VVD: Musimy zachować koncentrację
Virgil van Dijk przestrzega, że Liverpool nie może spocząć na laurach, a jego celem jest pokonanie Sparty Praga i zameldowanie się w ćwierćfinale Ligi Europy.
The Reds zagrają dziś w w rewanżowym starciu 1/8 finału przeciwko panującym mistrzom Czech, prowadząc 5:1 po zdecydowanym zwycięstwie w Pradze siedem dni temu.
Van Dijk apeluje, aby podopieczni Jürgena Kloppa nie zawiedli, jeśli chcą zapewnić sobie miejsce w piątkowym losowaniu kolejnej rundy.
- Dotarliśmy do takiego etapu sezonu, w którym praktycznie każdy mecz wydaje się okazją do zrobienia wielkiego kroku naprzód, dzisiejszy wieczór jest taki sam - pisze kapitan w programie meczowym.
- Jest to dla nas szansa na awans do ćwierćfinału Ligi Europy, co powinno ekscytować wszystkich w klubie, biorąc pod uwagę, jak wiele europejska rywalizacja zawsze znaczyła dla Liverpoolu.
- W czasie, kiedy tu jestem - i oczywiście przez wiele lat wcześniej - europejskie noce były czymś, na co czekamy. Nie ma w tym tajemnicy. Niezależnie od tego, czy jesteś zawodnikiem, czy kibicem, wszyscy wiemy, czego się od nas oczekuje. Życia zgodnie z historią klubu, przy jednoczesnym staraniu by tworzyć nowe momenty, którymi będziemy mogli się dzielić i cieszyć.
- To musi być nasz cel dziś wieczorem, a najlepszym sposobem na to jest wykorzystanie pierwszego starcia z zeszłego tygodnia jako wstępu do tego, czego możemy oczekiwać od Sparty Praga, która będzie chciała stworzyć własną historię.
- Wynik tamtego meczu nie ma dla nas znaczenia póki nie zakończy się drugie spotkanie i nie będziemy mieli pewności, kto awansuje do następnej rundy.
- Wiem, że to nie jest to, co ludzie zazwyczaj chcą usłyszeć, ale rzeczywistość jest taka, że jest to nie tylko najlepsze możliwe podejście, jest to jedyne podejście. Sytuacje takie jak ta mogą zacząć wydawać się komfortowe, ale jeśli pozwolisz, aby twoje standardy spadły, stracisz koncentrację lub zdejmiesz nogę z gazu, nie potrwa długo, zanim zacznie się robić niebezpiecznie.
- Piłka nożna jest pełna takich historii. Oczywiście mamy swoje własne i patrzymy na nie jak na inspiracje, ale dzięki tym doświadczeniom wiemy, że za każdą wspaniałą chwilą jednego zespołu stoją gorsze doświadczenia tego drugiego.
- Tego rodzaju ryzyka musimy unikać i, jak powiedziałem, najlepszym sposobem na to jest dążenie do wygrania dzisiejszego meczu, a nie poleganie na tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu.
Komentarze (1)