TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1610

Klopp po meczu z Szablami


Jürgen Klopp wyraził zadowolenie ze zdolności Liverpoolu do przystosowania taktycznego w trakcie  czwartkowego meczu, wygranego 3:1 nad Sheffield United na Anfield.

Kapitalny strzał Alexisa Mac Allistera na 14 minut przed końcem spotkania pomógł the Reds wrócić na pierwsze miejsce w Premier League i utrzymać dwupunktową przewagę nad Arsenalem.

Podopieczni Kloppa wyszli na jednobramkowe prowadzenie już w pierwszej połowie spotkania, kiedy Darwin Núñez zablokował próbę wybicia piłki przez bramkarza Szabel, Ivo Grbicia. 

Ekipa gości zdołała wyrównać w okolicach pierwszej godziny gry dzięki główce Gustavo Hamera, która odbiła się od Conora Bradleya. Prowadzenie zostało jednak odzyskane po wspomnianym trafieniu Mac Allistera. Zwycięstwo przypieczętował Cody Gakpo w ostatnich minutach spotkania. 

Przedstawiamy Państwu pomeczową wypowiedź Kloppa...

O sposobie w jaki Liverpool odniósł zwycięstwo...

Jako trener musisz przyjmować niektóre rzeczy takimi, jakimi się przytrafiają. Oczywiście wolałbym żebyśmy prowadzili 5:0 ale takie rzeczy są trudne. Zdobyliśmy w tym meczu jeden z moich najulubieńszych rodzajów bramki. Myślę, że od czasu do czasu zawodnik potrzebuje tego typu zrywu i akcji. Dużo od niego wymagam, chcę, aby naciskał na przeciwnika i rzadko kiedy udaje się, aby udało się realnie zablokować wybicie piłki przez przeciwnika... I dzięki temu strzelić bramkę. 1:0. Wspaniałe. Ale później ten mecz dalej był trudny. Bardzo nisko się bronili, stanowili zagrożenie ze stałych fragmentów gry co widzieliśmy już po 20 sekundach. Mogli wyjść na prowadzenie, co byłoby dość zabawne. Potem mieli kolejny rzut rożny, a przy dalszym słupku nikogo nie było. Dzięki Bogu, tym razem nam się upiekło. 

Potem oczywiście kontrolowaliśmy grę, ale są różne sposoby na kontrolowanie meczu piłkarskiego i sposób, w jaki to robiliśmy dzisiaj, nie był właściwy, zbyt mało tworzyliśmy. Nie spodziewam się teraz, że będziemy mieli szansę za szansą, ponieważ oni nawet nie mieli kontrataków, jeśli dobrze pamiętam. Gdybym prosił chłopców o pressing po stracie... Cóż, to nie było konieczne, ponieważ i tak odzyskiwaliśmy piłkę, więc to tak, jakby nawet nie było tych momentów. Co trzeba było zrobić, zobaczyliśmy po 60 minutach. Trzeba przyspieszyć, zwiększyć tempo, robić przebiegi na zewnątrz i do środka – i nagle to zaczęliśmy robić.

Przykładem jest Robbo [Andy Robertson], ciągle biegnący wzdłuż linii, co było bardzo pomocne. Mecz był trudny, aby znaleźć rytm, ale powinniśmy mieć lepszy rytm niż mieliśmy. To, co dostaliśmy po 60, czy iluś tam minutach. OK, potrzebowaliśmy oczywiście cudownego gola Macca, aby naprawdę odwrócić losy meczu, ale trzecia bramka była dokładnie taka, jaką powinniśmy zdobyć wcześniej, tego rodzaju momenty – Robbo na pełnej prędkości, wspaniały cross, świetna główka i przypieczętowanie wygranej.

Skończyło się pozytywnie. Nie wiem, kiedy następnym razem spotkamy się z podobnym wyzwaniem, prawdopodobnie wszystkie inne mecze są od siebie całkowicie odmienne. Zwłaszcza ten następny. Ale świetne jest to, że nasze chłopaki wracają do gry. Curtis [Jones] wrócił, Robbo trenował teraz trzy dni czy coś takiego, to duża pomoc, Harvey [Elliott]. Cody nie zaczął w pierwszej jedenastce ale zaliczył bardzo dobry mecz, którego również potrzebował. Jest naprawdę zadowolony i to oczywiście pomaga. Nikt nie doznał kontuzji, o ile wiem. Regeneracja już się zaczęła, teraz odpoczywamy i idziemy dalej.

O Mac Allisterze...

Wolałbym abyście wszyscy powiedzieli co widzieliście na własne oczy. Oczywiste jest bowiem to, co powiem ja. To dla nas arcyważny zawodnik, wspaniały chłopak. Spotkałem jego ojca po tym meczu, powiedział mi "dziękuję". Ja odpowiedziałem "gracias"! To była cała nasza rozmowa. No, może dorzuciłem jeszcze "hola" ale na tym kończy się mój hiszpański. Kapitalny piłkarz, wspaniały chłopak. Bardzo się cieszę, że Liverpool ma go w swoich szeregach. 

O grze Mac Allistera w bardziej ofensywnej roli...

Rozumiem w stu procentach, że teraz pojawia się ten temat, ale już w pierwszej połowie zagrał dobry mecz. To nie chodziło o to, że był na tej pozycji. To ma prawdopodobnie nawet większy sens. Ale wszystkie ruchy dookoła nie były dokładnie takie, jak powinny być. Jeśli rozmawiamy o Alexisie, czy lepiej gra na ósemce czy na szóstce, to są dwa różne tematy do omówienia. Jeden dotyczy części defensywnej – która była oczywiście naprawdę dobra – gdzie ludzie prawdopodobnie trochę w to wątpili. Na zasadzie: "Czy może być odpowiednim defensywnym pomocnikiem?". Ale także mógł wywierać wpływ.

