City w pigułce przed starciem na Anfield
Garść faktów i informacji o Manchesterze City przed dzisiejszym starciem z Liverpoolem na Anfield.
Ostatnia forma
Manchester City na dziesięć ostatnich ligowych spotkań wygrał dziewięć i jeden zremisował. Przed rozpoczęciem tej kolejki zajmował drugie miejsce w tabeli i był tylko punkt za The Reds.
W ostatnim spotkaniu ligowym drużyna Guardioli odrobiła stratę jednej bramki i pokonała w derbowym spotkaniu Manchester United 3-1.
W środku tygodnia „Obywatele” przypieczętowali awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie wygrali 3-1 z Kopenhagą na Etihad, łącznie w dwumeczu padł wynik 6-2 na korzyść Anglików.
Odmienny punkt spojrzenia na drużynę City
Richard Martin, GOAL
O tym, jak City traktuje wyjazd na Anfield
Goście wiedzą, że to będzie ciężki wyjazd. Anfield to miejsce, które budzi strach, ponieważ od 2003 roku City nie wygrało tam nigdy, gdy na stadionie byli obecni kibice. Guardiola jest świadomy, jak duży wpływ na grę mogą mieć kibice, aż przypominają się jego słynne słowa „This is Anfield” po porażce w zeszłym sezonie. Jednak pomimo ostatniej historii i statystyce meczów Guardioli przeciwko Kloppowi, to Niemiec jest jedynym trenerem, który więcej meczów z Hiszpanem wygrał, niż przegrał. Warunki wydają się być odpowiednie dla City, aby zakończyć zwycięską posuchę na Anfield.
W Liverpoolu zabraknie wielu kluczowych graczy. Natomiast Guardiola dysponuje najsilniejszą jedenastką, a jedynym osłabieniem będzie brak Grealisha. Wielu piłkarzy odpoczywało w środku tygodnia, a mimo to odnieśli komfortowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Z kolei Liverpool swój mecz rozegrał w czwartek, co oznacza, że miał jeden dzień przerwy mniej i dodatkowo musiał odbyć podróż do Pragi.
Guardiola to trener, który zazwyczaj nie gra o remis, ale uzyskanie jednego punktu w dzisiejszym spotkaniu pozwoli zachować stratę jednego oczka do The Reds i gracze Manchesteru będą mogli wcielić się w rolę Liverpoolu z 2019 i 2022 roku, kiedy to piłkarze Kloppa próbowali zniwelować stratę jednego punktu do „Obywateli”.
Kluczowi zawodnicy City
Phil Foden jest w życiowej formie. W tym sezonie zdobył 18 goli i zaliczył 10 asyst we wszystkich rozgrywkach. Jego rola w zespole, to coś więcej niż tylko nabijanie indywidualnych statystyk. Obecnie odpowiada za to, w jaki sposób gra jego zespół. Po zwycięskich derbach jego pewność siebie jest tak wysoka, jak nigdy dotąd.
Erling Haaland może nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji bramkowej w derbach, ale wrócił już do swojej świetnej formy po kontuzji. Zdobył siedem bramek w trzech ostatnich meczach, w tym pięć przeciwko Luton Town. Liverpool musi zwrócić uwagę na Haalanda i De Bruyne, i być świadomy, że nawet jeśli zatrzymają tę dwójkę, i Fodena, to zawsze może pojawić się Rodri, który również potrafi stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. Hiszpan lubi zaznaczać swoją obecność na boisku w ważnych spotkaniach.
Przewidywana XI: Ederson; Walker, Stones, Dias, Ake; Rodri, Bernardo, De Bruyne; Foden, Haaland, Alvarez.
Poprzednie spotkania
Pierwsze spotkanie ligowe pomiędzy tymi drużynami miało miejsce na Etihad, w listopadzie. Obie drużyny strzeliły po jednej bramce i podzieliły się punktami. Na listę strzelców wpisali się Haaland i Alexander-Arnold.
W poprzednim sezonie doszło do czterech takich starć. Liverpool wygrał dwa razy. Pierwszy raz górą był w lipcu 2022 roku w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty, wynik końcowych brzmiał 3-1. Kolejna wygrana przyszła w październiku, w ligowym starciu padł wynik 1-0.
Z kolei City, w grudniu 2022 roku okazało się lepsze w 4 rundzie Carabao Cup, gdzie wygrali 3-2. Kolejny sukces odnieśli w Premier League, w kwietniu 2023 roku wygrali na Etihad 4-1.
Kilka słów od Guardioli
- To zawsze przyjemność mierzyć się z Kloppem i w niedzielę z przyjemnością się z nim spotkam, ale jasne, że chcemy wygrać to spotkanie. Wiele można się nauczyć ze sposobu gry jego zespołu. To będzie ciekawe doświadczenie i czekam na to wyzwanie.
- Szanuję jego decyzję [o odejściu latem]. Rozmawiałem z nim i miałem poczucie, że prędzej czy później wróci na ławkę trenerską. Ten człowiek kocha futbol. Ma pasję do tego. Doskonale wszystkim wyjaśnił, dlaczego odchodzi. To nasz ostatni mecz w Premier League, ale być może spotkamy się jeszcze w FA Cup.
Komentarze (0)