Osób online 1447

Michael Edwards bliski powrotu do Liverpoolu


Michael Edwards jest bliski uzgodnienia umowy z Fenway Sports Group, która stanowisko, na którym Anglik objąłby nadzór nad działalnością piłkarską Liverpoolu,

The Reds znajdują się w fazie ogromnej transformacji po decyzji menadżera Jürgena Kloppa o ustąpieniu ze stanowiska tego lata, wraz z odejściem jego najbliższego personelu, a dyrektor sportowy Jörg Schmadtke już odszedł.

Jeśli Edwards przyjmie ofertę FSG, oczekuje się, że stanowisko dyrektora sportowego obejmie Richard Hughes, którego odejście ze stanowiska dyrektora technicznego Bournemouth zostało potwierdzone w środę.

FSG wybrało Edwardsa, aby poprowadził restrukturyzację - podsuwając pomysł, aby zajmował najwyższe stanowisko w Liverpoolu lub w grupie właścicielskiej - ale początkowo odrzucił tę szansę.

Jednak Amerykanie nie poddawali się i Edwards jest obecnie na dobrej drodze, aby dołączyć do struktur obejmujących Liverpool, zamiast wracać konkretnie na Anfield.

Chociaż umowa nie została jeszcze zawarta, dyskusje postępują i oczekuje się, że ostateczne decyzja zostanie podjęta na początku przyszłego tygodnia.

Zatrudnienie Hughesa zależało od tego, czy FSG ściągnie Edwardsa, a po powiadomieniu zespołu z południowego wybrzeża Anglii o swoim odejściu jakiś czas temu, były reprezentant Szkocji prowadził rozmowy z wieloma kandydatami od czasu zamknięcia styczniowego okna transferowego.

Wiadomo, że Edwards uważa Hughesa za jednego z czołowych operatorów w branży, a jego decyzja o mianowaniu Andoniego Iraoli na stanowisko głównego trenera Bournemouth w czerwcu ubiegłego roku podkreśliła jego kwalifikacje.

Chociaż Hughes od dawna był reklamowany jako potencjalny kandydat, konkretny kierunek działań stał się dopiero, gdy FSG poczyniła postępy podczas rozmów z Edwardsem w zeszłym tygodniu.

Nie jest jasne, co przybycie Edwardsa oznaczałoby dla jego zobowiązań wobec Ludonautics, firmy doradczej ds. sportu, założonej wraz z jego byłym kolegą z Liverpoolu, dr Ianem Grahamem.

Firma prosperuje, a Edwards jest mocno zaangażowany w jej działalność, ale jako dyrektor niewykonawczy nie miałby przeszkód w podjęciu pracy gdzie indziej.

Osoby wtajemniczone w tę sprawę twierdzą, że Anglik nie ma zamiaru ponownie pełnić funkcji dyrektora sportowego i rozważałby powrót do indywidualnej organizacji jedynie, gdyby zakres jego możliwości był szerszy, co umożliwiłoby mu wzmocnienie pozycji dyrektora sportowego i obsadzenie innych stanowisk.

Stanowiłoby to część jego kompetencji w nowym zespole FSG, który rozwija się w różnych sektorach, jak pokazało zatrudnienie Theo Epsteina z drużyny Boston Red Sox i awanse Sama Kennedy’ego (na dyrektora generalnego) i Billy’ego Hogana (na dyrektora naczelnego jego wewnętrznego działu).

Co zrobił Edwards podczas swojego poprzedniego pobytu w Liverpoolu?

Jasne jest, dlaczego Fenway Sports Group nie przyjęła odmowy, gdy Michael Edwards odrzucił ich początkową propozycję dotyczącą możliwego powrotu do Liverpoolu na początku tego roku.

Dyrektorzy wyższego szczebla John W. Henry, Tom Werner i Mike Gordon uważają Edwardsa za absolutnie integralną część sukcesu, jaki klub odniósł pod ich rządami, i desperacko starali się pozyskać go z powrotem na pokład, aby pomógł ukształtować erę na Anfield po odejściu Jürgena Kloppa.

Edwards zyskał ich szacunek początkowo dzięki pracy na stanowisku szefa ds. wyników i analiz po dołączeniu do Liverpoolu z Tottenhamu w 2011 r. Pięć lat później awansował na stanowisko dyrektora sportowego i zbudował drużynę, która w 2019 r. zdobyła Ligę Mistrzów oraz Premier League w 2020 r.

