LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 877

Alisson przed meczem z Atalantą


Alisson Becker wie, że potrzebna jest poprawa zarówno w obronie, jak i w ataku, jeśli Liverpool ma dokonać comebacku w meczu z Atalantą w Lidze Europy w czwartek.

Przegrywając 0-3 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym na Anfield w zeszłym tygodniu, Czerwoni przybyli do Włoch w środę, świadomi, że będą potrzebować kolejnego pamiętnego zwrotu akcji w Europie, jeśli chcą zachować szanse na awans do finału w Dublinie w przyszłym miesiącu.

Chociaż historia pokazuje, że wszystko jest możliwe – drużyna Jürgena Kloppa odwróciła trzybramkową stratę z pierwszego meczu, aby pokonać Barcelonę i awansować do finału Ligi Mistrzów w 2019 roku – Alisson uważa, że pierwszym zadaniem jest wyprodukowanie znacznie lepszego występu niż w pierwszym meczu i w niedzielnym rozczarowującym przegranym starciu w Premier League z Crystal Palace.

Brazylijczyk powiedział reporterom:

- Dwa złe wyniki, ale myślę, że nie możemy popełnić błędu i zrobić z tego większego problemu, niż jest.

- Oczywiście przegranie 0-3 w domu to coś, czego nie możemy zaakceptować jako gracze LFC. Musimy poprawić nasze występy, oczywiście, ale jeśli miałbym być bardziej precyzyjny w kwestii tego, co musimy zrobić lepiej, to musimy wrócić do zachowywania czystych kont i starać się wykorzystywać sytuacje, które mamy, jasne sytuacje, które mamy przed bramką.

- Mówię to, ponieważ bardzo wierzę w moich napastników, bardzo wierzę w moich obrońców i znam jakość, którą mamy jako drużyna.

- Więc jeśli zrobimy to jako drużyna, będziemy bronić jako drużyna, atakować jako drużyna, poprawiając te rodzaje rzeczy, to myślę, że możemy wrócić do wygrywania meczów.

Ponadto, Brazylijczyk wypowiedział się jeszcze ma inne tematy...

Czy są podobieństwa do pamiętnego zwrotu akcji przeciwko Barcelonie w 2019 roku...

Nie tak wiele, myślę, poza wynikiem. Gramy drugi mecz na wyjeździe, w tym meczu graliśmy drugi mecz u siebie. Różni gracze, różna rywalizacja. Myślę, że jest więcej różnic niż podobieństw, więc to zupełnie inna sytuacja i musimy inaczej zająć się nią zająć.

Czy historia powrotów Liverpoolu w Europie daje wiarę zawodnikom...

Jak już mówiłem, tak, osiągnęliśmy w przeszłości wielkie rzeczy. Można zobaczyć w historii piłki nożnej, że drużyny pokonywały złe wyniki i odwracały sytuację, awansowały do kolejnej rundy w europejskich rozgrywkach. Oczywiście musimy wierzyć w siebie, ale moim zdaniem to naprawdę trudna sytuacja. Sposób, w jaki przeciwnik grał u nas w domu pokazuje ich jakość i jak trudny będzie jutrzejszy mecz. Ale przyjechaliśmy tutaj z celem poprawy naszego występu w porównaniu z ostatnim meczem, spróbować zagrać lepiej jako drużyna, coś czego nie zrobiliśmy w ostatnim meczu. Postaramy się unikać pewnych błędów i starać się poprawić rzeczy, które musimy zrobić lepiej. Wtedy zobaczymy, jaki będzie wynik tego.

O teście, jaki stawia Atalanta...

Będą twardym orzechem do zgryzienia. To bardzo silna drużyna, zarówno fizycznie, taktycznie, jak i technicznie. Zawsze był to bardzo trudny mecz przeciwko nim. Kiedy grasz przeciwko drużynie, która cały czas prowadzi indywidualną walkę, musisz być gotów do ciężkiej pracy i biegu. Jeśli tego nie zrobisz, to nie ma sensu nawet wychodzić na boisko. W ostatnim meczu wykonali świetną robotę, widać, że dobrze przygotowali się do meczu, znając nas jako drużynę. Myślę, że ten mecz może być czymś zupełnie innym, ale musimy zrobić o wiele lepszą robotę, niż w pierwszym meczu.

O swoim powrocie po kontuzji mięśniowej w lutym...

Tak, to było naprawdę trudne dla mnie. Jestem takim facetem, że kiedy jestem w domu, kontuzjowany lub po prostu odpoczywam, nie lubię oglądać piłki nożnej, bo za bardzo się ekscytuję i chcę grać! Chcę być częścią każdego meczu. Ale wiedziałem, że to nie było możliwe dla mnie, więc starałem się wykorzystać jak najlepiej leczenie, rekonwalescencję. Spędziłem dużo czasu na łóżku, przechodząc leczenie, spędziłem dużo czasu w siłowni, pracując nad tym, aby być silnym, gdy wrócę, aby być w dobrej formie, być może lepszym niż byłem wcześniej. Tak się czuję. To było osiem tygodni praktycznie podwójnych treningów każdego dnia, czasami trzy sesje, więc to było naprawdę trudne dla mnie. I oczywiście, widząc drużynę walczącą o tytuły, mam wielką chęć być częścią tego, być częścią tej walki. Dziękuję Bogu, że jestem tutaj i z niecierpliwością czekam na resztę sezonu.

O znaczeniu zachowania czystego konta w czwartkowym meczu...

To jest cel nie tylko na ten mecz, to musi być naszym celem na resztę sezonu, na przyszły sezon i na przyszłe sezony. Zachowywanie czystych kont to podstawa dla udanej drużyny. Robiliśmy to w przeszłości. Trofea, które wygraliśmy, wygrywaliśmy bo byliśmy solidni w obronie. I to nie zależy tylko od obrońców, ale od całej drużyny, od całego systemu. Musimy bronić się wszyscy razem, walczyć na boisku, żeby odzyskać piłkę, zamykać przestrzenie, wygrywać pojedynki, blokować strzały, przerywać podania, bronić trudnych strzałów. Musimy to robić jako drużyna, żeby zachować czyste konta. Myślę, że to jest podstawa dla nas nie tylko na jutro, ale na resztę.
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 18.04.2024 00:18 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 18.04.2024 23:37 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 19.04.2024 22:49 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (0)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (3)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo