Slot - 'obsesja na punkcie kontroli'
Dobre wyniki w holenderskiej Eredivisie nie gwarantują sukcesów w Premier League, jednak włodarze Liverpoolu zdają się być przekonani, że Arne Slot będzie w stanie kontynuować swoje osiągnięcia w Anglii.
Jak do tej pory z ekipami prowadzonymi w Holandii cały czas osiągał wyniki ponad stan. Wystarczy zapytać o to legendarnego Holendra Marco van Bastena, który jest pod dużym wrażeniem jego pracy.
- Uważam, że on jest naprawdę dobry - powiedział były napastnik na łamach Ziggo Sport. - Może trafić wszędzie. Do Bayernu Monachium, Liverpoolu, można wymieniać dalej. Jestem o tym przekonany.
To właśnie Liverpool może okazać się tym klubem, Slot zaimponował The Reds preferowanym przez siebie ofensywnym stylem gry, nieustannym, wysokim pressingiem - przypomina to piłkę, jaką gra się na Anfield pod rządami Jürgena Kloppa.
Podobnie jak niemiecki menedżer, Slot jest gotowy stosować ten styl w starciu z każdym przeciwnikiem.
Za wymowny przykład może posłużyć wyjazdowe spotkanie Feyenoordu z Atlético Madryt w Lidze Mistrzów wcześniej w tym sezonie.
Stosowana przez nich intensywność pozwoliła im oddać siedem celnych strzałów, według Opty ostatnią drużyną, której udało się oddać ich więcej (8) w wyjazdowym starciu z Atlético w Champions League był Real Madryt w 2015 roku.
W obecnej kampanii Feyenoord wrócił do gry w Lidze Mistrzów po sześciu latach przerwy, zaimponowali w tych rozgrywkach umiejętnością odbioru piłki wysoko na połowie przeciwnika, co pozwalało im stwarzać groźne sytuacje.
W sześciu meczach fazy grupowej na ostatnich 40 metrach przed bramką przeciwnika udało im się odzyskać posiadanie 59 razy, tylko czterem zespołom udawało się robić to częściej.
Zespoły prowadzone przez Slota grają dobrze w posiadaniu piłki, jego zawodnicy wymieniają się pozycjami, aby w swojej grze dołożyć element nieprzewidywalności.
- Rozmawiałem z nim kilka razy, to co robi i dostrzega jest bardzo dobre - wyjasnił van Basten. - Dobrze dogaduje się z piłkarzami, pod względem taktycznym jest bardzo wnikliwy, potrafi dobrze wyjaśniać swoje pomysły, jest spokojny i inteligentny.
- Tak, uważam, że mógłby trafić do każdego zespołu. Nawet do tych najtrudniejszych, on jest bardzo inteligentny.
Poza swoim zmysłem taktycznym i nienagannymi przygotowaniami, Slot dobrze radzi sobie także w budowaniu zespołu w oparciu o skromne środki.
Siedmiu graczy, którzy zagrali od pierwszej minuty w przegranym przez Feyenoord z AS Romą finale Ligi Konferencji Europy w 2022 roku odeszło z klubu tamtego lata. Mimo to Slotowi udało się zbudować drużynę, a świeżo pozyskani za minimalne kwoty Santiago Giménez, Sebastian Szymański oraz Mats Wieffer okazali się być kluczowi w zdobyciu pierwszego od sześciu lat mistrzostwa Holandii.
Ubiegłego lata kolejny raz stracili takich ważnych zawodników jak Szymański i Orkun Kökçü, a mimo to zanotowali udany sezon, w ubiegłą niedzielę sięgnęli po Puchar Holandii.
W dwóch ostatnich sezonach Feyenoord wydał na nowych piłkarzy po 30 milionów euro, w tym samym czasie Ajax na swoich wydawał po 100 milionów.
Oprócz tego Slot daje szanse młodym graczom.
Quinten Timber - brat bliźniak Jurriena z Arsenalu - oraz Quilindschy Hartman świetnie rozwinęli się pod jego okiem i stali się filarami zespołu, obaj w tym sezonie zadebiutowali także w holenderskiej reprezentacji narodowej.
Slota inspiruje menedżer Manchesteru City Pep Guardiola, podobnie jak Hiszpan dogłębnie analizuje wszystkie, nawet najmniejsze szczegóły.
- Z całą pewnością nie chcę porównywać się do Pepa, ale podobnie jak on mam obsesję na punkcie kontroli - powiedział w maju 2023 Slot w wywiadzie dla Voetbal International.
- Osobiście staram się wygrać mecz już tydzień przed jego rozpoczęciem, przeprowadzając treningi, odbywając rozmowy przedmeczowe, przekazując zawodnikom taktykę tak dobrze jak to tylko możliwe.
Wspominał już wcześniej, że oglądanie zespołów prowadzonych przez Guardiolę daje mu 'największą radość pod względem piłkarskim'.
- Najbardziej ze wszystkich lubię oglądać spotkania Manchesteru City, a także Napoli, Arsenalu i Brighton - dodał Slot.
- Jednak City - i powtórzę, nie mam na celu porównywać nas z nimi - ma podobny styl gry do tego, który chcemy wykorzystywać w Feyenoordzie: 4-3-3, budowanie akcji od linii obrony, chęć bardzo szybkiego zakładania pressingu.
W zeszłym sezonie jego usługami interesowały się Leeds i Crystal Palace, a także Tottenham, Slot zdecydował się jednak na pozostanie w Holandii, w końcu chwilę wcześniej zdobył tytuł mistrzowski i chciał poprowadzić Feyenoord w Lidze Mistrzów.
Zdaniem van Bastena przenosiny do Premier League nie byłyby dla niego zbyt dużym krokiem.
- Jeżeli był w stanie sprawić, że AZ i Feyenoord grały [dobrą] piłkę, to będzie potrafił powtórzyć to samo w dużych klubach - powiedział van Basten.
- Według mnie to byłoby dla niego wręcz łatwiejsze, tam będzie miał do swojej dyspozycji lepszych graczy, którzy szybciej zrozumieją czego od nich oczekuje. Tacy piłkarze są też bardziej uparci, ale Slot jest wystarczająco bystry, żeby sobie z tym poradzić.
Holender ma spokojne i zbalansowane podejście, co dobrze wpływa na jego zawodników, a co podkreśliła jedna z rozmów po meczu w ubiegłym sezonie.
Po tym, jak Feyenoord pokonał Ajax w ligowym spotkaniu wyjazdowym po raz pierwszy od 17 lat, klub udostępnił filmik, na którym Slot mówił o tym, jak ważne będą kolejne tygodnie.
- To tylko zwycięstwo. Nic więcej jak wygrana, bardzo ważna, ale wciąż tylko wygrana - mówił Slot. - Mamy w tym sezonie ważniejsze cele niż pierwsza od siedemnastu lat wygrana w Amsterdamie. Nasze cele są dużo większe.
Feyenoord kontynuował swoją pracę i ostatecznie sięgnął po mistrzostwo kraju.
W tym roku znowu prezentują świetną formę, mają szansę na zdobycie większej ilości punktów niż 82 z zeszłego sezonu, jednak kapitalne występy PSV sprawią zapewne, że będą musieli zadowolić się drugim miejscem, które wciąż gwarantuje występy w Lidze Mistrzów.
Teraz Slot być może będzie musiał przygotować się na nową rywalizację, tym razem z podziwianym przez siebie Guardiolą.
Holender na pewno nie mógłby się tego doczekać.
Komentarze (0)