To Edwards mocno nalegał na ściągnięcie Mohameda Salaha z Romy w 2017 roku i przekonał Kloppa, że rozświetli Premier League. Zapewnił także kontrakty dla Alissona i Virgila van Dijka, a także pozyskał takich zawodników jak Sadio Mane, Andy Robertson, Fabinho i Ibrahima Konate.

Zdobył reputację bystrego negocjatora - wynegocjował rekordową kwotę 142 milionów funtów, gdy Philippe Coutinho został sprzedany do Barcelony w styczniu 2018 roku. Zapewnił także, że dosyć przeciętni piłkarze, tacy jak: Mamadou Sakho (26 milionów funtów, Crystal Palace), Dominic Solanke (19 mln funtów, Bournemouth), Danny Ward (12,5 mln funtów, Leicester City) i Danny Ings (20 mln funtów, Southampton) odeszli za spore pieniądze.


Dzięki podejściu opartemu na danych Edwards sprawił, że samowystarczalny model biznesowy FSG zadziałał i nawiązał bliską więź z prezesem FSG Gordonem.

Właściciele zawsze podziwiali jego zdolność do wyjmowania emocji z procesu decyzyjnego oraz fakt, że nigdy nie wstydził się kwestionować decyzji i rzucać wyzwania innym osobistościom wyższego szczebla, w tym Kloppowi.

Nie chcieli go stracić latem 2022 roku, kiedy Edwards zdecydował się ustąpić po wygaśnięciu kontraktu.

Edwards nie jest zainteresowany powrotem na swoją poprzednią pracę jako dyrektor sportowy więc FSG musiało zaoferować szerzej zakrojoną rolę, z większymi obowiązkami.

W Liverpoolu panuje duża niepewność, a tego lata na horyzoncie widać wiele zmian. FSG postrzega Edwardsa jako idealnego kandydata do stworzenia odpowiedniej struktury i personelu, który poprowadzi klub przez tę transformację.

Kim jest Richard Hughes?

Hughes przez dziesięć lat pełnił funkcję dyrektora technicznego Bournemouth, zanim na początku tygodnia ogłoszono jego odejście.

Został powołany na to stanowisko w 2014 roku ze względu na siłę swoich relacji z byłym menadżerem Eddiem Howe, którego poznał jako nastolatek, kiedy razem dołączyli do pierwszej drużyny The Cherries.

Po tym jak w 2002 roku w odstępie kilku miesięcy obaj przenieśli się do Portsmouth, rok później poznali Edwardsa, kiedy ten przeniósł się do Fratton Park jako analityk wydajności.


Howe spędził większość swoich dwóch lat w Portsmouth będąc wykluczonym z powodu kontuzji, co skłoniło go do zastanowienia się, jaka będzie jego przyszłość po zakończeniu kariery. Zarówno on, jak i Hughes zbliżyli się do Edwardsa. Choć ich drogi rozeszły się w ciągu następnych lat, pozostali połączeni ze względu na charakter swojej pracy.

Jako dyrektor sportowy Liverpoolu Edwards sprzedał później Jordona Ibe, Brada Smitha i Solanke drużynie Bournemouth, zarządzanej przez Howe’a i z Hughesem na stanowisku dyrektora technicznego, za znaczne sumy. Harry Wilson udał się również na roczne wypożyczenie do klubu z południa Anglii.

Howe odszedł z Bournemouth w 2020 roku po spadku z Premier League, natomiast Hughes pozostał w klubie. Od tego czasu coraz częściej działa na rynku europejskim. Do jego ostatnich przyciągających wzrok transferów należą Illia Zabarnyi z Dynamo Kijów i Milos Kerkez z AZ Alkmaar, którzy byli interesującymi zawodnikami dla niektórych czołowych klubów na kontynencie.

Co to zmienia w procesie poszukiwania nowego menedżera The Reds?

FSG utrzymuje, że chce, aby nowy dyrektor sportowy Liverpoolu poprowadził poszukiwania kolejnego menedżera klubu, chociaż poczyniono już pewne postępy.

Do tej pory całym procesem kierował prezes FSG Gordon, który poprosił analityków danych Liverpoolu o sporządzenie długiej listy potencjalnych kandydatów.

