TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1638

Przedmeczowy wywiad z Joe Gomezem


Joe Gomez twierdzi, że Liverpool skupia się na ostatecznej nagrodzie, kontynuując dążenie do zdobycia tytułu Premier League w meczu przeciwko Manchesterowi United w ten weekend.

The Reds odwiedzają Old Trafford wiedząc, że zwycięstwo utrzyma ich przynajmniej dwa punkty przed resztą stawki, gdy pozostało jeszcze tylko siedem meczów w sezonie.

Niedzielna podróż odbywa się tylko trzy tygodnie po tym, jak Gomez i jego koledzy z drużyny przegrali 4:3 w emocjonującym ćwierćfinale Pucharu Anglii na stadionie United, a reprezentant Anglii wie, że tym razem trzeba wyciągnąć wnioski z tamtej porażki.

Przedstawiamy wywiad przedmeczowy z Gomezem.

Joe, od Waszej ostatniej podróży na Old Trafford minęło mało czasu - jak bardzo Was to motywuje przed tym meczem?

- Tak, oczywiście zakończenie poprzedniego meczu w Pucharze Anglii był dla nas dość rozczarowujące. Mieliśmy dobre momenty w tym starciu i nie byliśmy w stanie go wygrać, ale idziemy dalej. To inne rozgrywki, wiemy, że będziemy musieli przywieźć tam dynamikę, to trudne miejsce do gry, a oni są wciąż czołową drużyną, więc musimy być gotowi.

Czy to był frustrujący mecz, ponieważ mieliście szanse, by go kontrolować, ale nigdy tego nie zrobiliście? Nie musiało się tak skończyć...

- Tak, myślę, że to najbardziej frustrujący aspekt tego, ale to przypomnienie, że musimy być bezlitośni i wykorzystywać nasze szanse, aby zakończyć mecze, a sytuacja może się szybko zmienić. Mam nadzieję, że znów będziemy mieć kontrolę i będziemy w stanie wygrać tym razem.

Czy oczekujesz, że będą atakować jak w tamtym meczu? Wydaje się, że mogą podejść do tego inaczej, bo to był mecz pucharowy, podczas gdy teraz jest to mecz ligowy, więc mogą być bardziej ostrożni...

- Myślę, że są u siebie. Nie sądzę, że atmosfera [i kibice] doceniliby, gdyby grali defensywnie i się wycofali, więc jestem pewien, że będą do tego nastawieni i wyjdą do nas, a to od nas zależy, jak sobie z tym poradzimy.

Jak bardzo cieszysz się z tego sezonu osobiście, z tym jak bardzo udało Ci się do tej pory przyczynić do sukcesu?

- Tak, oczywiście to doceniam. Wszyscy wiedzą, jak długo tu jestem i co klub dla mnie oznacza, ale myślę, że chodzi o ostrożność, skupienie na jednym meczu. Jest to nasza misja i nie ma czasu na rozmyślania czy spoczywanie na laurach czy myślenie o tym, jak daleko zaszliśmy w tym sezonie. Chodzi o to, aby dokończyć to, co rozpoczęliśmy, i zdobyć z tego, co się da.

'Misja' to dobre określenie, ponieważ byliście nieustępliwi jako drużyna, a osobiście podjęliście wiele różnych ról, wykonaliście swoją pracę...

- Tak musi być - myślę, że to jest to, czego od nas oczekuje trener, to jest to, co musimy zrobić. To nasze zadanie i choć bywało to czasami interesującym wyzwaniem, aby przełączać się między różnymi rolami, jestem szczęśliwy, że mogę być częścią drużyny i dawać z siebie wszystko. Jak już wspomniałem, wszyscy skupiamy się na celu końcowym i bez tego wszystko traci sens, a myślę, że kibice też to czują, więc chcemy wrócić z czymś, co udowodni, że włożyliśmy w to wysiłek w tym roku.

Otrzymałeś wiele pochwał w tym sezonie, ale czy dodatkowy zastrzyk energii dał Ci powrót do reprezentacji Anglii na marcowe mecze?

- Tak, oczywiście to wiele dla mnie znaczyło i wyraziłem to, będąc tam. To wiele dla mnie znaczyło. Bardzo to cenię, ale poczułem się wyjątkowo wracając tutaj w weekend i grając, a teraz chcę to dokończyć. Wszyscy jesteśmy na pełnych obrotach, a trener to podkreślił: wiemy, o co walczymy i to tylko podkreśliło dla mnie, jak wyjątkowe jest bycie tutaj, wyjeżdżanie i wracanie. To wspaniała grupa, wspaniałe środowisko, wszyscy mamy szczęście, że możemy tu być.

Na koniec, czy zakończenie sezonu z kolejnym trofeum byłoby jednym z najbardziej satysfakcjonujących osiągnięć w Twojej karierze?

- Myślę, że Premier League jest oczywiście ogromnym celem dla nas i myślę, że biorąc pod uwagę sytuację [z odejściem trenera], wszyscy wiemy, dlaczego chcemy to zrobić i myślę, że to sprawiłoby, że to jeszcze bardziej by się liczyło. Tak, on oczywiście tego nie podkreśla - 'Zróbmy to dla niego!' - ale wiemy, dlaczego chcemy to zrobić i wszyscy mamy tę motywację. Musimy to tylko dokończyć i dać z siebie wszystko: to wszystko, co możemy zrobić i zobaczyć, gdzie wylądujemy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

123michaaa123 06.04.2024 23:39 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com