, Van Dijk opisał swoje emocje, gdy on i zespół zostali poinformowani o tej decyzji w AXA Training Centre.
Numer 4 zgodził się także ze stanowiskiem szkoleniowca, który twierdzi, że cała uwaga powinna skupiać się na dążeniu do sukcesów w sezonie 2023/24, zaczynając od niedzielnego meczu Pucharu Anglii z Norwich City.
Przedstawiamy podsumowanie rozmowy z kapitanem Liverpoolu.
Virgil, menadżer ogłosił, że odejdzie z klubu na koniec sezonu. Jaka była twoja reakcja na tę wiadomość?
- To trudne do zaakceptowania, ponieważ menedżer znaczy dla nas wiele – dla mnie, dla klubu, dla całej Premier League, tak myślę. Jednak podjął decyzję dla siebie i swojej rodziny. Zawsze jest to trudne i z pewnością takie też było w tym przypadku.
To był prywatny moment dla szkoleniowca i dla zawodników, ale czy możesz podzielić się jakimiś szczegółami, jak to powiedział drużynie i jaka była reakcja?
- Tak, powiedział nam to oczywiście prywatnie, gdy wszyscy byliśmy razem. Jak mówiłem, to trudne do zaakceptowania, ale musimy skupić się na grze. Mamy wiele celów do osiągnięcia w tym roku, dlaczego więc nie zakończyć sezonu na wysokim poziomie i razem świętować także dla szkoleniowca?
Menadżer podkreślił w wywiadzie, że trzeba grać tak samo jak wcześniej. Jak zagwarantować, że tak właśnie będzie? Widać teraz, że media są tym zainteresowane - jak zagwarantować, że nie będzie żadnych zakłóceń?
- Myślę, że tak samo jak zawsze staramy się zarządzać hałasem z zewnątrz. Oczywiście, to ważna sprawa, ważne wiadomości w futbolu. Dla nas to również był bardzo ważny dzień. Mamy duże cele w tym roku i to podkreślane jest przez menadżera. Chcę, aby reszta chłopaków myślała tak samo. Myślę, że tak właśnie jest. Chcemy osiągnąć wiele i ta mentalność była już obecna od pre-seasonu i się nie zmienia. To może nawet dać nam dodatkowego kopa, aby zrobić coś więcej, może nawet cieszyć się tym trochę bardziej razem i uczynić ostatnią część sezonu, ostatnią fazę czasu menedżera w klubie, najlepszym okresem, jaki kiedykolwiek miał. To jest naszym celem.
Czujesz jakieś dodatkowe odpowiedzialności jako kapitan w zapewnieniu, że ten sezon nie zostanie zakłócony?
- Tak, zdecydowanie. Moje nastawienie polega na zapewnieniu, że cele, które mamy i cele, do których dążymy, nie zostaną zakłócone przez tę wiadomość. To jest to, czego chce menadżer. Chcemy osiągnąć wiele rzeczy i kontynuować w takim stylu, w jakim gramy. Dlatego musimy iść do przodu. Jak powiedziałem, to jest to, czego chce menadżer, musimy zablokować hałas z zewnątrz, skupić się i mieć nadzieję na odniesienie sukcesu w tych miesiącach.
Nadchodzi także ważny tydzień – Norwich, Chelsea, Arsenal. Nie ma zbyt wiele czasu na refleksje i myślenie, czyż nie?
- Nie, zdecydowanie nie. To także piękno futbolu. Jesteśmy gotowi na Puchar Anglii w ten weekend, będzie to trudne spotkanie. Wracają do gry zawodnicy, więc to także duży plus, potrzebujemy wszystkich. Tak, nie mogę się tego doczekać, a potem, jak mówisz, wracamy do Premier League, przed nami również dwa trudne mecze. Wyjdźmy tam i cieszmy się tym wszystkim, bądźmy tam razem jako grupa zawodników, ale zdecydowanie razem i związani z kibicami i wszystkimi, którzy nas wspierają na całym świecie. Tak zawsze działaliśmy i osiągaliśmy sukces. Zobaczymy, jak ten sezon się potoczy, ale jak na razie jest dobrze, musimy kontynuować ciężką pracę.
Komentarze (1)