Klopp na temat stanu zdrowia Salaha i Szoboszlaia
Jürgen Klopp uznał włączenie Mohameda Salaha do zespołu Liverpoolu na wyjazd do Pragi za "bardzo dobre", jednocześnie wyjaśniając potrzebę oceny, jak długo napastnik może grać.
Salah jest częścią 23-osobowej drużyny The Reds, która dziś po południu poleciała do Czech na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy ze Spartą Praga, który odbędzie się w czwartek wieczorem.
Egipcjanin opuścił ostatnie cztery mecze klubowe po kontuzji odniesionej w meczu z Brentford w zeszłym miesiącu.
- Tak, Mo podróżował z zespołem. Jest z nami, trenował dwa dni, jest pełen energii. Zobaczymy - powiedział Klopp na temat dostępności Salaha na swojej przedmeczowej konferencji prasowej.
- To dobrze, że jest z powrotem, to naprawdę dobrze dla nas i można wywnioskować po jego twarzy, że jest bardzo szczęśliwy. Bardzo niefortunna sytuacja, być tak długo poza grą, zagrać niesamowity mecz z Brentford i znów pauzować. Tak to jest.
- Musimy być ostrożni, ale w środku super intensywnego okresu sezonu potrzebujemy każdego i teraz zobaczymy, jak długo będzie mógł grać.
- Tak to wygląda z nim i z innymi również. Tak, po prostu dobre wieści.
Co do możliwości dołączenia Salaha do reprezentacji Egiptu podczas nadchodzącej przerwy międzynarodowej, Klopp dodał: - To naprawdę nie ma nic do rzeczy [ze mną]. To zostanie zdecydowane w innych działach. Nie, to nie ma nic do rzeczy.
- Zobaczymy, jak długo teraz może grać. Jak powiedziałem, dwa dni treningu zespołowego.
- Co możemy mu dać? Jak bardzo możemy go wykorzystać na boisku? Zobaczymy.
- A potem są dwa mecze Egiptu, ale to naprawdę nie zależy ode mnie ani od takich rzeczy, nie jesteśmy w to zaangażowani. O tym rozmawia się w innych działach, pozwólcie mi powiedzieć to w ten sposób.
Tymczasem Dominik Szoboszlai powrócił po kontuzji jako zmiennik w 76. minucie podczas zwycięskiego meczu (1:0) nad Nottingham Forest w zeszłą sobotę.
Menadżer został zapytany o gotowość pomocnika do dłuższej gry w meczu z mistrzem Czech.
- To dobrze, że jest z powrotem - powiedział Klopp. - On kocha grać w piłkę nożną. Bycie kontuzjowanym jest dla niego trudne, trudne, trudne.
- To nie była kontuzja, gdzie codziennie bolało czy coś w tym stylu, po prostu nie pozwolono mu na normalny trening, tak jak to jest z kontuzjami mięśniowymi. Dlatego musieliśmy być ostrożni przy jego rehabilitacji, bo gdybyście zapytali Doma, mógłby trenować z drużyną przez dwa lub trzy tygodnie, ale sztab medyczny mówił nam nie, musimy poczekać. I to zrobiliśmy.
- Teraz jest z powrotem, zagrał kilka minut, jest w składzie. Wszystko inne, zobaczymy.
Komentarze (0)