Preferowany profil to młody menedżer, który osiągnął ponadprzeciętne wyniki w ramach posiadanych zasobów i ma doświadczenie w rozwijaniu młodych talentów.

Jak w zeszłym tygodniu donosił portal The Athletic, Xabi Alonso jest obecnym faworytem, a były pomocnik Liverpoolu jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu mistrza Niemiec wraz z Bayerem Leverkusen. Zainteresowanie nim przez Bayern Monachium komplikuje jednak sprawę.


Inni potencjalni kandydaci, którzy uzyskali dobre wyniki na podstawie danych, to 39-letni Ruben Amorim ze Sportingu Lizbona, który ma klauzulę wykupu wynoszącą 10 milionów euro oraz Julian Nagelsmann, obecny selekcjoner reprezentacji Niemiec.

Inni menedżerowie - jak Roberto De Zerbi z Brighton, Eddie Howe z Newcastle United i Franck Haise z Lens - również osiągają wysokie wyniki w danych, ale uważa się, że mają mniejsze szanse na znalezienie się na ostatecznej liście Liverpoolu.

Co jeszcze może zmienić się w Liverpoolu tego lata?

Nie tylko odejście Kloppa ze stanowiska menadżera powoduje niepewność na Anfield.

W lipcu trzej kluczowi gracze - Salah, Van Dijk i Trent Alexander-Arnold - rozpoczną ostatni rok swoich kontraktów i nie poczyniono żadnych znaczących postępów w zakresie renegocjacji ich umów.

Choć nikt nie agituje za transferem - pomimo zainteresowania Arabii Saudyjskiej Salahem - kluczową rolą Hughesa, jeśli dołączy do klubu, będzie przyspieszenie negocjacji.

Zmiany zajdą także za kulisami, a zarówno wieloletni asystent Kloppa Pep Ljinders, jak i Peter Krawietz i Vitor Matos opuszczą klub, choć zwykle od nowego menedżera oczekuje się sprowadzenia własnego sztabu trenerskiego.

Powrót Edwardsa skłania także do pytań o przyszłość Gordona, który wcześniej w klubie pełnił funkcję, która ma zostać przejęta przez Edwardsa.

FSG nie mogło się doczekać, aby zapadło więcej decyzji dotyczących klubu z Merseyside.

Gordon, który od 2012 roku po cichu zyskał na znaczeniu, był kluczowym zwolennikiem Edwardsa na początku jego pierwszego pobytu w Liverpoolu, kiedy jego podejście oparte na danych zostało poddane analizie.

Gordon przez cały okres swojej działalności pracował w Brookline w Bostonie, a od czasu jego nominacji w 2015 r. pełnił funkcję pośrednika Kloppa oraz właścicieli klubu.

David Ornstein, James Pearce, Simon Hughes

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (41)

MXMC78 08.03.2024 21:42 #
To był by prawdziwy hit i transfer sezonu. Trzymam kciuki 👍
lfc257 08.03.2024 21:49 #
Najważniejsze żeby udało się nakłonić Alonso do pracy na Anfield. Można mieć świetnego dyrektora ale bez świetnego menedżera wyników nie będzie
MXMC78 09.03.2024 02:11 #
Równie oczywiste, jak słuszne spostrzeżenie. Rzeczywiście manager ma najważniejszy wpływ na zespół, na to co oglądamy na boisku. Mam jednak wrażenie, że trochę uprościłeś temat i nie doczytałeś artykułu. Dyrektorem sportowym (odpowiedzialnym za transfery) miałby być Richard Hughes. Tymczasem, Edwards miałby zająć bliżej nieokreślone stanowisko nadzorcze LFC (nie FSG). W mojej opinii miałby być kimś w rodzaju pośrednika, pomiędzy LFC, a FSG i (również w mojej opinii) spisałby się w takiej roli znakomicie. Mam nadzieję, że to wypali. Edwards pokazał już, że jest uzdolnionym człowiekiem, który umie współpracować z FSG. Tym razem (po odejściu Kloppa) dostałby większą odpowiedzialność za klub. Co do Hughesa, czy to nie on ściągnął hiszpana (baska) do Bornemouth ? Oby tak dalej w temacie hiszpanów (i basków). Tylko Xabi !.
Aklerua 08.03.2024 23:18 #
Alonso-Edwards mokry sen
karek 08.03.2024 23:20 #
Czy ktoś mi wytłumaczy jakie stanowisko będzie miał Edwards? I czy będzie on w strukturach FSG czy LFC?
użytkownik zablokowany 09.03.2024 01:54 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 09.03.2024 00:31 #
Alonso-Edwards-Hughes
Wymarzone trio😍
Kolumbjajo 09.03.2024 08:03 #
Czyli Howe staje się jednym z głównych faworytów na menedżera
unnamed 09.03.2024 08:09 #
W junajted pewnie tak
Kolumbjajo 09.03.2024 10:38 #
Nie w junajted tylko w notesie gościa który będzie wybierał trenera
MaxPower 09.03.2024 11:56 #
Przecież ten Howe to trenerski ogórek, jest za słaby nawet na Newcastle. W Liverpoolu to on mógłby co najwyżej, nie wiem, rozdawać znaczniki piłkarzom przed treningiem lub zajmować się rozstawianiem i sprzątaniem sprzętu treningowego. To już lepiej byłoby zrobić pierwszego trenera z Lijndersa.
użytkownik zablokowany 09.03.2024 13:19 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
MaxPower 09.03.2024 14:26 #
@The_Normal_One_II