Tak, również wolę go na ósemce, ale nie żyjemy w krainie marzeń. Mieliśmy dzisiejszego wieczoru problem z obsadzeniem tej pozycji i ostatecznie się to udało. Widzieliśmy także, że byłoby pomocne mieć go między liniami, między właściwymi liniami, ich ostatnią linią. Dlatego to zmieniliśmy. Ale potem wróciliśmy do podwójnej szóstki – tam był znowu głębiej. Nawet dokładnie nie wiem, kiedy strzelił bramkę – jeśli to było z podwójnej szóstki, prawdopodobnie, gdzie już graliśmy 4-4-2. Chyba nie było to na ósemce. Ale wpływ, jaki może wywierać, jest ogromny. Wszędzie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

radoLFC 05.04.2024 07:18 #
Jestem trochę rozczarowany postawą naszej drużyny przez większość meczu. Outsaider Sheffield nie powinno nawet pierdnąć, tymczasem napędziło strachu. Teraz czekają podrażnione muły i z taką nonszalancją jak widziałem wczoraj nie ma szans na trzy punkty. Ok, fajnie że przyciskają jak nóż na gardle, ale lepiej wypatroszyć zdobycz, a potem sprawdzać czy jeszcze się rusza.
kacciq 05.04.2024 15:59 #
Bez przesady. Graliśmy średnio bo przeciwnik nie wymagał nie wiadomo czego, mecz meczowi nierówny i z United będzie to dużo lepszy Liverpool.
radoLFC 05.04.2024 21:55 #
Albo nie, ostatnio sprowadzili nas do swojego poziomu i pokonali
Kijoraptor 05.04.2024 07:30 #
Grasz tak jak przeciwnik pozwala. Shiefield dało nam mnóstwo miejsca i czekali na swoją okazje, żadnego pressingu. U nas nie było konkretów w formie strzałów i wystarczył ten jeden błąd, aby doprowadzili do remisu. Mogliśmy grać swoje, mieliśmy przewage i chyba zbyt bardzo chcieliśmy sobie poprawić bilans. Na szczęście Liverpool lubi zwykłe mecze urozmaicać :D
tevez123 05.04.2024 08:20 #
Dziwi mnie ze nie grał od początku Tsimikas. Chłop jest zdrowy a Gomez też dobrze żeby odpoczął tym bardziej że ostatnio grał wszystko 🫤jak złapie uraz to nie będziemy mieć Gomez, a Tsimikas będzie bez rytmu meczowego 🫤Jurgen musiał bardzo się zirytować skoro zdjął nawet Salaha. Najważniejsze 3 pkt
Kazinho 05.04.2024 08:27 #
Do 9 kwietnia jest Ramadan, po Mo Salahu i Ibrahima Konate widać, że brak jedzenia w ciągu dnia wpływa na ich formę.
mayro78 05.04.2024 09:56 #
Bardzo dobre zmiany. Odwazna dycja z Salahem, ktory nic nie grał. Eliot wniosł trochę świeżości, a Robertson wiatr na lewej stronie. Gakpo wkoncu dał cos od siebie
Raku 05.04.2024 10:30 #
No chłopaki dopiero po kilku minutach od straty bramki się rozruszali tak to grali w trybie ekonomicznym. Czuję że United będzie miało ciężko w niedzielę. I pokażemy im miejsce w szeregu
Matson 05.04.2024 11:14 #
Jak mi brakuje tych naszych bocznych obrońców, wrzucających jak Robertson. Co by nie mówić o Gomezie czy Bradleyu, ale jeszcze w tej kwestii dużo im brakuje.
Mamy napastników, którzy potrafią wykorzystać wolną przestrzeń za plecami, dla obrońcy to jest najgorsza wrzutka bo w pierwszym momencie jest przodem do piłki i traci chwilę na obrót, a napastnik wchodzący w pełnej szybkości jest nie do zatrzymania. Dodatkowo w takich meczach, gdzie z gry nie idzie takie wrzutki za plecy są na wagę złota.
Robertson, Gakpo i Eliott świetne zmiany, Jones też ustabilizował środek pola i kontrolował tempa. Wracają kontuzjowani i ta drużyna będzie piekielnie mocna, biorąc pod uwagę, że można zrobić 5 zmian
Kijoraptor 05.04.2024 11:41 #
Kiedy w środku biegał Gini i Hendo, czyli zero kreatywności pierwsze skrzypce grali boczni obrońcy z mnóstwem asyst. Teraz w pomocy biega Szobo i Mac i to oni głównie napędzają nasze ataki. Dodać trzeba również zupełnie inny styl gry Diaza i Mane, co również odbijało się na lepszym wykorzystaniu Robbo.
Matson 05.04.2024 13:39 #
Jasne, rozumiem to, ale Maca czy Szobo biegają tyle samo plus mają lepszą wizję gry, więc to żadna przeszkoda, żeby wykorzystać bardziej bocznych obrońców, a co do Diaza i Mane, okej inny profil, ale mamy Gakpo czy Jotę, którzy potrafią odnaleźć się w polu karnym, zejść z lewego skrzydła do środka i zrobić miejsce bocznemu obrońcy
Bobby_rules 06.04.2024 10:06 #
Wg mnie to bramce szabel pomogło Anfield. Ok zmiany również ale to kibice dodali dodatkowej energii

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com