Dyche przed derbami Merseyside
Sean Dyche uważa, że wygrywanie indywidualnych pojedynków na boisku może być kluczem do pokonania Liverpoolu w dzisiejszych derbach Merseyside.
W miniony weekend dwie drużyny cieszyły się ze zwycięstw. The Reds pokonali na wyjeździe 3:1 Fulham, z kolei Everton wygrał na własnym terenie 2:0 z Nottingham Forest.
- Być może zabrzmi to nieco staroświecko, ale kluczem do zwycięstwa będą wygrane pojedynki główkowe, indywidualne, czy sprinty do piłki.
- Ważne jest, by wygrywać te poszczególne małe bitwy na boisku. Są na to różne sposoby i mam nadzieję, że będziemy w stanie znaleźć złoty środek na ogranie Liverpoolu.
Everton w ostatnich 11 spotkaniach z Liverpoolem na Goodison Park przegrał zaledwie dwukrotnie, co daje pole do optymizmu menadżerowi Toffików.
- Doskonale zdaje sobie sprawę z tych wszystkich wyników i statystyk, o których wciąż mówią kibice. Nie mogę doczekać się tego spotkania wiesz? Derby są dla ludzi, którzy tym naprawdę żyją. Nie dorastałem w Liverpoolu, więc nie odczuwam tego wszystkiego, tak mocno jak fani.
- Rozumiem jednak co oznacza bycie menadżerem Evertonu, we wszystkich spotkaniach, a szczególnie w rywalizacji z Liverpoolem.
- Niedziela była dla nas fantastycznym dniem. Zawiedliśmy w meczu z Chelsea, więc mieliśmy ogromną potrzebę rehabilitacji. Kibice bardzo nas wspierali i chcieliśmy ze wszystkich sił się im odwdzięczyć.
- Chłopcy dali z siebie wszystko. Walczyli o godność swojej niebieskiej koszulki. Kibice to doskonale widzieli i zachęcali nas do gry głośnym dopingiem. Na stadionie panowała rewelacyjna atmosfera i nie mógłbym chyba prosić o więcej przed derbami - podsumował Dyche.
Komentarze (5)