Nie ma na to szans. Oprócz tego, że Howe to słaby trener, na którego zatrudnienie nigdy nie zgodzi się góra FSG (Henry, Werner, Gordon), to on ma wieloletni kontrakt z Newcastle, klubem utrzymywanym przez państwo. Odszkodowanie za zwolnienie go z kontraktu byłoby ogromne, FSG na pewno tego nie sfinansuje.
Kolumbjajo 10.03.2024 10:42 #
Czyli twierdzisz że jest za słaby na Newcastle ale to samo Newcastle za nic go nie puści do LFC, ok
jaszyn 09.03.2024 08:23 #
Czyli te deale z Bornmouth (Solanek , Ibe) to bardziej zasługa Hughesa niż Edwardsa 😂
użytkownik zablokowany 09.03.2024 13:18 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
cider 09.03.2024 13:49 #
Solanke to chyba nie był taki zły deal dla Bournemouth, patrząc na liczby jakie ma w tym klubie
Hmmmmmm 09.03.2024 09:21 #
Czyli Edwards przejmie rolę jaka obecnie pełni Gordon i będzie pośrednikiem między Liverpoolem a FSG.
Mand 09.03.2024 09:35 #
Nie podoba mi się to. Edwards sprowadzi sobie kolesia, który będzie wykonywał obowiązki, za które dostanie wyższe stanowisko w Liverpoolu. Wskoczy za Gordona, który właściwie nie wiem co robi. To znaczy wiem, "sprawuje nadzór". Czyli Edwards będzie teoretycznie z góry patrzył na Hughesa, który jest jego znajomym. No bo chyba nie będzie negocjował transferów, skoro go bierze ze sobą na to stanowisko. Teraz jeszcze kwestia managera. Gdyby Howe był wolny, to pewnie wziąłby kolejnego kolegę - taki wniosek można wyciągnąć z artykułu. Kolejny wniosek jest taki, że w tym momencie nic się nie dzieje w kwestii managera bo czekają na Edwardsa. Gordon na razie może się wstępnie popytać, czy ktoś jest zainteresowany i to tyle, samego managera wybierze Edwards. Ten z kolei kontrakt może podpisze, może nie podpisze a tygodnie lecą (przypominam, że zarząd wie o odejściu Kloppa od listopada, więc negocjują z Edwardsem przypuszczalnie od grudnia). Alonso na moje oko już straciliśmy. Bayern przyszedł zdecydowany, my z zapytaniem. Oni też zapewne dali mu termin na zastanowienie, albo się decyduje albo szansa przepadnie. Jeżeli Edwards podpisze umowę w tym miesiącu to pół biedy. Kogoś pewnie ma wybranego i ok. Jeżeli będziemy się z tym bujać do maja i się nie dogadają, to następnym managerem Liverpoolu będzie opcja D/E czyli Rodgersopodobni.
PorucznikKolano 09.03.2024 10:18 #
Cieszę się, że podzieliłeś się wnioskami "na chłopski rozum". Na szczęście ludzie w tym klubie wiedzą dużo więcej od Ciebie o tym jak prowadzić klub piłkarski i zapewne podejmą dobre decyzje, które wzmocnią nasz klub 🫡.
użytkownik zablokowany 09.03.2024 11:40 #
To ze my nie gadamy z Alonso jak na sranie (tak jak dokladnie to robi Bayern) to jest po prostu dzentelmenska decyzja z naszej strony.
unnamed 09.03.2024 12:19 #
Trudno czekać na jakieś konkretne szczegóły odnośnie nowego trenera
skoro każdy z naszych rzekomych celów prowadzi swoją drużynę w decydującej fazie sezonu a idzie im bardzo dobrze, wręcz epicko,
pacząc na lige niemiecką czy portugalie. Nie rozumiem takich komentarzy...
Mand 09.03.2024 13:26 #
@PorucznikKolano Dziękuję za Twoją jakże fachową opinię. Mam nadzieję, że nie będziesz jednym z pierwszych rzucających kamieniami w FSG po pierwszych zgrzytach.

