Zastawia mnie jak to jest możliwe, że gol dla City został uznany mimo blokowania Mac Allistera przez Ake, gdy w podobnej sytuacji gol dla nas nie został uznany bodajże w meczu pucharowym z Chelsea gdy Endo blokował obrońcę rywali i przez to gol Virgila nie został uznany. Tam Wataru tylko stał na drodze obrońcy i to wystarczyło, a tu Ake blokował i przytrzymywał i nic, wszystko ok. Gdzie tylko się da to sędziowie stają nam na drodze. Może gdyby nasi bardziej naciskali na sędziego to byłoby inaczej
Z przebiegu meczu może i remis jest sprawiedliwym wynikiem. Z małym wskazaniem na nas. Jednak sytuacja z karnym w ostatnich minutach to kryminał... Jak można takiego czegoś nie odgwizdać? Karny to jeszcze nie gol, zwłaszcza, że prawdopodobnie Salah by strzelał, jednak nasza ewentualna wygrała mogłaby dużo zmienić... Ale sędziowie zawsze pomogą... Swoja droga, też nie rozumiem dlaczego graliśmy gdy Mac leżał na boisku...
McAllister powinien jednak wylecieć z boiska. Pierwsze żółtko za faul w ofensywie, drugie za symulowanie faulu na rzut karny... :) No i zupełnie poważnie zapytam, gdzie są kibice Arsenalu, którzy po naszym meczu z Nottingham pruli się o 8 doliczonych minut przy 7 zmianach, 5 żółtych kartkach i stłuczce bramkarza z obrońcą w drugiej połowie?!?!?!
Komentarze (4)