Edwards wraca do Liverpoolu
Michael Edwards uzgodnił szczegóły swojego zatrudnienia w Liverpoolu i wróci do klubu, by ukształtować istotne sprawy w zespole po abdykacji Jürgena Kloppa - informuje Paul Joyce w dzisiejszym wydaniu The Times.
Edwards będzie kierował w Liverpoolu najważniejszymi operacjami piłkarskimi amerykańskich właścicieli - Fenway Sports Group.
Pierwszym zadaniem Edwardsa będzie nadzorowanie procesu zatrudnienia dyrektora sportowego, którym zostanie Richard Hughes, kończący za kilka tygodni swoją pracę w Bournemouth.
FSG darzy ogromnym szacunkiem 44-latka, dlatego za wszelką cenę Amerykanie starali się przekonać Edwardsa do powrotu.
John W Henry i Mike Gordon odbyli rozmowę w Bostonie z Michaelem Edwardsem kilka dni temu, która była na tyle owocna, że zdecydowano się wrócić do współpracy.
Edwards odchodząc z Liverpoolu 2 lata temu zapowiedział, że nie będzie już pełnił nigdzie roli dyrektora sportowego, odnosząc ogromne sukcesy w klubie z Anfield, szczególnie przy kupnie, jak i sprzedaży piłkarzy na niezwykle korzystnych warunkach.
Świetnym przykładem jest pozyskanie Mohameda Salaha z Romy za 37 milionów funtów, a także sprzedaż Philippe Coutinho do Barcelony za 142 miliony, dzięki czemu Liverpool mógł sobie pozwolić na kupno Van Dijka i Alissona.
Edwards spędził w Liverpoolu całą dekadę, pracując od 2012 do 2022 roku. Michael ceni warsztat pracy Hughesa, dlatego jego przybycie do klubu latem wydaje się tylko formalnością.
The Reds mają nadzieję, że Hughes, który jest dyrektorem sportowym Bournemouth od 2016 roku, zapewni stabilność i komfort pracy Edwardsowi, który będzie jedną z ważniejszych person w całej strukturze Liverpoolu.
Liverpool będzie chciał teraz poczynić znaczący postęp w kierunku poszukiwania nowego menadżera.
Xabi Alonso dzięki swoim sukcesom w Bayerze Leverkusen jest faworytem amerykańskich włodarzy, którzy liczą, że uda im przekonać się Baska do podjęcia pracy w Merseyside.
Hiszpan spędził 6 sezonów w Liverpoolu, jako piłkarz, wygrywając Ligę Mistrzów w 2005 roku.
Jego usługami zainteresowany jest również Bayern Monachium, który będzie miał wolny wakat na stanowisku trenera po odejściu z Bawarii Thomasa Tuchela z końcem sezonu.
Alonso pracuje w drużynie Aptekarzy od października 2022 roku.
Liverpool przygląda się również bacznie pracy Rúbena Amorima w Sportingu Lizbona, a także Roberto De Zerbiego w Brighton, który w meczach z drużyną Kloppa zanotował dotychczas 2 zwycięstwa i 2 remisy.
Paul Joyce
Komentarze (90)
Z jakiegoś powodu od dłuższego czasu w klubie panuje bałagan i moim zdaniem w jakimś stopniu to wina Kloppa. Uważam, że to znakomita decyzja, że Klopp opuści Anfield Road w chwale. Zostawiając w klubie walizkę sukcesów.
Uważam, że gdyby Edwards nie odszedł to w zeszłym sezonie nie oglądalibyśmy Hendersona, Milnera czy Fabinho. Dla dobra klubu i polityki prowadzenia LFC Edwards jest zbawieniem, ponieważ facet nie ma sentymentów i jeśli analityka wykazuje, że dany zawodnik nie zmieni oblicza drużyny to zostaje spieniężony.
Umiejętności negocjacyjne i transferowe Edwardsa, z których jest znany to jeden z elementów, które wpływają na dokonywanie udanych transferów. Jego powrót do klubu oznacza jedno, dalsze umocnienie Liverpoolu poprzez przemyślane i skuteczne transfery.
Edwards doskonale zna kulturę i filozofię klubu przez co jego powrót zapewni ciągłość w podejściu do transferów. Michael to geniusz analityczny, dzięki któremu swego czasu do klubu trafił Salah, a nie pierwszy wybór Kloppa czyli Brandt.