@unnamed: To, że ktoś ma obowiązujący kontrakt, to nie znaczy, że nie można z nim rozmawiać. Nawet trzeba. Inną rzeczą jest trzymanie tych rozmów w tajemnicy. Ja tylko kwestionuję, czy my z kimkolwiek prowadzimy rozmowy czy "tylko się przyglądamy" i czekamy na Edwardsa, a tak wynika z artykułu.
jaszyn 09.03.2024 09:42 #
Mand-> podobnie to widzę. Liverpool FC jest za duży na takie prowincjonalne ukladziki
Redzik90 09.03.2024 10:28 #
Zupełnie pokręcone są te dywagacje. Trzeba poczekać na oficjalne wiadomości, bo z tych domysłów nie wynika zupełnie nic.
Loku64 09.03.2024 11:07 #
Ciekawi mnie czy te podchody pod Edwardsa nie oznaczają powrotu do systemu w z początków FSG, gdzie zwykle kupowaliśmy zawodników słabiej znanych i zdarzało się sprzedawać gwiazdy. Ciekawi mnie, czy Jurek przypadkiem nie blokował niejednego transferu z klubu, aby właśnie utrzymać najmocniejszych zawodników. Zatrudnienie Edwardsa może oznaczać sporą zmianę w polityce transferowej i to niekoniecznie na dobre. W każdym razie ja jakoś nie jestem optymistycznie nastawiony do tego pomysłu.
Hmmmmmm 09.03.2024 11:20 #
To już nie te czasy. Taka polityka była dobra dla klubu odradzającego się. Teraz Liverpool stać na transfery 100 milionów w górę. Chyba przespałeś ostatnie lata :)
Loku64 09.03.2024 11:24 #
Z czego mi wiadomo to jeszcze żadnego transferu za 100, czy więcej nie dokonaliśmy…
Hmmmmmm 09.03.2024 11:26 #
Ale było blisko. Już od kilku sezonów klub nie potrzebuje sprzedawać gwiazd by kupować kolejne gwiazdy. Ostatnim dużym transferem z klubu był Cou.
Hmmmmmm 09.03.2024 11:31 #
Gdyby klub tak rozpaczliwe potrzebował gotówki, to już dawno by nie było Alissona, Trenta, Virgila czy Robbo.

