Bradley: Zrobiliśmy, co do nas należało
Conor Bradley powiedział, że Liverpool wykazał się dużym profesjonalizmem, stawiając kropkę nad 'i' we wczorajszym meczu Ligi Europy ze Spartą Praga.
The Reds odnieśli przekonujące zwycięstwo, eliminując czeskiego rywala po wygranej na Anfield 6:1.
Podopieczni Kloppa będą oczekiwać przeciwnika w dzisiejszym losowaniu par ćwierćfinałowych.
- Dla nas to był bardzo udany wieczór. Świetnie weszliśmy w mecz, zdobywając 4 gole. Zdecydowanie to był profesjonalny występ - uśmiechał się w pomeczowym wywiadzie Conor.
- Cóż, ciężko było nam pogodzić się z wiadomością o odejściu bossa - powiedział Bradley, zapytany, czy ostatnie tygodnie sezonu z niemieckim menadżerem są w jakimś stopniu trudne dla drużyny.
- To jedyny menadżer, którego poznałem, odkąd jestem w klubie. Chcemy zdobyć dla niego każdego trofeum i pożegnać go w najlepszy sposób.
- Póki co koncentrujemy się wyłącznie na każdym zbliżającym się meczu. Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Chcemy wygrywać, utrzymać wysoki poziom gry i najwyższą formę.
Zapytany o pierwszego gola Clarka w seniorskim zespole Liverpoolu, Bradley powiedział: - Wierzę, że to dla niego wyjątkowy moment. Wspaniale wykończył tamtą akcję. Zagrał wysokim pressingiem i w pełni zasłużył na nagrodę w postaci gola. Zawsze bardzo mu kibicuje, gdy gra.
- Z pewnością dzięki wielu młodym zawodnikom w kadrze, wejście do zespołu wygląda na wielu z nas bardziej komfortowo. W drużynie są chociażby Harvey [Elliott], Jarell [Quansah], Bobby, czy James McConnell, a to bardzo pomaga. Gra obok nich to dla mnie wielka frajda. Przeszedłem wiele etapów w naszej akademii i dotarcie do obecnego miejsca i gra z nimi jest spełnieniem marzeń.
- Zawsze powtarzam, żebyśmy grali swoje i cieszyli się grą. Na podstawie treningów można stwierdzić, że każdy z tych chłopaków sobie poradzi, gdy przyjdzie mu się mierzyć z różnymi wyzwaniami na boisku.
- Dziś trener prosił mnie bym spróbował operować przy piłce bardziej w środku pola i podwajał swoją pozycję. Lubię się uczyć i czerpać przyjemność z tego typu nowych, boiskowych doświadczeń. Chcę po prostu non stop się rozwijać. Było fajnie i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej - podsumował Conor.
Komentarze (0)