W kwestii jego transferów. Transfer Salaha okazał się strzałem w dziesiątkę. Stał się on jednym z najbardziej niebezpiecznych graczy w lidze, jak nie najlepszym w całej jej historii. Podpisanie Van Dijka z Southampton było przełomowym momentem dla naszego klubu, a zabiegali o niego wszyscy. To że Edwards dopiął ten transfer do nas to naprawdę coś niesamowitego i wręcz niemożliwego. Zapomniałbym o takich zawodnikach jak Gini Wijnaldum, Alisson czy Sadio Mane.
Z niecierpliwością czekam na układ sił, Edwards -> Hughes -> Alonso/Amorim, zdecydowanie wolę to od Graham -> Schmadtke -> Klopp. Wyjdzie to nam na dobre.
Oby Twoja praca była jeszcze bardziej owocna niż poprzednio.
Come on LFC 🔴💪
Hughes✓
Alonso✓
Mbappe?
Nowy Stoper?
I lecimy po wszystko za rok
Niech tylko nie stanie się w klubie 'cesarzem' - ważna jest równowaga.
Nikt inny w historii nowożytnej Liverpoolu nie potrafił całkowicie zmienić mentalności tego klubu w zwycięzców i to przy znacznie mniejszym budżecie niż rywale. Ale miejmy nadzieję, że Klopp będzie kimś na kształt Shankly'ego, który stworzył podstawy do dalszego długofalowego sukcesu. Myślę, że nie musimy się też bać przypadku United po Fergusonie, bo po pierwsze tu następca będzie odpowiadał wykresom i modelom statystycznym, a nie jego wybór polegał na wskazaniu palcem przez poprzednika. Po drugie, nawet sama nasza polityka transferowa, choć nie pozbawiona wad, to jednak daleko jej do "rzucania kostką" w United.
Bardziej mnie interesuje czy jest faworytem Edwardsa i tego nowego dyrektora sportowego
Manager zaś robi coś podobnego ale w perspektywie krótko terminowej.
Thiago tez był wymysłem Jurgena.
Na pewno odejście Kloppa będzie gigantycznym ubytkiem dla Liverpoolu, ale widać, że klub robi wszystko, żeby zapobiec stania się drugim "Manchesterem United".
Niech nowy dyrektor sportowy przeprowadza transfery, współpracując przy tym z nowym trenerem i myślę, że pod nadzorem Michaela Edwardsa wszystko będzie miało ręce i nogi :)
To ciekawe co planują....
Źródło: https://transfery.info/aktualnosci/oficjalnie-liverpool-wkracza-w-nowa-ere-glosny-powrot/206745
Czy zarządzanie Edwards'a ,który dostanie sporo władzy nie będzie przypominało działań na wzór filmu "moneyball".
Czy lada moment nie sprzedamy Allisona, Van Dijka i Salaha (gdzie jedynym wyznacznikiem będzie wiek), kosztem radykalnego odmłodzenia kadry, w miejsce których pojawią się nowi zawodnicy wpisujący się w jedynie w szablon oczekiwanych statystyk.
Oczywiście ten schemat jak najbardziej może wyjść na plus, lecz jest również szansa, że takie eksperymentalne zarządzanie może nam zaszkodzić.
W tym biznesie nie mozna mieć sentymentów
Dlaczego akurat Hughes? Co ten chłop takiego osiągnął, że ma być naszym faworytem na dyrektora.
Mimo wszystko to Klopp jest najważniejszy. Liverpool bez Edwardsa sobie poradził. Gdyby Klopp chciał dalej pracować to mógłby to robić a przy transferach jak latem mógłby pomagać mu Schmadtke i wszyscy byliby zadowoleni.
Powrót Edwardsa w moim odczuciu pokazuje przede wszystkim wielką obawę i niepewność związaną z tym, co wydarzy się po odejściu Kloppa. Odchodzi elitarny trener, ktokolwiek go zastąpi, będzie słabszy, dlatego bierzemy jednego z niewielu dostępnych na rynku elitarnych dyrektorów sportowych, bo będziemy musieli zacząć działać inaczej. Wraz z Kloppem zniknie magnes przyciągający do klubu piłkarzy, znowu wielu piłkarzy będzie nam odmawiało i wybierało życie z Londynie czy Manchesterze i żeby utrzymać się na topie, będziemy potrzebowali mózgu, wiedzy i zasobów Edwardsa, żeby dotrzymać kroku klubom w posiadaniu miliarderów (United, Chelsea, Arsenal) lub państw (City, Newcastle).
Także dalszy los VVD czy Mo w LFC może stanąć pod znakiem zapytania.