Kibic United aresztowany za okrzyki
Policja z Manchesteru dokonała aresztowania w związku z okrzykami podczas ćwierćfinałowego meczu Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem na Old Trafford.
Gospodarze wygrali 4:3 po dogrywce, a duża liczba kibiców na Stretford End krzyczała "mordercy", co szybko zostało zastąpione przez "wieczne ofiary”. Okrzyki słychać było w telewizji.
- GMP potwierdza, że dokonano aresztowania w związku z okrzykami nawiązującymi do tragedii podczas meczu Manchester United - Liverpool dzisiaj (niedziela 17 marca) - powiedział rzecznik GMP.
- Incydenty związane z okrzykami nie będą tolerowane.
- Wszyscy znamy kibiców szydzących z przeciwników na meczach piłkarskich, ale zazwyczaj dzieje się to w dobrej zabawie.
- Incydenty dzisiaj przekroczyły granicę tego, co jest akceptowalne i będziemy ściśle współpracować z oboma klubami, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za popełnienie wykroczeń podczas wydarzenia.
The Football Association potępiło okrzyki i zadeklarowało współpracę z policją w tej sprawie.
Manchester United “w pełni wspiera” oświadczenia wydane przez The FA i GMP.
- Jesteśmy świadomi zgłaszanych okrzyków nawiązujących do tragedii podczas dzisiejszego meczu Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem i będziemy współpracować z policją - czytamy w oświadczeniu.
- Stanowczo potępiamy wszelkie obraźliwe, agresywne i dyskryminujące okrzyki na stadionach piłkarskich i jesteśmy zdeterminowani, aby wytępić to zachowanie.
- To całkowicie niedopuszczalne i może mieć długotrwały i szkodliwy wpływ na ludzi oraz społeczności. To musi się skończyć i popieramy każdy klub i ich kibiców, którzy próbują wyeliminować to z trybun.
Manchester United wielokrotnie podkreślał, że w piłce nożnej nie ma miejsca na tego typu okrzyki i nadal współpracuje z Liverpoolem, aby edukować kibiców. Przed niedzielnym meczem klub przypomniał o komentarzach Erika ten Haga we wspólnym oświadczeniu z Jürgenem Kloppem z zeszłego sezonu, gdzie obaj menadżerowie wspólnie apelowali o zakończenie tego zachowania.
Komentarze (2)