Po tych latach Kloppa, klub jest w naprawdę dobrej kondycji finansowej i nasza polityką transferowa też już jest inna niż na początku ery Kloppa.
Loku64 09.03.2024 11:45 #
Nic takiego nie napisałem(propo rozpaczliwych potrzeb), tylko właśnie zastanawiam się, czy przypadkiem Jurek właśnie tego typu transferów nie blokował stąd się z Edwaardsem nie dogadywał. Ostatnie lata Edwardsa to też kolorowe na rynku transferowym nie były, moze właśnie dlatego, że nie sprzedwaliśmy dobrych zawodników. W każdym razie obawaim się, że jeśli Edwards będzie miał sporo władzy to będziemy po prostu mieli podejście typowo "moneyballowe" na rynku transferowym.
Mand 09.03.2024 13:40 #
Loku64, widzę to bardzo podobnie. Edwards dotychczas był trybkiem w mechanizmie i to działało. Głównym ogniwem był jednak Klopp i widocznie to klub uznał, że woli go zostawić niż Edwardsa gdy zaczęło się coś wypalać. Takie wpływanie z góry kogo kupujemy to się raczej nie sprawdza, wystarczy zobaczyć na Chelsea. Tam też transfery robi zarząd bez managera i później są efekty. U nas też już to było. Ile razy już był tu artykuł jak to Rodgersowi kupili Balotellego i Firmino, których nie chciał? Nawet był cytat na konferencji Rodgersa (podaję z głowy, trudno znaleźć, na pewno starsi kibice pamiętają). "Prędzej Colin Pascoe zagra niż kupimy Balotellego". Kilka dni później był tu Balotelli. Dotychczas liczby mu się zgadzały, przykład z Salahem ok. Tylko, że Keitę też kupił pragnę przypomnieć. Który klasowy manager na takie coś się zgodzi?
Jurgen91 09.03.2024 11:14 #
Ja Was kompletnie nie rozumiem .. Jak odchodził to był wielki płacz a jak ma przyjść to dalej płaczecie .. Zarząd wie co robi i wie co będzie najlepsze dla klubu a nie My .. Już ostatnio skresliliscie Endo , Kellehera a teraz nie wyobrażajcie sobie gry bez nich .. Dajcie im pracować a oceniać będziemy ich później.. Przypomnijcie sobie co Edwards dla nas zrobił gdyby nie sprzedaż Coutinho to Alisson i Van Dijka by grali gdzie indziej..
użytkownik zablokowany 09.03.2024 11:17 #
Dokładnie odchodzi źle wraca źle🤦🏿 cokolwiek byś robił niektórym ludziom po prostu nigdy nie dogodzisz.
Kolumbjajo 09.03.2024 12:18 #
A może po prostu cześć jest za jego powrotem a druga część niekoniecznie 🤷
użytkownik zablokowany 09.03.2024 11:37 #
Jesli Edwards ma byc naszym odpowiednikiem Pereza to jak najbardziej. Chlop ma leb na karku, umysl analityczny, rzadko sie mylil w swoich decyzjach.
Raf 09.03.2024 12:31 #
Celna uwaga. Chyba najbliżej tego, co sugerują media. Edwards ma zostać decydentem-łącznikiem z właścicielami. Coś jak Daniel Levy w Tottenhamie, którego ciągle mylą z właścicielem klubu ;)
cider 09.03.2024 14:26 #
Ryba psuje się od glowy, wystarczy popatrzec na zarzadzanie w ostatnich latach w MU, wydali więcej niż MC i pewno znowu wymienią trenera xD
Dla mnie Edwards jest właściwą osobą do zarządzania klubem. to on kupił Salaha gdy Klopp chciał Brandta
GingerElf 09.03.2024 15:52 #
FSG ma pewno raczyło poinformować Edwardsa, że chcą zrobić wszystko, żeby ściągnąć Alonso. Nie wierzę, że Edwards nagle zacząłby forsować zatrudnienie Howe'a tylko dlatego, że go zna i lubi
Rush68 09.03.2024 17:20 #
Jeśli przyjrzymy się transferom w Leverkusen odkąd przyszedł Alonso to widać że nie są to astronomiczne kwoty.Powodem oczywiście jest budżet mniejszy niż Liverpoolu ale efekty widać.Jezeli połączyć Edwardsa który ma głowę na karku i Alonso to może wyjść całkiem ciekawa mieszanka inny rodzaj drużyny być może nie tak kontuzjogennej jak za Kloppa
Tomek199229 09.03.2024 18:38 #
I na dobry początek niech sprowadzi Bakayoko z PSV i Antonio Silve z Benfica :P
Jurgen91 09.03.2024 22:01 #
O to to, polać mu
Jurgen91 09.03.2024 22:01 #
O to to, polać mu
użytkownik zablokowany 09.03.2024 22:41 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
mnk2 09.03.2024 23:19 #
Nie chce mi się wierzyć, że Edwards zacznie pracę od kumoterstwa i ściągnie Howe'a. W Newcastle radzi sobie przeciętnie. Jak tak to ma wyglądać to niech Edwards siedzi na 4 literach tam gdzie teraz bo nepotyzm to ostatnia rzecz jakiej klub potrzebuje.

Pozostałe aktualności

5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com
Ostatni trening Kloppa - wideo  (0)
19.05.2024 06:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Pep Lijnders: Po latach, docenimy nasze sukcesy  (2)
18.05.2024 21:50, AirCanada, liverpoolfc.com